Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

17 listopada 2017, o 18:25

Czy istnieje coś takiego jak sztuczne podniecenie ze strachu ze się o czymś pomyślało / coś zobaczyło?
Na necie nie ma dużo na ten temat, a ja nie mam siły juz się męczyć. Pomocy.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

17 listopada 2017, o 19:09

Tak istnieje. U mnie czesto bywalo wiec sie nie przejmuj nawet nadal probuje sie pojawoc ale nie zwracam na cos uwagi
gdy boisz sie ze cos cie podnieci to potem odczuwac mozesz sztuczne podniecenie.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

17 listopada 2017, o 19:20

Malami09 pisze:
17 listopada 2017, o 15:42
Dla mnie cała ta nerwica to jakaś pomyłka zyciowa :/ wiem, ze nikt sobie tego nie wybiera ale czemu akurat ja.. bylo pieknie, potem natrety i ciągly lęk i płacz, ze chce kochac swojego partnera a potem nagłe odcięcie. Wizyta u psychologa a ja nie wiem czy do tego czasu byc z chlopakiem czy sie rozstac, nie czuje nic kompletnie, bez natrętow, bez lęku. Po prostu brak uczuc. Czy nerwica moze sie skonczyc bez powrotu do uczuc ? Zordon mowil, ze jak nerwica ustąpi to wszystko w miare wraca do normy. Mnie jednak zastanawia czy mogłam przez te trudnosci sie odkochac ? Nie czuje wiezi emocjonalnej z partnerem :( to wszystko mnie przytłacza :(
Nie przejmuj się jesli chodzi o brak uczuć to chyba kazdy to odczuwa gdy stan emocjonalny w miarę sie uspokoi to powinno wszystko zacząć wracać do normy. Ja mam tak na zmianę ze raz nic nie czuje pustka totalna a innym razem jest juz dobrze
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

17 listopada 2017, o 19:23

tomek19932304 pisze:
17 listopada 2017, o 19:20
Malami09 pisze:
17 listopada 2017, o 15:42
Dla mnie cała ta nerwica to jakaś pomyłka zyciowa :/ wiem, ze nikt sobie tego nie wybiera ale czemu akurat ja.. bylo pieknie, potem natrety i ciągly lęk i płacz, ze chce kochac swojego partnera a potem nagłe odcięcie. Wizyta u psychologa a ja nie wiem czy do tego czasu byc z chlopakiem czy sie rozstac, nie czuje nic kompletnie, bez natrętow, bez lęku. Po prostu brak uczuc. Czy nerwica moze sie skonczyc bez powrotu do uczuc ? Zordon mowil, ze jak nerwica ustąpi to wszystko w miare wraca do normy. Mnie jednak zastanawia czy mogłam przez te trudnosci sie odkochac ? Nie czuje wiezi emocjonalnej z partnerem :( to wszystko mnie przytłacza :(
Nie przejmuj się jesli chodzi o brak uczuć to chyba kazdy to odczuwa gdy stan emocjonalny w miarę sie uspokoi to powinno wszystko zacząć wracać do normy. Ja mam tak na zmianę ze raz nic nie czuje pustka totalna a innym razem jest juz dobrze
A jak dlugo moze to trwac ? Przeznam szczerze, ze zeszły miesiac mialam ciagle uczucie leku, a ten miesiac caly - brak uczuc lub jakiejkolwiek wiezi, mam sie martwic, ze np. Wszystko wrocilo do normy tylko po prostu go nie kocham ? :(
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

17 listopada 2017, o 19:34

Malami09 pisze:
17 listopada 2017, o 19:23
tomek19932304 pisze:
17 listopada 2017, o 19:20
Malami09 pisze:
17 listopada 2017, o 15:42
Dla mnie cała ta nerwica to jakaś pomyłka zyciowa :/ wiem, ze nikt sobie tego nie wybiera ale czemu akurat ja.. bylo pieknie, potem natrety i ciągly lęk i płacz, ze chce kochac swojego partnera a potem nagłe odcięcie. Wizyta u psychologa a ja nie wiem czy do tego czasu byc z chlopakiem czy sie rozstac, nie czuje nic kompletnie, bez natrętow, bez lęku. Po prostu brak uczuc. Czy nerwica moze sie skonczyc bez powrotu do uczuc ? Zordon mowil, ze jak nerwica ustąpi to wszystko w miare wraca do normy. Mnie jednak zastanawia czy mogłam przez te trudnosci sie odkochac ? Nie czuje wiezi emocjonalnej z partnerem :( to wszystko mnie przytłacza :(
Nie przejmuj się jesli chodzi o brak uczuć to chyba kazdy to odczuwa gdy stan emocjonalny w miarę sie uspokoi to powinno wszystko zacząć wracać do normy. Ja mam tak na zmianę ze raz nic nie czuje pustka totalna a innym razem jest juz dobrze
A jak dlugo moze to trwac ? Przeznam szczerze, ze zeszły miesiac mialam ciagle uczucie leku, a ten miesiac caly - brak uczuc lub jakiejkolwiek wiezi, mam sie martwic, ze np. Wszystko wrocilo do normy tylko po prostu go nie kocham ? :(

Cięzko powiedziec bo nie jestem ekspertem, ale ja nauczyłem się nie przejmować tym uczuciem pustki bo im bardziej to przezywam tym dłuzej to trwa i spędzam z dziewczyną czas normalnie tez tak spróbuj po prostu ignoruj to :friend:
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

17 listopada 2017, o 19:53

nikanere pisze:
17 listopada 2017, o 19:09
Tak istnieje. U mnie czesto bywalo wiec sie nie przejmuj nawet nadal probuje sie pojawoc ale nie zwracam na cos uwagi
gdy boisz sie ze cos cie podnieci to potem odczuwac mozesz sztuczne podniecenie.
Na jakim przykladzie to ci się pojawiało?
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

17 listopada 2017, o 19:58

Powiem ci ze ns dziesistkach. Nawet jak pomyslalam ze kogos lubie

A mial ktos tak ze mu sie imiona lub nazwisks mylily w myslsch odnosnie kogos?
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

17 listopada 2017, o 20:14

nikanere pisze:
17 listopada 2017, o 19:58
Powiem ci ze ns dziesistkach. Nawet jak pomyslalam ze kogos lubie

A mial ktos tak ze mu sie imiona lub nazwisks mylily w myslsch odnosnie kogos?
Kurcze nie zrozumiałam :DD
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

17 listopada 2017, o 20:27

Chodzi ze na dziesiatkach tematow mi sie pojawialo to sztuczne podniecenie... Nawet potrafilo sie pojawic jak pomyslalam ze kogos lubie bo jest mily i pomocny dla mnie... Albo jak na kogos popatrzylam . Obojetne na co
w zaleznosci jaki temat byl akurat u mnie na tapecie
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

17 listopada 2017, o 20:51

Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnię
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

17 listopada 2017, o 20:58

tomek19932304 pisze:
17 listopada 2017, o 20:51
Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnię
Tomek wyjdziesz z tego wyjdziesz gwarantuje ci to😉 ja mam problem bo w mojej glowce czasem pojawia sie zamiadt imie chlopaka to nazwisko bylego meza - ale to glownie jak jestem zla o cos lub zasmucona bo zawsze wtedy go uzywalam.przez iles lat. A dzisiaj zabolalo bo nawrt do swojej coreczki taka mysl o nazwisku byla zamist jej imienia ale to tylko jednorazowo... Nawet jak mama u mnie byla to tez w mysli bylo do niej po tamtym nazwisku😕 mijaja inne natrety to sie cos innego pojawia. A ja nawet o bylym nie mysle i mnie nie obchodzi co robi i gdzie jest.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

17 listopada 2017, o 21:01

nikanere pisze:
17 listopada 2017, o 20:58
tomek19932304 pisze:
17 listopada 2017, o 20:51
Moją główną obsesją i natrętem jest to ze moja dziewczyna wygląda młodziej niz na swoje 23 lat. Nikt w moim otoczeniu nawet nie zwrócił na to uwagi tylko ja z zaburzonym umysłem wszystko wyolbrzymiam to chybia bierze się z lęku przed pedofilią tylko ze pedofilia polega kompletnie na czyms innym. Mój umysł juz nie słucha zadnego racjonalizowania tak sie wkręciłem w ten natręt ze dłuuugo sie od niego nie uwolnię
Tomek wyjdziesz z tego wyjdziesz gwarantuje ci to😉 ja mam problem bo w mojej glowce czasem pojawia sie zamiadt imie chlopaka to nazwisko bylego meza - ale to glownie jak jestem zla o cos lub zasmucona bo zawsze wtedy go uzywalam.przez iles lat. A dzisiaj zabolalo bo nawrt do swojej coreczki taka mysl o nazwisku byla zamist jej imienia ale to tylko jednorazowo... Nawet jak mama u mnie byla to tez w mysli bylo do niej po tamtym nazwisku😕 mijaja inne natrety to sie cos innego pojawia. A ja nawet o bylym nie mysle i mnie nie obchodzi co robi i gdzie jest.
Tylko ze te mysli i obawy czasami naprawdę wydają się takie realne.
usuniete
Gość

18 listopada 2017, o 08:21

A ja mam inne pytanie, czy takie zamartwianie sie, czy sie nic głupiego nie powiedziało, czy nie zrobilam nikomu wstydu, czy ludzie się ze mnie nie śmieją itp moze to być nerwica? Bo juz mam dość.. Cały czas takie tematy w głowie jak wyjde gdzieś ze znajomymi, kiedyś tak nie było a teraz non stop, ze cos głupiego powiedziałam, ze się jakoś glupio zachowalam. :?
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

18 listopada 2017, o 12:07

Mi w realnym zyciu przydałby sie ktoś kto by mówił mi w gorszych chwilach ze te moje mysli nie mają sensu. Samemu sobie nie ufam bo ja juz sam nie wiem co jest czym, ale skoro inna osoba by powiedziała ze myslę o głupotach to pewnie tak jest. Nerwica pewnie po paru dniach znowu by znalazła sposób by wrócić, ale chociaz na chwilę bym miał spokój
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 listopada 2017, o 12:12

tomek19932304 pisze:
18 listopada 2017, o 12:07
Mi w realnym zyciu przydałby sie ktoś kto by mówił mi w gorszych chwilach ze te moje mysli nie mają sensu. Samemu sobie nie ufam bo ja juz sam nie wiem co jest czym, ale skoro inna osoba by powiedziała ze myslę o głupotach to pewnie tak jest. Nerwica pewnie po paru dniach znowu by znalazła sposób by wrócić, ale chociaz na chwilę bym miał spokój
A nie myślałeś nad terapią?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ