Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

19 października 2017, o 13:57

kapralis pisze:
19 października 2017, o 13:30
Malami09 pisze:
19 października 2017, o 12:46
Czyli wszyscy mamy gorszy okres, uznajmy ze to przez ten jesienny nastrój :hehe: ja mam czesto tak ze jak mowie o przyszlosci to ukladam ją sobie z nim, a po chwili mysle czy na pewno tego chce. Miedzy nami juz od dluzszego czasu brakuje wiezi emocjonalnych, chyba mudimy sie rozstac. Mimo to dobrze, ze trafilam na to forum :)
Od dłuższego, czyli jakiego? Brakuje między Wami tej więzi bo Ty tak czujesz, czy oboje tak czujecie? Więź emocjonalna to coś co się samo tworzy między dwojgiem ludzi, czy na dobra jakość tej więzi trzeba pracować? Musicie się rozstać bo tak twierdzą Twoje myśli, bo Ty tak chcesz, czy obydwoje tak uważacie?

Mimo wszystko również uważam, że to bardzo dobrze, że trafiłaś na to forum :-)
Ja tak uwazam :) on mnie bardzo mocno kocha i wiaze ze mna przyszlosc jednak przez ostatnie 2 miesiace nic nie jedt jak powinno. Nie chce go krzywdzic przez to, ze nie wiem czy go kocham i czy chce z nim byc :)
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

19 października 2017, o 14:24

U mnie ostatbio bylo super przez pare dni nie chcalem odpuscuc mysla bi balem sie ze jak przestane kontrolowac je to w nie uwierze i to oczywiscie byla wielka ściema bo przestalem sie nimi interesowac i uwoerzylem ze mam neriwce i mialem bardzo duzo stanow gdzie wiedzialem ze kocham az czulem to i chcialem sie przytulac i calowac. Ale ostatniego dnia gadalismy przez fb na wideo zacial sie obraz i mi mysl ze mi sie nie podoba i znow chodz wiem ze hest inaczej ale zaczelo sie odnowa mysli o bylej :grr: mam juz tego serdecznie dosc nie chce o niej myslec wgl jeszcze wczoraj jadac z moim skarbem minalem sie z nia i zczalem sie smiac bo co to ze sie minalem nic nie zrobilem ale potem nadeszly mi mysli i draza w mojej glowie a ja nie moge przestac odpowuadac na nie np przychodzi mi mysl ze bym wrucil i ze twgo chce a ja na to nie ja chce byc z Mariola i ja kocham alr to nic bie daje a poglebia wszystko nie wiem co juz robic zeby z tego wyjsc mam taki dzien ze bic nue trafia do mbie logicznegi... Mam doac tego zycia zawsze mam pod gorke znalazlem milosc o jakiej marzylem kobiete z ktora chce spedzic zycie i nagle jedna mysl zniszczyla wszystko. Chce z nia byc chodz mysli mowia odwrotnie leze caly dzien w lozku i mysle masakra tylko sen jest ukojeniem chodz wcześniej mualem sny i lek a teraz boje sie zebym czgos nie zrobil chodz wiem ze bie zrobie niczego chyba wiem jest watpliwosc ale musze wierzyc ze nic nie zrbie bo Kocham Mariole. Pomóżcie prosze uhuhuh
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

19 października 2017, o 14:42

Mario26 pisze:
19 października 2017, o 14:24
U mnie ostatbio bylo super przez pare dni nie chcalem odpuscuc mysla bi balem sie ze jak przestane kontrolowac je to w nie uwierze i to oczywiscie byla wielka ściema bo przestalem sie nimi interesowac i uwoerzylem ze mam neriwce i mialem bardzo duzo stanow gdzie wiedzialem ze kocham az czulem to i chcialem sie przytulac i calowac. Ale ostatniego dnia gadalismy przez fb na wideo zacial sie obraz i mi mysl ze mi sie nie podoba i znow chodz wiem ze hest inaczej ale zaczelo sie odnowa mysli o bylej :grr: mam juz tego serdecznie dosc nie chce o niej myslec wgl jeszcze wczoraj jadac z moim skarbem minalem sie z nia i zczalem sie smiac bo co to ze sie minalem nic nie zrobilem ale potem nadeszly mi mysli i draza w mojej glowie a ja nie moge przestac odpowuadac na nie np przychodzi mi mysl ze bym wrucil i ze twgo chce a ja na to nie ja chce byc z Mariola i ja kocham alr to nic bie daje a poglebia wszystko nie wiem co juz robic zeby z tego wyjsc mam taki dzien ze bic nue trafia do mbie logicznegi... Mam doac tego zycia zawsze mam pod gorke znalazlem milosc o jakiej marzylem kobiete z ktora chce spedzic zycie i nagle jedna mysl zniszczyla wszystko. Chce z nia byc chodz mysli mowia odwrotnie leze caly dzien w lozku i mysle masakra tylko sen jest ukojeniem chodz wcześniej mualem sny i lek a teraz boje sie zebym czgos nie zrobil chodz wiem ze bie zrobie niczego chyba wiem jest watpliwosc ale musze wierzyc ze nic nie zrbie bo Kocham Mariole. Pomóżcie prosze uhuhuh
Mario, tu kazdy ma tak samo :) wiadomosc wyzej napisalam, ze chyba rozdtane sie z moim P bo widze jak cierpi przeze mnie. Jiemniej jednak problemem u Ciebie jest to ze "nie chcesz myslec" nie blokuj tego.. niech te mysli ze jej nie kochasz badz Ci sie nie podoba przychodza do Ciebie, miej je ale nie skupiaj sie na nich. Powtarzaj sobie "okej, tak mysle ale wiem swoje, wiem ze mimo tych mysli chce z nia byc" nie mozesz przywiazywac do nich uwagi bo nigdy nie minie, pozdrawiam :)
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

19 października 2017, o 15:59

Masakra to jest wczesniejsze zaburz3nie bylo duzo latwiejsze wystarczylo sie bie interesowac wszystkim i wrucilo do normy. A teraz teraz to nie chce mi ie zyc w takim stanie. A najgorsze jak teraz mi powiedzielu ze widac ze ozylem i znow rozkminki. Nic nie dochodzi dzis do mnie :(
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

19 października 2017, o 17:39

Ja chciałbym ze swoją dziewczyną być tylko czasami łapie mnie taka pustka emocjonalna nie wiem czemu a nawet jak nie ma tej pustki to muszę inne rzeczy w niej analizować. W głębi duszy wiem ze ja nie chcę zrywać ja tylko bym bardzo chciał normalnie z nią spędzić czas. Staram się zerwać z masturbacją bo czytałem ze moze to powodować rózne dziwne nastroje ja naprawdę jestem od tego uzalezniony i mam nadzieję ze po odwyku normalnie się zacznę czuć. Gdy ostatnio sie ostrzej pokłóciliśmy (nie z powodu mojej nerwicy) to trochę wpadłem w panikę na myśl o zerwaniu więc moze te wszystkie mysli to naprawdę wynik zaburzenia
kapralis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 18:36

21 października 2017, o 11:32

tomek19932304 pisze:
19 października 2017, o 17:39
Ja chciałbym ze swoją dziewczyną być tylko...
Proponuje zmianę podejścia do życia z warunkowego "chciałbym" na teraźniejsze "chcę". Mówiąc "chciałbym/chciałabym" zakładamy, że jest jakiś warunek, "chciałbym, ale..", "chciałabym, tylko..". Mówiąc "chce" bazujemy na tu i teraz, na faktach, stwierdzamy je. Chce i już, a że są po drodze przeszkody, które czasem mogą się wydawać nie do przeskoczenia to trudno. I tak chcę.To się może wydawać drobiazgiem, ale naprawdę różnica pomiędzy podejściem "chcę", a "chciałbym" jest kolosalna.
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

21 października 2017, o 16:18

U mnie dramat. Nic nie dociera do mnie nawet e od jednej mysli sie to wzielo. Dzis byl spokuj caly dzien tzn byly mysli ze bie kocham ale jakos dawlem rady je olewac jak pisalem do skarba mojego ze ja kocham to mi myslu mowily ze nie zebyvtak nie pisac ale pisałem wkoncu opuscoly i znow stary temat byla... Ze ona miala tak samo ze ha chce wrocic ale ja nie chce wrucic za zadne skarby swiata. Nie muslame o niej wgl dopuki nie wszedlrm w zaburzenie jak sie pojaqila mysl ze bie kocham swojej dziewczyny byl placz lek i prawie wszystko co u zordona napisane. Bylo tydzin teraz dobrze ale znow wrucily te mysli tylko ze ja teraz nie moge sobie przetlumaczyc. Nie dziala na mnoe nic. Pisze do mojej dziewczyny ze ja kocham i bede z nia zawsze to mi ta zas do glowy przychodzi grr oszaleje za niedługo. Nie wiem co robic jak sie nie skupiac na tych myslach znow mnie odcielo od skarba mojego. Mysli mi mowily ze napeno napisala cos na fb (byla), a dziwczyna mi mowi no to sprawdz sprawdIlem z lekiem i nie bylo nic a mysli mowia poszukaj jej a ja nie i sie wylogowalem. Boze co s8e dzije bylem taki szczesliwy do pojawiebia sie mysli wiedIalem wszystko tak pragnolem mojej dziewczyny jechalem sie spotkac na 5 min 30 km zebyvtylko ja zobaczyc. Bylem u lekarza wczoraj mowilem ze tydzin bylo normalnie on mowi ze to wszytko minie ze to zaburzebie jeszcze sie trzyma o dal leki. Powiedzcie mi cY macie tak jak sobie radzicie.
kapralis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 18:36

21 października 2017, o 16:39

Mario26 pisze:
21 października 2017, o 16:18
Boże co sie dzije, byłem taki szczęśliwy do pojawienia się myśli wiedziałem wszystko, tak pragnąłem mojej dziewczyny, że jechałem sie spotkać na 5 min 30 km, żeby tylko ją zobaczyć. Byłem u lekarza wczoraj mówiłem, że tydzień było normalnie, a on powiedział, że to wszytko minie, że to zaburzenie jeszcze się trzyma i dał leki. Powiedzcie mi, czy macie tak i jak sobie radzicie?
Sam z grubsza sobie odpowiedziałeś Mariusz w swoim poście :-) Ciężko, coś tu dodać więcej ponad to, co sam słusznie spostrzegłeś i to, co powiedział Ci lekarz.

P.s.: poprawiłem trochę interpunkcję i gramatykę w cytowanym poscie, bo jakoś mi się tak lepiej czyta ;-)
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

21 października 2017, o 16:58

Przepraszam za błędy. I dzikuje teraz jestm z moja kabieta pocalowalem ja i mysli nie caluj nie caluj nie kochasz jej a ja juz wpadlem w takie nerwy ze szok... Mam nadzije ze bedzie lepiej. I jeszcze raz dzikuje.
Mario26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47

21 października 2017, o 18:07

Heh najlepsze jest to ze jak przeczytalem przed chwila post to puscilo bylem wszystkiego pewny ale na krotka chwile bo znow sie pogarsza wpaja mi ze te mysli to prawda zebym sie pogodzil. Ehh oby to sie skonczylo.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

21 października 2017, o 18:28

Ja od dzisiaj mam rozkminy o wierności w związkach jakiś złosliwy chochlik mi wmawia ze miłość nie istnieje bo mimo wszystko jestesmy zwierzętami i po jakimś czasie facet będzie chciał przelecieć nową pannę. Druga strona mnie ta nie nerwicowa mówi mi ze miłość polega nie tylko na seksie, ale na przyjazni , szacunku i wytrwałości i tak dalej i nie mozna nas porównywać do zwierząt bo nami rządzą bardziej skomplikowane emocje
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

21 października 2017, o 18:38

tomek19932304 pisze:
21 października 2017, o 18:28
Ja od dzisiaj mam rozkminy o wierności w związkach jakiś złosliwy chochlik mi wmawia ze miłość nie istnieje bo mimo wszystko jestesmy zwierzętami i po jakimś czasie facet będzie chciał przelecieć nową pannę. Druga strona mnie ta nie nerwicowa mówi mi ze miłość polega nie tylko na seksie, ale na przyjazni , szacunku i wytrwałości i tak dalej i nie mozna nas porównywać do zwierząt bo nami rządzą bardziej skomplikowane emocje
Spokojnie. Rozkminy egzystencjalne co do miłości to dalej to samo. Że miłości nie ma, że ludzie są ze sobą dla wygody, co oni czują itp. Przechodziłam to ;-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

21 października 2017, o 18:43

katarzynka pisze:
21 października 2017, o 18:38
tomek19932304 pisze:
21 października 2017, o 18:28
Ja od dzisiaj mam rozkminy o wierności w związkach jakiś złosliwy chochlik mi wmawia ze miłość nie istnieje bo mimo wszystko jestesmy zwierzętami i po jakimś czasie facet będzie chciał przelecieć nową pannę. Druga strona mnie ta nie nerwicowa mówi mi ze miłość polega nie tylko na seksie, ale na przyjazni , szacunku i wytrwałości i tak dalej i nie mozna nas porównywać do zwierząt bo nami rządzą bardziej skomplikowane emocje
Spokojnie. Rozkminy egzystencjalne co do miłości to dalej to samo. Że miłości nie ma, że ludzie są ze sobą dla wygody, co oni czują itp. Przechodziłam to ;-)
W nerwicy trzeba po prostu ostroznie przeglądać internet bo czasami drobnostka wystarczy aby zacząć rozmyślać
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

21 października 2017, o 19:01

Ja to jeszcze do tego mam w sumie trochę śmieszną kompulsję polega to na tym ze jak przeczytam cos co działa na moją nerwicę to kasuje historię przeglądania tak jak bym chciał zapomnieć o tym co przed chwilą przeczytałem :roll:
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

21 października 2017, o 19:54

Przeczytałem chyba większość artykułów zordona i sam nie mogę uwierzyć ile razy śmiałem się sam do siebie ze hej ja przeciez mam tak samo albo ze zachowuję się identycznie. Na razie mi ulzyło bo myslałem ze jestem bardzo złą osobą skoro w dziewczynie widzę kazdą najdrobniejszą wadę a moje braki jakoś mniej mnie interesują
ODPOWIEDZ