Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 sierpnia 2017, o 10:20

Mark, ale dostrzegaj te małe plusy. Miałeś lepszy okres i na tym się skup ;ok
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

18 sierpnia 2017, o 11:48

I ja mam ostatnio kiepski okres jeśli chodzi o mojego lubego.

Cholera chłop się stara, naprawdę jest bardzo czuły w stosunku do mnie itd. A ja? Mam na niego nerwy. Przeszkadza mi na każdym kroku, odcina mnie od niego strasznie. Ślub za 2 miesiące a ja zamiast się cieszyć, skakać z radości to się martwię - że się wszystko zmieni, że mnie nie będzie szanował, że się odkocham, że wspólne mieszkanie to nie będzie dobry pomysł i wiele innych. Wiem, że to tylko wątpliwości i myśli, które nie muszą być prawdą a mimo to daję się nabrać i wkręcam się w te wszystkie rozkminy.
Za każdym razem kiedy zapraszamy nową rodzinę na nasze wesele u mnie już z automatu wizualizacje jak to ślub zostaje odwołany i wesela nie ma ;puk
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

18 sierpnia 2017, o 12:53

Kochani...

Przy tych wszystkich nerwicowych wątpliwościach, odcięciach, zawirowaniach (tak, bardzo dobrze wiem jakie to wszystko "prawdziwe") - miejmy też odwagę stanąć po stronie swoich wyborów!

Musimy ich bronić. Ze wszystkich potencjalności związaliśmy się właśnie z tymi ludzmi i z pokorą przyjmijmy, że jest to dla nas dobre.

W tym wszystkim jest sens i znaczenie. Musimy mieć odwagę bycia sobą (nawet jeśli tego w danym momencie nie czujemy) i nie podważać ciągle naszego wyboru. Uwierzcie sobie, że to, z kim jesteście to wynik Waszego świadomego, dobrego wyboru - zaufajcie sobie i stańcie po stronie właśnie tych wyborów.

Wzmacniajcie swoje "ja" w tym całym chaosie (tak, wiem, że to czasem wydaje się nierealne) i po prostu przyjmijcie, ze to, gdzie jestescie i z kim jestescie jest dobre.

Może zbyt chaotycznie to ująłem ale na chwilę obecną lepiej nie potrafię. Powodzenia!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 sierpnia 2017, o 13:02

nierealna pisze:
18 sierpnia 2017, o 11:48
I ja mam ostatnio kiepski okres jeśli chodzi o mojego lubego.

Cholera chłop się stara, naprawdę jest bardzo czuły w stosunku do mnie itd. A ja? Mam na niego nerwy. Przeszkadza mi na każdym kroku, odcina mnie od niego strasznie. Ślub za 2 miesiące a ja zamiast się cieszyć, skakać z radości to się martwię - że się wszystko zmieni, że mnie nie będzie szanował, że się odkocham, że wspólne mieszkanie to nie będzie dobry pomysł i wiele innych. Wiem, że to tylko wątpliwości i myśli, które nie muszą być prawdą a mimo to daję się nabrać i wkręcam się w te wszystkie rozkminy.
Za każdym razem kiedy zapraszamy nową rodzinę na nasze wesele u mnie już z automatu wizualizacje jak to ślub zostaje odwołany i wesela nie ma ;puk
Kochana, ale weź pod uwagę, że każda zdrowa kobieta przed ślubem ma wątpliwości, a co dopiero z nerwicą. Wszystko jest podniesione do potęgi entej. I tak ogromny szacun, że mimo zaburzenia wychodzisz za mąż! Jesteś bardzo dzielna, zagrałać nerwicy na nosie. Brawo TY! :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

18 sierpnia 2017, o 13:09

BruceWayne pisze:
18 sierpnia 2017, o 12:53
Kochani...

Przy tych wszystkich nerwicowych wątpliwościach, odcięciach, zawirowaniach (tak, bardzo dobrze wiem jakie to wszystko "prawdziwe") - miejmy też odwagę stanąć po stronie swoich wyborów!

Musimy ich bronić. Ze wszystkich potencjalności związaliśmy się właśnie z tymi ludzmi i z pokorą przyjmijmy, że jest to dla nas dobre.

W tym wszystkim jest sens i znaczenie. Musimy mieć odwagę bycia sobą (nawet jeśli tego w danym momencie nie czujemy) i nie podważać ciągle naszego wyboru. Uwierzcie sobie, że to, z kim jesteście to wynik Waszego świadomego, dobrego wyboru - zaufajcie sobie i stańcie po stronie właśnie tych wyborów.

Wzmacniajcie swoje "ja" w tym całym chaosie (tak, wiem, że to czasem wydaje się nierealne) i po prostu przyjmijcie, ze to, gdzie jestescie i z kim jestescie jest dobre.

Może zbyt chaotycznie to ująłem ale na chwilę obecną lepiej nie potrafię. Powodzenia!
I zaufajcie ze w chwilach ciężkich okaze się jak bardzo tej drugiej osoby potrzebujecie...
Mark
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 07:34

18 sierpnia 2017, o 17:37

Wy też się cieszcie jak nie możecie się spotkać z waszymi partnerami albo jak od nich wyjeżdżacie?
ola8423
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35

18 sierpnia 2017, o 19:19

Ja bardziej tęsknię, dlatego że on sobie idzie i że nie będziemy się widzieć.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 sierpnia 2017, o 19:22

Super Ola i takich newsów nam trzeba! :-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
usuniete
Gość

18 sierpnia 2017, o 19:26

Ja mam tak ze wole z nim siedzieć i smutno mi jak juz idzie, przy nim czuje się bezpieczna i tak jakby wiem, ze jest i moje myśli są nieprawdziwe, ale pewnie to normalne ze nieraz wolisz sam siedzieć. ;) każdy chyba nieraz ma takie dni.
ola8423
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35

19 sierpnia 2017, o 00:13

Tez mam dni w których chce posiedzieć sama, odpocząć od wszystkiego, posłuchać sobie własnej ciszy :)
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

19 sierpnia 2017, o 12:22

Ja ciągle jej gram na nerwach, ale chciałabym żeby już sobie poszła precz, żebym mogła kochać całym sercem cmok

Dziękuję za słowa wsparcia :cm
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
usuniete
Gość

19 sierpnia 2017, o 15:04

A ja mam pytanie czy macie tak nieraz że jak spędzacie czas ze swoją drugą połówką i np całujecie się lub przytulacie i nagle coś poczujecie to od razu zastanawiacie się czy to co poczuliście to znaczy że kochacie, czy może juz sobie wmawiacie, że nagle coś poczuliście? Czy od razu wiecie, ze to jest ten przebłysk miłości do partnera? :DD Bo sama nie wiem czy jak coś czuje wtedy to nie jest to lęk. :) :)
usuniete
Gość

19 sierpnia 2017, o 15:29

A druga sprawa to jest jak oglądacie jakiś film i tam jest coś o rozstaniu, że bohaterowie się rozstają bo tak będzie lepiej, albo ktoś kogoś przestał kochać, to nagle czujecie się jakby to był jakiś znak dla was, że wy też powinniście? Wiem głupie, ale może tak ktoś ma :)) Bo ja to niedługo przestane nawet telewizje ogladać, skoro mam mieć takie głupie myśli. :DD
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

19 sierpnia 2017, o 16:43

Ja tez tak czesto mam. I z roznymi innymi sytuacjami. Moeir jakies zdabia odnosnie czegos ze lepiej miec cos niz nic i odrazu strac odnosnie zwiazku ze lepiej miec tego niz zadnego. Uwierz to tylko nerwica. Ja zbowu mam wkret we wczesniejsze mysli jak ogladam tv i sa tam kobiety. Wiec jedynie spokoj nas uratuje. Pozdrawian
ola8423
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35

19 sierpnia 2017, o 17:53

Czy ktoś z was tez ma natręctwa typu pytanie się samego siebie :"czy chce odejsc?""czy chce zerwać?" "Czy chce z nim być?" Dobija mnie to troszkę :/
ODPOWIEDZ