Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

25 lipca 2017, o 19:37

Ja mam.raczej na.myśli to co napisałaś odnośnie miłości do partnera... że może ja z nim zostałam tylko przez ciaze :(
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

25 lipca 2017, o 19:41

nikanere pisze:
25 lipca 2017, o 19:20
Wiem ze bym miala w dupie gdybym nie kochala bo poprzedni dal mi tak popalic ze zabil cala moja milosc i jak myslalam o odejsciu to nie mailam tak jak teraz. Gdy mam mysli to zajmuje sie czyms innym szydelkuje lub wlaczam film viekawy lub program. Chcialabym uprawiac sport jak kiedys ale musze poczekac jeszcze troche bo jestem w 6 miesiacu ciazy. Ale na aktywnosc eroci czas. Mowie sobie ze to tylko nereica i wszystko wroci jak tego pragne. Wazne ze mam w chlooaku wsparvie takie jakiego potrzebuje ale dzkoda ze kilka miesiecy temu nie mialam i wtedy mocno podupadlam i zly lekarz niepomagal i teraz to wszystko wychodzi w nerwicy zwiazanym z nim. Ale jak mysle o tym jak bylo jak sie spotykalismy to sie usmievham, jak patrze na jego zdjecie, czasem naeet jak do mnie napisze. Martwie sie zeby mu sie nic nie stalo jak vos robi to chce zeby uwazal na siebie . I jak mnie caluje to mam ochote dlugo sie valowac znowu i zeby byl obok mnie. Zrobilam sie teraz bardziej wyrozumiala a nie jak kilka miesievy temu o wszystko bym sie czepiala vhoviaz tego nie robilam ale wewnatrz mnie nosilo. Mam tez problemy z hormonami i wtedy tak napraede najgorsze uderzenie nerwucy sie zaczelo i wszystko zaczelo mnir draznic i smuviv a teraz ciaza to wogole hormony wariuja... Ale.przetrwam to i wygram najwieksza nagrode, szczescie z ukochanym🙂
Sama widzisz, miałyśmy tak samo, nie zastanawiałyśmy się nad tym w żaden sposób, po prostu decyzja była podjęta, a teraz nerwica atakuje największą dla nas wartość. I jeszcze fakt, że były partner nas zajechał psychicznie też daje.

Tak jak wcześniej poradziłam, spróbuj spacerów, oglądaj kabarety,śmiej się.. zmuszaj siebie do pozytywów :)
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

25 lipca 2017, o 19:45

laure pisze:
25 lipca 2017, o 19:37
Ja mam.raczej na.myśli to co napisałaś odnośnie miłości do partnera... że może ja z nim zostałam tylko przez ciaze :(
Dopóki nie zaczniesz tego odganiać i stosować się do rad z artykułów, itd, dopóty będziesz się męczyć.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

25 lipca 2017, o 20:01

Laure zacznij przestac utozsamiav sie z tymi myslami. Ja staram sie im nie wierzyc chocby nie eiem jak realny byly i chocby chcialy mi pokazac wady wszystkie partmera choc tak naprawde to to zadne wady nie sa, ale w zamysle nerwicy to sa najgorsze wady na swiecie i jak mozna byc z taka osoba i kochac... A jednak mozna bo z jakiegos powodu poczulam ze to jest on ten jedyny i zachcialam z nim zamieszkac i poczulam ze chce miev dziecko i sie stalo i czekamy na naszego maluszka... Odnosnie dziecka tez mialam momenty ze nie bede go kochac ze go skrzywdze i wogole ze go nie chce ze bede zla matka a to tylko nerwica udezyla w to bo wie ze zawsze pragnelam dziecka i szczesliwego zycia
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

25 lipca 2017, o 20:04

Tylko ja już wątpię w to co było przed zaburzeniem... chociaż wiem Że w ocd watpienie jest jedną z cech tego zaburzenia.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

25 lipca 2017, o 21:29

To czyli to nerwica napewno przestan to analizowac. Ja poeoli przestaje analizowac i czuje sie lepiej , mysli podpowiadaja swoje ale juz mnie sie stresuje i robie swoje albo ide ucalowac chlopaka albo przytulic albo czasem mu sie wyplakac
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

25 lipca 2017, o 22:27

Drogie Panie (bo Panowie przycichli :D ), siedzimy w tym samym bagnie wszystkie i wbrew temu, co nam się wydaje w zaburzonych głowach tylko my możemy coś z tym zrobić. Słuchać, czytać materiały, ale i wdrażać w życie. Jak mantrę będę powtarzać, że kluczem są AKCEPTACJA i RACJONALIZACJA. W kupie siła! :hercio:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

25 lipca 2017, o 22:44

Jak czytam posty countmontechristo to tak jakbym czytała swoje. Hehe
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

25 lipca 2017, o 23:22

Nie zapomnę nigdy, jak przecztałam pierwszy raz post Zordona i oczy miałam jak pięć złotych. W głowie jedna myśl: jak on mógł opisać dokładnie w identyczny sposób, to co ja przeżywam?! :D
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

25 lipca 2017, o 23:35

katarzynka pisze:
25 lipca 2017, o 22:27
Drogie Panie (bo Panowie przycichli :D ), siedzimy w tym samym bagnie wszystkie i wbrew temu, co nam się wydaje w zaburzonych głowach tylko my możemy coś z tym zrobić. Słuchać, czytać materiały, ale i wdrażać w życie. Jak mantrę będę powtarzać, że kluczem są AKCEPTACJA i RACJONALIZACJA. W kupie siła! :hercio:
Ja jeszcze włączam suplementacje i ćwiczenia, no i lepsze odżywianie. :DD

Polecam też ćwiczenia wibracji dna miednicy, jest to banalne, a naprawdę pomaga rozładować spiecia wewnętrzne. Szybko da się zauważyć ulgę.

Damy radę. :lov:
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

25 lipca 2017, o 23:37

nikanere pisze:
25 lipca 2017, o 21:29
To czyli to nerwica napewno przestan to analizowac. Ja poeoli przestaje analizowac i czuje sie lepiej , mysli podpowiadaja swoje ale juz mnie sie stresuje i robie swoje albo ide ucalowac chlopaka albo przytulic albo czasem mu sie wyplakac
Aż w tym momencie jak napisałaś, ze idziesz się przytulić lub ucalowac, to ja aż nabrałam ochoty, ale sobie wyjechał. :!!!: :DD
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

26 lipca 2017, o 00:04

Ja nam wrażenie zr cierpię na coś zupełnie innego bo mnie na razie odtraca...
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

26 lipca 2017, o 06:49

laure pisze:
26 lipca 2017, o 00:04
Ja nam wrażenie zr cierpię na coś zupełnie innego bo mnie na razie odtraca...
Walcz.


Śniło mi sie, ze mój partner mnie zostawił, a ja tak mocno płakałam ze smutku.. to chyba dobry znak od podświadomości, że jednak tak naprawdę czuję. ;)
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

26 lipca 2017, o 10:35

Też mam takie sny. Ostatnio nawet częściej.jak so wybudzam wraca lęk i analiza. Ale we śnie potrafi być chwilowa ulga...
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

26 lipca 2017, o 11:18

Ja tez mam piekne sny ze swoim chlopakiem albo takie ze mnie zostawia albo olewa i pozniej mi bardzo przykro po nich. Boje sie tego stsnu w ktorym czuje ze powinnam od niego odejsc i wtedy jest strach i lek i niepokoj ze jestem nie tam gdzie powinnam ze powinnam uviekac. Przewaznie rano tak mam jak jestem sama w domu po przebudzeniu.
ODPOWIEDZ