Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
zdolowana77
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 18:13

25 czerwca 2017, o 15:12

Wiktor i myślałeś nigdy ze moze to po prostu koniec uczucia ?
Awatar użytkownika
Wilku
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 130
Rejestracja: 14 marca 2015, o 21:06

25 czerwca 2017, o 16:44

Wilku :) a do tego jestem dziewczyną :*
Wiec oczywiście, ze myślałam ze minęło mi uczucie, ale kurczowo sie trzymałam tego, ze miłość to nie uczucia, a decyzja, ze mozna bazować na tym, ze chce sie kogoś kochać i będzie, nad tym masz kontrole, nad emocjami i myślami nie bardzo gdy szaleją. Pare miesięcy przerabiałam te myśli nie kocham, powtarzałam sobie, ze no i dobra nie kocham, trudno, ale chce być z Ta osobą i będę, ze to jest właśnie moja decyzja. Przestałam czytać strony z opisami kobiet twierdzących, ze mozna sie odkochać i ze z innym facetem to by na pewno było lepiej. Nie obchodzi mnie to bo przekonalam swój mózg, ze nie muszę sie bać tej myśli, ponieważ nawet jak nie kocham to podejmuje decyzje bycia na zawsze z tym facetem.
Nie jest łatwo nadal. To już trzy lata Odkąd mnie dopadła, ale myśle ze da sie, a przyszłość może być na prawdę wspaniała, nawet sobie nie wyobrażamy jaka. Czytaj artykuły na forum, o mechanizmach nerwicowych, akceptuj te myśli, rób na przekór, mów sobie na przekór, a przekonasz mózg, ze nie ma sie czego bać i przestanie tak reagować. Oczywiście pózniej pewnie nadejdą inne myśli, ale myśle ze już trochę łatwiej, jak wiadomo jak sie pokonało jedną. Nerwica chce utrzymywać umysł w stanie zagrożenia, dlatego będzie podsuwać rozne myśli, żeby rodził sie lek, warto zając sie życiem, praca, hobby, by jak najmniej czasu mieć na rozmyślanie. Proponuje tez poczytać stronę, która jest w języku angielskim, ale bardzo mi pomogła. HTTP://relationshipocd.com
Możesz tez poczytać moje posty.
zdolowana77
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 18:13

25 czerwca 2017, o 23:23

Wilku przepraszam jakiś pomysłowi odczytalam twój Nick 3 lata to kupe czasu nie myslalas nigdy zeby odejść? Jak zaczelas godzić się z tymi myślami ? Gdzie można znaleźć twoje wpisy ? U mnie tp dopiero 4 mc a już wariuje
zdolowana77
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 18:13

25 czerwca 2017, o 23:23

Pomylkowo odczytalam
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

26 czerwca 2017, o 10:27

Trzeci dzień z rzędu mam ataki paniki... nie radzę sobie z tym. Nie wiem co robić :(
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

26 czerwca 2017, o 10:31

laure pisze:
26 czerwca 2017, o 10:27
Trzeci dzień z rzędu mam ataki paniki... nie radzę sobie z tym. Nie wiem co robić :(
Własnie nic masz nie robic i w koncu to zaakceptowac. Jesli tego nie zrobisz,lęki i ataki paniki nie skonczą się
Ja na poczatku mialam ataki paniki srednio od 6 nad ranem do 14 potem dostawalam Derealizacji i odcinalo mnie od emocji... 8 godzin z ciaglymi naprzemiennymi atakami paniki - ciezki czas,ale ja to zaakceptowalam. Zajmowalam sie glupotami cos szylam cos kleilam.. i minelo,a Ty sie na tym piekielnie skupiasz dlatego to Cie tak meczy
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

26 czerwca 2017, o 11:25

Ile.miesięcy to trwało? Ja mam wszystkie uczucia schowane gdzieś pod kamieniem w głowie.
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

26 czerwca 2017, o 12:04

Laure czytam Twoje posty i wszystkie dobre rady, które dostajesz.
Jesteś cały czas na etapie wyparcia (jak to możliwe - czemu tyle objawów - nie da się - ciągle odcięcie - ciągle somatyka - to pewnie jakaś inna choroba - tylko leki mogą mi pomóc - nie poradzę sobie) i kręcisz się w kółko. Kwestionujesz każdy stan i każdy objaw, a tak naprawdę pierwszym krokiem zawsze jest zrozumienie swojego stanu i czasowa akceptacja. U Ciebie niestety brak tych podstaw więc cały czas, jakbyś zaczynała od nowa.

Poczytaj Victora, Divina, Ciasteczko - oni opisywali właśnie te podstawy. Posłuchaj nagrań.
Bez przyswojenia tego ani rusz, bo tylko codziennie będziesz się dziwiła nowymi objawami i szukała otuchy, zamiast naprawdę iść do przodu.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

26 czerwca 2017, o 12:12

Bo mam takie wewnętrzne przekonanie ze wy cierpicie na coś zupełnie innego. Ja już nie mam siły. Zastanawiam się czy ten zoloft mi bardziej nie szkodzi niż pomaga. Jestem wycienczona. Staram się akceptować ale jak mnie budzi codziennie już atak paniki, nie czuję nic, tylko lęk, mam ochotę zerwać to już naprawdę nie wiem co myśleć. To postępuje :( widać jestem za slaba i nie mam już wiary...
zdolowana77
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 18:13

26 czerwca 2017, o 12:33

Ja tez mam takie odczucia ze to chyba nie nerwica w moim przypadku bo tez nikt nie dał tu świadectwa mu pokrzepieniu serc ze udało mu sie z tego całkiem wyjść a jak mam tak cierpieć do końca życia to ja dziękuję
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

26 czerwca 2017, o 12:36

Jak to nie dał świadectwa tego że da się z tego wyjść? :) A cała grupa odburzonych to nie jest świadectwo? :D

Zaponaliście się z kanałem na YouTube? Artykułami na forum? Wszystko tutaj zostało opisane i wyjaśnione. Sprawdźcie najpierw na sobie nim stwierdzicie że zostanie to Wam do końca życia. Kto szuka rozwiązania, znajduje je. :)

Pozdrawiam.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

26 czerwca 2017, o 12:37

Laure, to że masz wrażenie, że cierpimy na coś innego niz Ty jest typowe w znerwicy. I niestety dopóki będziesz wierzyć w te lękowe myśli, to ciagle będizesz siedzieć w lękowym kole. Ja pracuje właśnie nad odburzeniem i też zauważyłam że próbują mnie atakowąć tego typu straszaki. Ba, nawet dziś wyszłam do miasta i cała drogę chodizły mi po głowe myśli " Ja pewnie mam coś innego, dlatego że od dziecka. Na pewno w moim mózgu zaszły już trwałe , nieodwracalne zmiany i żadne odburzanie nic nie da". W tym momencie autentycznie mówiłam sobie w myślach " nie rozśmieszaj mnie nerwico, nie dam się w to wkręcić, wiem że odburzenie jest możliwe", po chwili naprawdę zachciało mi się śmiać z tego co chodiz mi po głowie.
Głowa do góry , zacznij wdrażać stopniowo ale z uporem wszytskie wskazówki ktore są na forum. I daj sobie czas- nie oczekuj że w ciagu dnia wszystko minie, to musi troche potrwać. :friend:
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

26 czerwca 2017, o 12:55

Tutaj trzeba się po prostu poddac i tyle wiem,ze to brzmi dziwnie,ale to " Poddanie się" gwarantuje sukces. Ja na początku czulam sie tak fatalnie,tak okropnie i miala wszystko naraz i to wybuchlo tez bardzo spontanicznie,ze tez moglam się zastanawiac... " No moze oni maja cos innego" ale z tej niemocy juz i fatalnego juz stanu- poddalam sie. KAzda rae tutaj traktowalam jako drogowskaz. Jesli ktos napisal mi ,ze cos jest badz tego nie ma bralam to do serca- bez szczegolowych potwierdzen. Ryzykowalam ... nie mialam nic do stracenia,co moglam stracic ? Samopoczucie ? Juz go tedy nie mialam ? Zycie ? Ja krecac sie w okol objawow i mysli i tak czulam sie jak stary,choroy czlowiek... Zwariowalaym ? przeciez juz czulam,ze nie jestem normalna... otoz to i to poddanie się wlasnie gwarantuje sukcees. To co dzieje sie na forum..to jacy ludzie tutaj są i jak pomagaja posty nagrania to wyczerpuje caly temat nerwicy. Ja nie bralam lekow,na terapie nie bylo mnie stac w tamtym momencie... to forum uratowalo mi po czesci zycie i jest tutaj tyle materialow,ze zapewniam temat jest wyczerpany w 100 prc. Ja po 6 miesiachc nie czuje nerwicy,nie mam mysli ( jak pojawi sie jedna na 3 tygodnie to ja zlewam nauczylam sie tego i mentalnie zazwyczaj sie zabijam ) nie mam somatycznych objawow,lękow,atakow paniki i dd ,ale ciezko pracowalam nad tym. Upor jest najwazniejszy i pokora do stanu w jakim sie znajdujesz,wiara w to,ze to jest tylko etap w Twoim zyciu... ja od poczatku wiedzialam ( widzialm udzi odburzonych ) ze wyjde z tego... ( albo sobie to wmowilam i uwierzylam ) bo skoro Divin mogl,Wiktor i inni to dlaczego nie ja ? Nikt Ci nie pomoze,ani leki ,ani ludzie tutaj ani terapia to od Ciebie zalezy ile bedziesz w tym tkwic... wez na swoje zycie odpowiedzialnosc i zacznij skrupulatnie krok po kroku postepowac wedlug rad. Nie wierze,ze jesli ktos czytafotum i mowi ze rozumie,nie wierze ze z tego nie wychodzi.... albo to jest brak czytania ze zrozumieniem,albo juz taki nawyk zycia w ten sposob...
To ciezka praca,ale daje niesamowicie duzo profitow i czyni Cie osoba silniejsza.
Nigdy nie bede w stanie odwdzieczyc sie Wiktorowi,Divinowi czy Ciasteczku ( jej post o zarzadzanu natretnymi myslami wyrobilo we mnie nawyk przekierowywania mysli ) Bo to jaka pomoc tutaj zawarli jest nie do opisania.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ola8423
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35

26 czerwca 2017, o 15:40

chcialabym sie spytac czy czujecie czasami jakby te mysli byly prawda? bez zadnego leku.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

26 czerwca 2017, o 16:32

Tak,ja czasami to nawet watpilam w swiadomosc.. zastanawialam sie czy nie mam urojen ale o tym nie wiem,bo nie odlacza....
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ