Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

22 lutego 2017, o 16:10

Nic. Strach przed byciem z nim w jednym pomieszczeniu, wspólnym życiem.do niego nic.
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

22 lutego 2017, o 16:15

laure pisze:Nic. Strach przed byciem z nim w jednym pomieszczeniu, wspólnym życiem.do niego nic.
Mam tak samo. Jednego dnia czuje ze nie kocham a boje sie i nie chce go puścić na szkolenie 200 km od domu.. Boje sie wszystkiego... Boje sie ze zamieszkamy razem a ja go zostawie, boje sie ze zepsuje mu zycie...
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

22 lutego 2017, o 16:16

tak samo się czuję! Boję się, że zniszczę albo zniszczyłam mu życie i że nie wytrzymam...
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

22 lutego 2017, o 16:28

Nie moge sie patrzeć na jego zdj... Denerwuje sie od razu.. Nie chodzi mi o to ze czuje niechęć bo tak nie jest.. Po prostu jestem nie spokojna..

-- 22 lutego 2017, o 17:27 --
Nawet jak o tym rozmawiam to bardziej mi zle.. Dlatego też staram sie nie wnikac w to.. Zyc normalnie
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

22 lutego 2017, o 16:43

kamila1998 pisze:Nie moge sie patrzeć na jego zdj... Denerwuje sie od razu.. Nie chodzi mi o to ze czuje niechęć bo tak nie jest.. Po prostu jestem nie spokojna..

-- 22 lutego 2017, o 17:27 --
Nawet jak o tym rozmawiam to bardziej mi zle.. Dlatego też staram sie nie wnikac w to.. Zyc normalnie
Lepiej tego nie analizować, masz rację ;)
a powiedzcie mi, czy ktoś z was miał takie mysli, czy miłość istnieje i w ogóle? ;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

22 lutego 2017, o 16:45

justi2212 pisze:
kamila1998 pisze:Nie moge sie patrzeć na jego zdj... Denerwuje sie od razu.. Nie chodzi mi o to ze czuje niechęć bo tak nie jest.. Po prostu jestem nie spokojna..

-- 22 lutego 2017, o 17:27 --
Nawet jak o tym rozmawiam to bardziej mi zle.. Dlatego też staram sie nie wnikac w to.. Zyc normalnie
Lepiej tego nie analizować, masz rację ;)
a powiedzcie mi, czy ktoś z was miał takie mysli, czy miłość istnieje i w ogóle? ;)
Hahaa nieee, ja nie mialam. :( ale bardzo mnie męczą te chwile co byly.. Czasen potrafię usiąść i płakać. Bylo tak super, bylam taka zakochana i szczęśliwa.
szpagat
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30

22 lutego 2017, o 16:46

Laure, to dalej nerwica. Uwierz, ze jak czytam Twoje wpisy to jakbym widziala siebie. Kropka w kropke. Rowniez nie moglam sie skupic na Dziecku, ktore rozwijalo mi sie w brzuchu, nic a nic nie czulam ciazy. Musialam udawac, ze sie ciesze, ze cieszy mnie kupowanie ubranek, czytanie ksiazek o ciazy itp. A tak nalrawde nie obchodzilo mnie nic innego, tylko fakt, czy kocham Narzeczinego. W tej chwili Nasz Syn ma juz rok, ja tych mysli mam coraz mniej. Ze wzgledu na dd niestety nie czuje milosci doa Chlopakow, ale wiem, ze ich kocham. Czasem mam przeblysk uczuc, to milosc az uszami wychodzi takze jest o co walczyc. BardzO Cie rozumiem i ogromnie wspolczuje, bo przechodzilam to samo, ale naprawde da sie. Ty bierzesz leki, ja nie bralam, masz forum, wdrazaj wiedze w zycie. I mialam to samo, z tym, ze mielismy brac kredyt na mieszkanie "ale jak ja mam brac wspolny kredyt jak nie wiem czy kocham, przeciez nie zostawie Go z dlugami", z reszta nawet kupno pralki bylo mega stresem, bo jak ja mam kupowac wspolna pralke jak.nie wiem czy razem bedziemy. Znam to :)
Bedzie dobrze, tylko sie nie poddawajcie.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

22 lutego 2017, o 17:02

szpagat: Ciebie też słabiło na myśl o ślubie? nie mogłaś oglądać nic romantycznego? Ja tak mam teraz. wszystko mnie wkurza albo smuci.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

22 lutego 2017, o 17:23

laure pisze:szpagat: Ciebie też słabiło na myśl o ślubie? nie mogłaś oglądać nic romantycznego? Ja tak mam teraz. wszystko mnie wkurza albo smuci.
to też normalne ;) ja miałam długo wkrętki, że będę sie stresowała swoim slubem, albo co jak chłopak mi sie oświadczy i poczuje lęk, a filmy romantyczne mnie teraz bardziej wzruszają niż zwykle, ale tak bardziej na smutno, że ja w tej chwili nie mogę sie tak czuć. Ale to dalej nerwica;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

22 lutego 2017, o 17:28

tylko że ja czuję lęk cały czas... boli mnie głowa. jestem już tym umordowana. kompletnie :(
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

22 lutego 2017, o 20:04

Prosze was o pomoc. Od ponad roku mam nerwice lekowa. Przerabialam juz wiele ale najgorsze jest to, ze od ponad roku czuje obojetnosc do wlasnych dzieci. Mecze sie z tym strasznie! Przeciez byly dla mnie calym swiatem! Ciagle wspominam mile chwile spedzine z nimi, przytulam,caluje i czekam kiedy cos poczuje! A tu nic! Czy juz zostanie tak na zawsze, pomozcie prosze.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

22 lutego 2017, o 20:06

Hej ;) pewnie że nie zostanie.. nerwica atakuje zawsze najważniejsze dla nas wartości tym samym u Ciebie miłość do dzieci, co spowodowało ze fikcyjnie przestałaś odczuwać do nich miłość, troskę a zaczęłaś czuć obojętność, nerwica zawsze robi nam na przekór i atakuje rzeczy dla nas najbardziej istotne, staraj się żyć normalnie i przestań się tak tym przejmować to emocje wrócą. Nagrania DivoVic masz na samej górze forum - polecam przestudiować :)
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

22 lutego 2017, o 20:14

Dziekuje Kretu,ze mnie troche pocieszyles. To trwa juz tak dlugo,ze zaczynam tracic nadzieje.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

22 lutego 2017, o 21:21

Gona, masz odcięte emocje, a,w stanach nerwicowych to zupełnie normalne. Nie daj się zwodzić tym myślom, bo nie ma w nich ani grama prawdy. Sam fakt, że zaatakowały właśnie Twoje uczucia do dzieci jest najlepszym dowodem, że bardzo je kochasz, bo nerwica atakuje tylko mega ważne sprawy, inaczej nie miałaby pożywki lękowej. Jak nerwica minie, wrócą też uczucia. Nie poddawaj się, bo masz dla kogo walczyć ;-)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

22 lutego 2017, o 21:40

Dziekuje Katarzynka.To pocieszajace slowa,ktorych mi naprawde brakuje. Ciesze sie,ze dolaczylam do waszego grona na tym forum.
ODPOWIEDZ