czuję się głupia bez rozumu

znerwicowana_ja · 8 grudnia 2017, o 16:07

Jak w temacie

czuję się głupia jak bezmózg...mam wrazenie ze nie mam przeszlosci jakby mi ktos pamiec wykasowal.(chociaż wiem co i kiedy sie dzialo) ale jakby nie mam.żadnych uczuc wzgledem przeszłości (czy to normalne???) I mam wrażenie ze gdyby mnie teraz dorwala jakas sekta czy cos to we wszystko bym uwierzyla,ze dalabym sobie zrobic pranie mózgu,mam wrazenie ze juz czasem nie wiem co lubie czego nie i taka jakas mega naiwna sie zrobilam jednoczesnie nie do konca wierze w to co widze i słyszę np w wiadomościach czyli taka utrata zaufania.o co tu chodzi? Czy to DD?? Czy juz jestem tak cholernie zagubiona w tej pieprzonej nerwicy...ale np.ostatnio mialam taka sytuacje ze pijana baba na spacerze doszla do mnie i zaczela zaglądać do dziecka do wozka ..wiec jej grzecznie ale bardzo stanowczo powiedzialam zeby nas nie zaczepiala i poszla sobie dalej...czyli zachowuje trzezosc umysłu i prawidlowo reaguje .ale.skad te codzienne uczucia?czy to po prostu natrety?

Alpina86 · 8 grudnia 2017, o 16:18

znerwicowana_ja pisze: ↑
8 grudnia 2017, o 16:07
Jak w temacie
czuję się głupia jak bezmózg...mam wrazenie ze nie mam przeszlosci jakby mi ktos pamiec wykasowal.(chociaż wiem co i kiedy sie dzialo) ale jakby nie mam.żadnych uczuc wzgledem przeszłości (czy to normalne???) I mam wrażenie ze gdyby mnie teraz dorwala jakas sekta czy cos to we wszystko bym uwierzyla,ze dalabym sobie zrobic pranie mózgu,mam wrazenie ze juz czasem nie wiem co lubie czego nie i taka jakas mega naiwna sie zrobilam jednoczesnie nie do konca wierze w to co widze i słyszę np w wiadomościach czyli taka utrata zaufania.o co tu chodzi? Czy to DD?? Czy juz jestem tak cholernie zagubiona w tej pieprzonej nerwicy...ale np.ostatnio mialam taka sytuacje ze pijana baba na spacerze doszla do mnie i zaczela zaglądać do dziecka do wozka ..wiec jej grzecznie ale bardzo stanowczo powiedzialam zeby nas nie zaczepiala i poszla sobie dalej...czyli zachowuje trzezosc umysłu i prawidlowo reaguje .ale.skad te codzienne uczucia?czy to po prostu natrety?

Nie znam twojej przeszłości, ale jak dla mnie to natręt. Ja ostatnio miałam temat , że nie mam myśli ani o przyszłości ani o przeszłości to poczułam się , że wariuje że nie mam tych myśli. Później wszystko wróciło do normy. Ale logikę też mam dobrą i jestem dosyć bystra wiec akceptuje to jako nerwe i tyle.

maartini · 8 grudnia 2017, o 18:46

przypomniałaś mi, że też tak miałam w zeszłym roku... niby pamiętałam chronologcznie co i jak się działo w moim życiu ale nie wiązały się z tym żadne emocje i nie czułam kontaktu sama ze sobą, jakby mi osobowość zanikła... Właściwie zapomniałam o tym - dopiero Ty mi przypomniałaś. Z tego co pamiętam to było to w encyklopedii objawów DD... Dlatego nie martw się - to nic niezwykłego w nerwicy.

Celine Marie · 8 grudnia 2017, o 19:16

Ja też czuję się jak debilka,mam problemy z pamięcią,z wysławianiem się,jąkam się,zacinam,zamyślam,ogólnie moja inteligencja spadła o 50% ,niby mam świadomość ale kontaktuję z opóźnieniem ,mam problem np.ze znalezieniem ulicy,z logicznym myśleniem

znerwicowana_ja · 8 grudnia 2017, o 21:53

Niby jak z kimś rozmawiam to całkowicie świadomie ale jakby nie do konca to moje JA, czy właśnie to kojarzenie faktów z opoznionym zapłonem.. ale tak mysle ze to dd

cyraneczka · 22 grudnia 2017, o 18:55

Ja niby normalnie rozmawiam z ludźmi, ale jakoś tak jak robot. Chociaż jak tak o tym myślę, to mam tak dosyć swoich problemów, że mi się nie chce kontrolowac tak jak kiedyś wszystkiego co mówię. Tak ba odwal odpowiadam. Może fobia społeczna mi odejdzie xD będę gadać co mi przyjdzie do głowy, a nie każde słowo analizowac.

kiki90 · 5 lipca 2020, o 19:03

ostatnio czuje sie tak samo glupia i bez rozumu choc wiem ze mam i sie tego boje,choc ogladalam nagranie dzis i wiem na czym to polega jak jeden z chlopakow tlumaczyl idealnie tak jakby o mnie moze z czyms mam po prostu problem i moj stan emocjonalny jeszcze potrzebuje regeneracji

kiki90 · 5 lipca 2020, o 19:13

powiedzcie czy to przeczekac czy omowic na psychoterapii by szybciej z tego wyjsc takzamierzam zrobic i wszystko bedzie dobrze

pitersonic · 9 lipca 2020, o 05:14

Ja mam trez tak samo tj uszkodzenie nerwow. To co ie dzieje obecnie to zapoominam. Nie wiem jak to mozliwe, bo w innych sytuacjach idzie to w 2 strone ze kontaktuje w pełni. Czy taki moze byc efefekt przezywanych emocji?
Sami przyznaicie ze to bardzo dziwny stan...

witorrr98 · 11 lipca 2020, o 16:18

kiki90 pisze: ↑
5 lipca 2020, o 19:13
powiedzcie czy to przeczekac czy omowic na psychoterapii by szybciej z tego wyjsc takzamierzam zrobic i wszystko bedzie dobrze

Najlepiej to to i to

kiki90 · 12 lipca 2020, o 18:18

chociaz dzis zmienilam nastawienie i troche bylo lepiej wiem ze etapami sie wychodzi z tego bo zrozumialalam ze nie potrzebnie z tym walczylam powoli zaczyna sie odkrecac bo dzis nie bylo tak straszne przynajmniej w glowie sie nie krecilo to uczucie jakby snu na jawie u zdrowych tez sie zdarza normalka zmieniam nastawienie i ztego wyjde

kiki90 · 12 lipca 2020, o 18:28

hm nie wie corobic bo to idzie wolnym tempem

pitersonic · 19 lipca 2020, o 11:38

Mnie brak realnych mysli bardzo dobija. Jak mozna zyc mierzac sie z myslami ktore nie sa rzeczywiste??