Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

czego tak naprawde się boicie?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

14 grudnia 2017, o 21:59

Wg mam wrażenie że ludzie tu zebrani są odizolowani od rzeczywistości i chcą żyć pod "ochronnym kloszem" byleby nie usłyszeć nic przykrego czy strasznego bo to wywola natręctwa. Ja wiem doskonale jak to działa jako mocno doświadczony NN ale nie neguję przez to świata jaki jest i rzeczywistości. Przeżywam mocno pewne negatywne rzeczy czy słowa ale stawiam im/temu czoła. Inaczej walka z tym jest bezskuteczna. A blokowanie dostępu do forum bez ostrzeżenia i tylko z powodu wyrażenia swojego zdania na jakiś temat to trochę przesada? Nie uważasz? Mam rozumieć że wszyscy tu wszystkim tylko mają słodzić i wszyscy mamy się poklepywać po ramieniu żeby czasem komuś nie zepsuć humoru..? Forum tak nie działa - forum ma być do dyskusji i wymiany poglądów a nie jak kółko wzajemnej adoracji. Na litość...? Inaczej to nie forum.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

14 grudnia 2017, o 22:40

wiktor008 pisze:
14 grudnia 2017, o 21:59
Wg mam wrażenie że ludzie tu zebrani są odizolowani od rzeczywistości i chcą żyć pod "ochronnym kloszem" byleby nie usłyszeć nic przykrego czy strasznego bo to wywola natręctwa. Ja wiem doskonale jak to działa jako mocno doświadczony NN ale nie neguję przez to świata jaki jest i rzeczywistości. Przeżywam mocno pewne negatywne rzeczy czy słowa ale stawiam im/temu czoła. Inaczej walka z tym jest bezskuteczna. A blokowanie dostępu do forum bez ostrzeżenia i tylko z powodu wyrażenia swojego zdania na jakiś temat to trochę przesada? Nie uważasz? Mam rozumieć że wszyscy tu wszystkim tylko mają słodzić i wszyscy mamy się poklepywać po ramieniu żeby czasem komuś nie zepsuć humoru..? Forum tak nie działa - forum ma być do dyskusji i wymiany poglądów a nie jak kółko wzajemnej adoracji. Na litość...? Inaczej to nie forum.
Słuchaj tu nikt nie jest odizolowany bo większość z nas gdzieś pracuje i robi swoje.
Każde z nas przechodzi przez jakieś życiowe zakręty i trudności.Doswiadczamy wszelakich emocji od radości po płacz......Pomagamy sobie tu na forum tak by nikogo nie urazić wyrażając swoje zdanie.
Ja wtedy miałam gorszy dzień i zareagowałam płaczem.Mam dużo pracy i obowiązków na głowie i czasem się przegrzewam i tak reaguje.
Ale temat dziecka jest moim bardzo ważnym celem dla którego męczę się bez leków bo chce być czysta od farmakologii.....

Ok wyraziłeś wtedy swoje zdanie bo masz prawo.Ale odnosisz się do Nas jakbyśmy byli czy były chore psychicznie a nie zanurzone przez przeżycia życiowe i doświadczenia.
Drugi sort ? Tak to można odebrać.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 grudnia 2017, o 22:48

wiktor008 pisze:
14 grudnia 2017, o 21:59
Wg mam wrażenie że ludzie tu zebrani są odizolowani od rzeczywistości i chcą żyć pod "ochronnym kloszem" byleby nie usłyszeć nic przykrego czy strasznego bo to wywola natręctwa. Ja wiem doskonale jak to działa jako mocno doświadczony NN ale nie neguję przez to świata jaki jest i rzeczywistości. Przeżywam mocno pewne negatywne rzeczy czy słowa ale stawiam im/temu czoła. Inaczej walka z tym jest bezskuteczna. A blokowanie dostępu do forum bez ostrzeżenia i tylko z powodu wyrażenia swojego zdania na jakiś temat to trochę przesada? Nie uważasz? Mam rozumieć że wszyscy tu wszystkim tylko mają słodzić i wszyscy mamy się poklepywać po ramieniu żeby czasem komuś nie zepsuć humoru..? Forum tak nie działa - forum ma być do dyskusji i wymiany poglądów a nie jak kółko wzajemnej adoracji. Na litość...? Inaczej to nie forum.
Ja tak dodam od siebie tylko, że nie miałeś zablokowanego konta ale czasem przez błąd konto ulega dezaktywacji i muszę ręcznie aktywować.

A co do tematu to w zasadzie to kwestia indywidualna bo zaburzenia bywają różne i rozmaite przyczyny zaburzeń.
Ale z uwagi, ze nie chce mi się w tym temacie uzewnętrzniać to powiem tylko tyle, że w wychowywaniu dziecka wazne jest to jakie wartości mu przekażemy. Nerwica nie zawsze musi być w tym problemem.
Bo to by można przełożyć na wszystko, prace, związek, karierę, bo nic by nie trzeba było zaczynać z uwagi na zaburzenie. A prawda jest taka, iż istnieją większe wartości.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

15 grudnia 2017, o 20:52

W OCD (NN) nie ma innej opcji jak rzutowanie na wszystkie inne aspekty życia. Więc niestety komuś kto boryka się z takimi problemami ogólnie żyje się bardzo ciężko. Przez to ja nigdy nie widziałem w życiu tyłu pozytywów co inni ludzie a raczej więcej negatywów oraz odczucie braku sensu jakiegokolwiek działania i w ogóle egzystencji samej w sobie. Nigdy nie opuściło mnie wrażenie że ten świat i życie na nim nie ma większego znaczenia ani wartości i nie zmienia tego rodzina. Ta zreszta bardzo szybko może się rozpaść z wielu powodow m.in materialnych/finansowych czy właśnie chorób i zaburzeń psychicznych. Taka jest już przykra prawda że nikt kto jest zdrowym osobnikiem nie chce mieć zbyt wiele wspólnego z "dziwadlem" które ma jakieś zaburzenia czy inne odchyły.. tak więc marne szanse mają ludzie którzy nie są w stanie wyjść z zaburzeń wszelkich na udane związki z ludźmi którzy są bez tych przypadłości. Ogólnie świat na którym przyszło mi żyć powoduje we mnie często obrzydzenie i odrazę pod wieloma względami. Nie rozumie zupełnie co ludzie widzą w tym całym życiu i dlaczego tak bardzo jest ono przez ludzi wielbione. I skoro wiadomo jakie są zagrożenia i jakie mamy czasu to dziwi mnie fakt że ktoś w ogóle chce mieć dzieci na takim paskudnym i niszczejącym świecie. No ale każdy ma wolny wybór. Ja to widzę tak i tyle.
ODPOWIEDZ