Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cześć.

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Awatar użytkownika
Raistlin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 6 kwietnia 2017, o 19:18

11 maja 2017, o 21:54

Psychiatra przepisze leki psycholog bedzie z toba rozmawial. Mnie w stanach lekowych pomagaja wszelkiego rodzaju wyjscia z domu : do kina, ze znajomymi, sport, na przyklad rower, szybka jazda bardzo dobrze dziala na moje sampoczucie w tym zaburzeniu. Dodam ze jestem samotnikiem z natury wiec wszelkiego rodzaju wychodzenie przychodzi mi podwujnie ciezko ale warto bardzo pomaga :). Daj znac po badaniu co sie dowiedzialas.
Awatar użytkownika
sushiwreck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34

11 maja 2017, o 22:13

Raistlin pisze:
11 maja 2017, o 21:54
Psychiatra przepisze leki psycholog bedzie z toba rozmawial. Mnie w stanach lekowych pomagaja wszelkiego rodzaju wyjscia z domu : do kina, ze znajomymi, sport, na przyklad rower, szybka jazda bardzo dobrze dziala na moje sampoczucie w tym zaburzeniu. Dodam ze jestem samotnikiem z natury wiec wszelkiego rodzaju wychodzenie przychodzi mi podwujnie ciezko ale warto bardzo pomaga :). Daj znac po badaniu co sie dowiedzialas.
Wychodzę często z siostrą, z rówieśnikami się nie dogaduję, jestem raczej obserwatorem, ale wiedzą że jak coś nie jest okay to mogą przyjść i pogadać. Nie lubię też ich sposobów na spędzanie czasu bo najczęściej wychodzą z alkoholem w ręku, co mi nie pasuje.
Wizyta 22 maja i na pewno napiszę co i jak.
Awatar użytkownika
Raistlin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 6 kwietnia 2017, o 19:18

11 maja 2017, o 22:21

Fajnie ze masz taka siostre :) mysle ze narazie nie trafilas na odpowiednich ludzi w swym zyciu ale to sie zmieni na 100 procent :) tutaj z tych kilku postow raczej wniskowalbym ze jestes otwarta osoba wiec wszystko przed toba:) na forum sie dowiedzialem i z nagran ze kazde leki mozna opanowac wiec hej nie jest jednak tak zle ! :)
Awatar użytkownika
sushiwreck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34

11 maja 2017, o 22:26

Raistlin pisze:
11 maja 2017, o 22:21
Fajnie ze masz taka siostre :) mysle ze narazie nie trafilas na odpowiednich ludzi w swym zyciu ale to sie zmieni na 100 procent :) tutaj z tych kilku postow raczej wniskowalbym ze jestes otwarta osoba wiec wszystko przed toba:) na forum sie dowiedzialem i z nagran ze kazde leki mozna opanowac wiec hej nie jest jednak tak zle ! :)
Może strzelalabym tak pół na pół. W pierwszym momencie poznania się plącze mi się język, czasami palnę głupotę, często milczę. Chyba ze strachu przed reakcją drugiej osoby, ale jeśli już ten pierwszy moment minie, to czuję się już tak swobodnie że nie potrafię zamknąć geby.
Pewnie wszystko da się pokonać, myślę tak ponieważ wyszłam z ostrych zaburzeń odżywiania bez pomocy specjalisty, sama kombinowalam z dietą.
ravenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 9 kwietnia 2017, o 22:58

12 maja 2017, o 00:10

Witaj. Miałam też taki etap, że wszystko łączyłam z nowotworem. Każdy ból przypisywałam tej chorobie, doszło do tego, że przyjaciółki trochę się podśmiewały, że mój ból kolana, to na pewno wg mnie kolejny nowotwór. ;) Aż pewnego dnia powiedziałam dość i stwierdziłam, że choćby nie wiem jak bolało nie wpiszę niczego w google. I włączyłam myślenie typu "jak mam nowotwór to trudno, będę z nim walczyć", bo jeśli mam siłę walczyć z nerwicą, to i z nowotworem sobie poradzę!
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

12 maja 2017, o 00:26

ravenka pisze:
12 maja 2017, o 00:10
Witaj. Miałam też taki etap, że wszystko łączyłam z nowotworem. Każdy ból przypisywałam tej chorobie, doszło do tego, że przyjaciółki trochę się podśmiewały, że mój ból kolana, to na pewno wg mnie kolejny nowotwór. ;) Aż pewnego dnia powiedziałam dość i stwierdziłam, że choćby nie wiem jak bolało nie wpiszę niczego w google. I włączyłam myślenie typu "jak mam nowotwór to trudno, będę z nim walczyć", bo jeśli mam siłę walczyć z nerwicą, to i z nowotworem sobie poradzę!

Podejscie mamy wrecz blizniacze :) Tez tak powiedzialam " Jak mam to trudno,bede walczyc,nie poddam sie " Takze widze,ze ta metoda jest chyba najlepsza :) :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
sushiwreck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34

12 maja 2017, o 16:27

ravenka pisze:
12 maja 2017, o 00:10
Witaj. Miałam też taki etap, że wszystko łączyłam z nowotworem. Każdy ból przypisywałam tej chorobie, doszło do tego, że przyjaciółki trochę się podśmiewały, że mój ból kolana, to na pewno wg mnie kolejny nowotwór. ;) Aż pewnego dnia powiedziałam dość i stwierdziłam, że choćby nie wiem jak bolało nie wpiszę niczego w google. I włączyłam myślenie typu "jak mam nowotwór to trudno, będę z nim walczyć", bo jeśli mam siłę walczyć z nerwicą, to i z nowotworem sobie poradzę!
Coś w tym jest, płacz i gdybanie nas nie uzdrowią.
Awatar użytkownika
sushiwreck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34

12 maja 2017, o 19:30

eiviss1204 pisze:
12 maja 2017, o 00:26
ravenka pisze:
12 maja 2017, o 00:10
Witaj. Miałam też taki etap, że wszystko łączyłam z nowotworem. Każdy ból przypisywałam tej chorobie, doszło do tego, że przyjaciółki trochę się podśmiewały, że mój ból kolana, to na pewno wg mnie kolejny nowotwór. ;) Aż pewnego dnia powiedziałam dość i stwierdziłam, że choćby nie wiem jak bolało nie wpiszę niczego w google. I włączyłam myślenie typu "jak mam nowotwór to trudno, będę z nim walczyć", bo jeśli mam siłę walczyć z nerwicą, to i z nowotworem sobie poradzę!

Podejscie mamy wrecz blizniacze :) Tez tak powiedzialam " Jak mam to trudno,bede walczyc,nie poddam sie " Takze widze,ze ta metoda jest chyba najlepsza :) :friend:
Chwilunia. Tak sobie czytam ten wątek KLIK i te historie są tak podobne do niektórych moich zachowań które powodują u mnie panikę, że zastanawiam się czy to na prawdę jest tak silnie powiązane z nerwicą? Często zapominam, tracę wątek, koncentrację, mam typowe zawiasy i wtedy właśnie panikuję, że coś jest ze mną bardzo nie halo.
ODPOWIEDZ