Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

cos o pasozytach i grzybach candida

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

26 września 2015, o 17:08

"jak to zaakceptować...no jak ???" Chyba po prostu, bez zbędnych rozkmin. Objawy tak właśnie się zachowują: jak jedne odpuszczą, to pojawiają się inne. Ja je sobie zawsze relatywizowałam. Albo porównywałam i cieszyłam się, że np. fajnie, bo serce mi nie wali, choć mam zawroty, albo drżenie mięśni, ale mi się w głowie nie kręci, super. W ten sposób można jakoś to ogarnąć :-)
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
Awatar użytkownika
jagaaga
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 227
Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02

26 września 2015, o 17:09

Fajnie ,że powstał taki temat.
Znacie Słoneckiego? Stronę Biosłone?
To nie jest u mnie tak, że szukam przyczyn nerwicy, bo w sumie to mam na to wystane. Ale:
Ja kiedyś w nerwicy przeprowadzałam dietę bezglutenową, bez cukru przez 3 miesiące. Czułam się jak młody Bóg. Dosłownie.
To nie jest tak, że teraz macie się uczepić tego tematu jak raka , boreliozy i schizofrenii.
Ja po prostu obserwuję od dawien dawna swój organizm. Mam nawracające problemy z zatokami, problemy z jelitami, żołądkiem, skórą, włosami, paznokciami, mam liczne niedobory witamin. Podejrzewam właśnie u siebie to,że przyczyną może być candida. Nerwica nerwicą, mam ją i czy od zmęczenia, konfliktów,stresu, czy robali , ona jest i to jest fakt. Faktem jest też to ,że trzeba zachować umiar we wszystkim, nie nakręcać się niepotrzebnie. Ja postanowiłam od poniedziałku znów wdrożyć dietę, teraz to była walka, wyrzuty sumienia przez zjedzenie czegoś słodkiego. A w tej diecie nie można zjeść nawet kawałka czekolady.

Reasumując: nie nakręcajcie się, bo nie wszyscy mają grzybicę, ale zdrowa dieta to dobra rzecz zawsze:)
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
Awatar użytkownika
Małgośka777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 31 sierpnia 2015, o 11:31

26 września 2015, o 17:14

no tak...takie podejście pomaga bo skoro.... serce odpuściło.... albo powieka mi nie drga , no to musi piec. !!!! Kiedyś nie mogłam iść nogi nie chciały więc zaczełam biec... i biegłam . Więc jak nogi , które nie chcą iść mogą biec. ??? Ja to wszystko rozumiem.... ale najbardziej jak mija jakiś objaw to sobie myślę no jak mogłam tyle się nad nim skupiać , aż się sama na siebie złoszczę wtedy. Mija jakis czas.... i tak dalej i tak dalej. tylko kiedy nauka z tego wypłynie tak...na dłużej. Może to też sprawka zaburzenia..... ;)
1. Nerwica atakuje najmądrzejszych i najpiękniejszych.... bo jest zazdrośnicą. :) .
2. " NIE LĘKAJ SIĘ " !!! :)
3. Nerwica to...kupa huku o nic :D
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

26 września 2015, o 17:15

Zgadzam się z Jagaaga. Ja znam Bioslone, stosowałam to kiedyś dłuższy czas. I wtedy rzeczywiście nie miałam takich jazd, jak przyszły później. Ale z drugiej strony wpadłam w kanał, bo: nigdy nie jadłam słodyczy, zawsze zdrowo żyłam, no w miarę :-) ale wtedy tak się zafiksowałam, że masakra, wszystko stanowiło problem każdy kęs, wszystko czytałam na opakowaniach, gotowałam z przepisami, co by było zdrowo. Candida stałą się obsesją. I walnęłam to w piguły. Bo jeszcze bardziej mnie to stresowało. ALE dieta rzeczywiście jest dobra, jeśli jest mądrze stosowana :-)
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
malutka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 4 sierpnia 2015, o 16:18

26 września 2015, o 17:20

Ja osobiście mogę się wypowiedzieć w tym temacie w związku z moim małym eksperymentem, który przeprowadziłam pół roku temu. Miałam guzki nowotworowe, ale nie raka. Przypadkiem w pracy natrafiłam na jakiś wydawałoby się nawiedzony artykuł o tym, że rak to candida i można to leczyć sodą oczyszczoną. Co prawda nie chciałam ryzykować sody, ale poszłam do apteki po proszek zasadowy, który oczyszcza organizm. Za miesiąc miałam mieć zabieg chirurgiczny na wycięcie tych guzków, ale jak się potem okazało, nie był już konieczny. Jak tylko zaczęłam pić ten proszek, guzy same zaczęły znikać i już nie było co wycinać. Do dziś mam spokój mimo, że już tego nie piję, ale myślę, by raz w roku zrobić sobie taki miesiąc picia tego proszku. A czy w nerwicy pomaga? hmm nie męczyłabym się wtedy z objawami, które mam, więc raczej nie ;)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

26 września 2015, o 17:26

Malutka nie wiem czy to samo czytalismy czy nie ale ja tez bardzo dobrze patrze wlasnie na ten fakt ze rak to nic innego jak w 90 % grzybica poprostu . I o zbawiennych wlasciwosciach sody tez slyszalem bardzo duzo . Niestety nie probowalem nie bralem ale dlaczego by nie sprobowac jezeli ma to tylko pomoc a.nie ma w tym zadnych skutkow ubocznych czemu nie . Fajnie ze napisalas tu swoje doswiadczenie .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Małgośka777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 31 sierpnia 2015, o 11:31

26 września 2015, o 17:31

ja robiłam testy na nietolerancję pokarmowa...wyszło mi 18 produktów. Dieta eliminacyjna faktycznie pomogła czułam się o niebo lepiej..a ale po miesiącu dorobiłam sie jadłowstretu bo musiałm bardzo zwracać uwagę na to co jem [obsesyjnie] ... a w takich dietach na prawdę niewiele pozostaje do jedzenia. za namową mojej pani psycholog zaczełam jeść na nowo wszystko...i o dziwo nie miałam problemów z układem pokarmowych...bo jadłam wszystko co chciałm a to jakby rozluźniło moją psychikę. Bo takie myślenie i skupianie się nad tym że coś co jem mi szkodzi...doprowadza do depresyjnych stanów i nie służy..odburzaniu się. i teraz myślę że jak zbadam się pod kątem grzybicy...to mnie to znowu dobije...takie ograniczenia. jak to wszystko ogarnąć. ehhh

-- 26 września 2015, o 17:31 --
malutka a jak ten proszek zasadowy się używa/spożywa.. ???
1. Nerwica atakuje najmądrzejszych i najpiękniejszych.... bo jest zazdrośnicą. :) .
2. " NIE LĘKAJ SIĘ " !!! :)
3. Nerwica to...kupa huku o nic :D
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

26 września 2015, o 18:02

Rak to nie grzybica;-) tylko bakteria.

Jestem w tym temacie ze tak powiem na swiezo poniewaz pol roku temu sie odrobaczalam.
Aby oczyscic organizm nalezy zrobic tak zwany Test Obciazajacy Organim.
Robi to sie z CZYSTEJ kropli naszej krwi. Dlaczego czystej..?
Poniewaz pobrana krew specjalistka odrazu oglada przez mikroskop jest ona nie przetwarzana jak w laboratorium.
Ty natomiast widzisz ja bezposrednio na monitorze.
Kazdy z nas ma pasozyty(wystarczy ze ma sie zwierze nieodgrzybione),wirusy, bakterie i niedajborze grzyby!
Dlaczego niedajborze grzyby? Poniewaz pozbycie sie pasozytow, wirusow, bakteri jest prostsze niz grzybow, ktore
bardzo trudno usunac z organizmu trwa to nawet do 3 lat ale jest to mozliwe.
Biora sie one z odrzywiania z zazywanych lekow,np: antybiotykow, lekow przeciwgrzybicznych itp.
Grzyby natomiast biora sie z diety i rowniez zazywanych lekow. Grzyby uwielbiaja przedewszystkim cukry, pieczarki.
Ale do rzeczy....
Po takiej konsultacji specjalista jest w stanie wskazac na co chorujesz lub czego masz nie dobor(np. zelaza)oraz jak dotlenione lub
nie sa twoje zyly, czy chorujesz np, na nadcisnienie.

Po tym jak stwierdzi co ci dolega mozesz podjac leczenie sumplementami. Ja sie zdecydowalam tym bardziej ze odstawilam leki
antydepresanty i chcialam oczyscic organim( a antydepresanty bardzo zagrzybiaja).
Bralam wiec sumplemety 4 rodzaje na poczatek czyscilam cialo z wirusow, bakteri i pasozyta.
Trwalo to 2 miesiace. Bralam miedzyinnymi czosnek w tabletkach , blonnuk i czarny pazur bardzo popularny w oczyszczaniu.
Mozna rowniez samemu oczyscic organizm zaopatrujac sie w zielarskim. Niezdecydowalaby sie jednak oczyszczaniem przez sode
moim zdaniem to glupota samemu mozna zrobic sobie krzywde, a u specjalisty jest sie pod kontrola.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
Małgośka777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 31 sierpnia 2015, o 11:31

26 września 2015, o 18:06

też myślałam właśnie żeby wybrać się na taki test obciązenia organizmu. REASUMUJĄC trzeba podejść do tego tak...nerwica..nerwicą ale badać też sie trzeba a do ewentualnych wyników i kuracji podejść ze spokojem...a tego spokoju uczymy się tu na forum...przecież tu nas uczą jak podchodzić do zaburzenia...i tak samo trzeba podejść do badań...ze spokojem i bez nakrecania się. jak coś wyjdzie to wyjdzie i trzeba działać. !!!!
1. Nerwica atakuje najmądrzejszych i najpiękniejszych.... bo jest zazdrośnicą. :) .
2. " NIE LĘKAJ SIĘ " !!! :)
3. Nerwica to...kupa huku o nic :D
malutka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 4 sierpnia 2015, o 16:18

26 września 2015, o 20:05

Ten proszek w aptece występował w takiej jakby puszce i na niej są napisane proporcje. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba dwie płaskie łyżeczki proszku na szklankę wody. Pierwszy raz jak tego spróbowałam to nie dopiłam do końca, ale po kilku dniach się przyzwyczaiłam i zaczął mi nawet smakować :)
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

4 października 2015, o 10:46

Wlasnie o to mi chodzilo gdy zakladalam temat. Ja WIEM ze mam nerwice ale WIEM ze mam tez pasozyty i grzyba. Nie robie z tego obsesji,po prostu zaczelam stosowac suplementy diety, proszek zasadowy,ograniczam cukry,nabial i gluten. Pije olejek oregano, krzemkuje wode. Egzemy nie ma i energia wraca. Po prostu "brudny" organizm nie pomaga i to nie wazne czy mamy nerwice czy nie. Apeluje o umiar:) ale uwazam ze powinnismy byc swiadomi, tak jak nienerwocowcy. Jest naprawde sporo stron na ktorych mozna soe doedukowac. Sa pewne objawy ktore mozna mozna rozdzielic od nerwicy,np swedzenie odbytu:) po prostu mimo mojej nerwicy zauwazylam ze ze po odstawoeniu niektorych pokarmow, oczyszczaniu jelit czulan sie duzo lepiej. Pozdrawiam

-- 4 października 2015, o 09:46 --
Soda oczyszczona, woda utleniona! , propolis, pestki moreli, koktajle blonnikowe, duzo tego i latwe do przyzadzenia.
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 października 2015, o 12:00

Oczywiscie kiedys takze przerabialem tematyke candidow, grzybkow w organizmie i nawet w ktoryms momencie ostro sie za to wzialem.
Z tematami takimi trzeba uwazac, jesli ktos robi to z glowa okey ale majac nerwice latwo wpasowac sie w np candide, szczegolnie ze objawy w niej wymieniane sa tak szeroko rozpisane jak i w nerwicy.
Do jakich ja doszedlem kiedys wnioskow co do tych calych grzybow?

A mianowicie przede wszystkim spece od medycyny naturalnej zawsze powiedza ze macie cialo zagrzybione :) Nie spotkałem innego przypadku.
Bo co maja powiedziec innego jak przeprowadzajac wywiad spytaja o rodzaje pokarmu i juz wiadomo ze nie do konca czlowiek zdrowo sie odzywia i w jelitach nie wszystko może być zawsze tak jak byc powinno :)

Wszystko rozchodzi sie w jelitach i to tam cala grzybnia moze przechylic sie na niewlasciwa strone, bo grzyby w organizmie to ma kazdy i wrecz musi je miec, to jest zdrowe.
Wiec czesto w tych roznych badaniach wynik pozytywny nie oznacza ze jestesmy zatruci, czego nie uslyszymy od tych co sie zajmuja "odtruwaniem".

Czy wierze ze to moze powodowac nerwice? Samej w sobie na pewno nie, ewentualnie moze dawac jakies objawy jej podobne, ale pierdolero nerwicowe jest spowodowane zaburzeniem samym w sobie, wkrecaniem, zyciem, zla filozofia na swiat, nawykami itd.

A co tak to z ludzmi, ktorzy w sieci pisza ze leczac np. candide wyzdrowieli z nerwicy?

Rozmawialem kiedys z paroma takimi osobami i powiem krotko, oni w to po prostu uwierzyli do tego stopnia, ze to candida za to odpowiada, ze puscili przez to kontrole nerwicowa :)
Zapewne wielu z was by chcialo aby nerwica byla powodowana przez cos namacalnego, cos co mozna zmienic dieta, biorac jakies pastylki, prawda? ;)
Sila woli oraz wiara ze zle sie czujemy "bo w koncu cos znalezlismy!" powoduje ze nerwica odchodzi na dalszy plan, dzieki temu puszczamy nad nia kontrole a ona odchodzi.
Wiec mozna powiedziec ze w taki sposob odburzamy sie :)

Co do leczenia grzybow, pasozytow to coz...mozna oczywiscie stosowac wiele srodkow, obecnie jest tego multum na to, ale prawda jest taka, ze grzyby biora sie z pozywienia, nadmiaru cukru, slodkiego nabialu oraz maki bialej - pszennej, a do tego niezdrowego tybu zycia oraz brania czesto antybiotykow.

Mocna candida jest mozliwa np. u ludzi leczacych sie onkologicznie wiec tez nie ma co wpadac w paranoje z tym jedzeniem ale faktem jest ze najlepiej jest wykluczyc, (w miare mozliwosci) biala make, wszelki rafinowany cukier a takze nabial, jadac twarogi, albo jogurty naturalne.

Ja tak zrobilem pare lat temu i obecnie bez mala zupelnie nie uzywam bialej maki, cukru i nabialu typu mleko.

Czy to spowodowalo poprawe u mnie w nerwicy?
Nie, chociaz wlasnie na poczatku spowodowalo mega motywacje bo "moze mi to tym sposobem przejdzie" :) Ale widocznie nie do konca w to wierzylem :)

Natomiast na pewno latwiej mi trzymac wage, na pewno nie czuje sie zmeczony przez objadanie sie i spozywanie cukrow, i na pewno przeszly mi wszelkie dolegliwosci zoladkowe a kiedys mialem wiele z tym problemow takich jak refluksy, zgagi, podejrzenia wrzodow i inne cuda, to mi pomoglo na to, moge powiedziec w 100 %.

Dobrze jest zadbac o siebie po prostu patrzac na to co sie je, w miare mozliwosci przynajmniej, chociaz nie jest to akurat tak trudne jak by sie wydawalo ani kosztowne.
Trzeba takze unikac antybiotykow i brac je w ostatecznosci a nie jak teraz idziesz do lekarza z katarem dostajesz antybiotyk i ludzie biora "bo lekarz przepisal".

Ja akurat mam inne podejscie niz na martusia bo uwazam ze wlasna wiedza nie zaszkodzi (jesli nie chodzi o operacje bo tego sami NIESTETYnie zrobimy xd) i w obecnych czasach warto samemu wiedziec co mozna robic i jak pewne sprawy nawet leczyc (nie mam zaufania w pelni do sluzby zdrowia), ale tez nie warto popadac w skrajnosci jak to wyzej bunia napisala.

Jak macie problemy ze soba od jakiegos czasu, macie pewne powody, czujecie ze cos was blokuje, nie macie zycia jakie byscie chcieli to nie ma co ukrywac, pasozyty, grzyby ani nic innego za to nie odpowiada.

Wiec warto po prostu wiedziec, ze jelita to wazny element organizmu a nie tylko tworzacy odchody :D i warto pomyslec co sie je aby tego nie obciazac dodatkowo.

Od siebie dodam ze po prostu nie jadam slodyczy, zamiast bialej maki uzywam orkiszowej a chleb jem razowy lub zytni na zakwasie, i jadam twarogi oraz jogurty naturalne, cala reszte jem normalnie bez zadnych udziwnien.
Efekt? Poprawiona i dobra stała praca ukladu trawiennego :D

Jaki to mogło mieć u mnie efekt jeżeli chodzi o nerwicę?
Przede wszystkim majac nerwice kazda rzecz jest wazna, bo wszystko nas bardziej oslabia, np. majac refluks od zlej diety, majac obciazone jelita to przy nerwicy waga tego problemu o wiele wzrasta, wiec dbajac o to... jest jedno zmartwienie mniej :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

4 października 2015, o 12:04

Oczywiscie , ze tak samo to ze mamy zagrzybiony organizm nie jest to przyczyna nerwicy ani innych zaburzeń!
Wiec nie robmy z tego paranoi ;-) Przed zaburzeniem pewnie tez mielismy zagrzybiony organizm i zylismy calkiem dobrze :si
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

4 października 2015, o 12:48

Ja się będę upierał że to fanaberia w 99% przypadków (cyckanie zagubionych i schorowanych ludzi z kasy, tworzenie jakiś kościołów odgrzybiających i samozwańczych mesjaszy), nie właziłem na forum"ludzi zagrzybionych" ale założę się, że objawy tam opisywane są zbieżne w 90% z objawami wymienianymi na tym forum.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 października 2015, o 22:30

Ja jestem tez tego w duuzym procencie pewien zdravko jak i Ty, ze wiele z powstalych "odgrzybiaczy" to niestety naciagnie ile wlezie, bo to juz pare lat temu zrobil sie topowy temat, powstaly nawet specjalne urzadzenia do odgrzybiania :D
Co druga reklama w google dotyczy odtruwania organizmu ;)

Chociaz jest sporo racji w odpowiednim odzywianiu i warto zwracac na to uwage nawet nie z powodu samych grzybow ale wielu innych rzeczy,
to jednak w temacie trzeba sie odnalezc i naprawde uwazac juz wtedy jak ktos w sposob wrecz fanatyczny mowi o wszystkich chorobach swiata spowodowanych grzybami i ze ma mega ziola i mega terapie na to :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ