Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ciekawe rozkminy

Pogaduchy, w dwóch słowach - DOWOLNY TEMAT:)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

23 stycznia 2018, o 20:44

Dla nerwicowca mieszkającego w regionie miast, gdzie 80% lekarzy traktuje pacjentów jak śmieci, lepszy jest Google niż wizyta u lekarza.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

17 lutego 2018, o 11:44

Jeśli będzie czekać mnie operacja, to chyba mogę sobie kopać grób. Po operacji mój spaczony organizm nie zagoi się nigdy, a psychika będzie wymagać dożywotniego pobytu w szpitalu psychiatrycznym.
MarcinWrak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 15 stycznia 2018, o 21:50

17 lutego 2018, o 15:03

Co zrobiły z Tobą emocje?.... Rozpatrzymy taka sytuację. Dowiadujesz się dzisiaj ze za 3 miesiące umrzesz,, np na raka. Zero ratunku, szans.
A. Reagujesz radością i cieszysz się ze życie wyręczy cię w tym aspekcie. Odliczając dni jak w oczekiwaniu na wspaniały prezent.
B. Uświadamiasz sobie ze jestes bezkarny i postanawiasz obrabować bank, jubilera, hipermarket. Bo co ci zrobią, dadzą dożywocie a w więzieniu przetkaja krancowke. Udany rabunek i część kasę możesz przynajmniej spożytkować dobroczynnie.
C. Jedynie czego ci zal to to że twoja śmierć wywoła ból u twoich bliskich.... Zaczynasz rozumieć że chciałeś przestać istnieć a nie umrzeć.. Bo wymazanie twojego istnienia nie sprawi nikomu bólu
D...... Na siłę zaczynasz walczyć o życie i pielęgnować życie.. Robić na siłę wszystko czego nie robiles/as
E..... Dowolna inną wersja
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

17 lutego 2018, o 19:23

Ja gdybym się dowiedział, że zostało mi np. kilka miesięcy życia, to chyba w najłagodniejszym wypadku nerwica weszłaby w "terminalne stadium" i depresja zbliżyłaby się do pogranicza epizodu umiarkowanego i ciężkiego, w najostrzejszym dostałbym schizofrenii z atakami hipomanii bądź manii (póki co mam zaburzenia schizotypowe, ale taki bodziec mógłby sprawić, że przeszły by one w schizofrenię, bo jest ona sąsiednim zaburzeniem psychotycznym; a stany hipomanii kiedyś miewałem, więc mogłyby powrócić w ostrzejszej odsłonie).
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

18 marca 2018, o 01:19

Nie ciekawa rozkmina, ale po prostu wniosek. SSL został dodany w kiepskiej wersji, mającej problem z kompatybilnością z Friefoxem.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

18 marca 2018, o 09:12

Jeśli jest kompatybilny z chrome, to dla mnie nie szkodzi ;]
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

27 marca 2018, o 23:17

Uświadomiłem sobie, że mogę mieć lekką miażdżycę w mózgu. Dowiedziałem się, że u osób z miażdżycą stan lękowy wielokrotnie mocniej działa na umysł i lęk nie dzieje się "bezpiecznie" w środku, lecz upośledza umysł (od intelektu do wszystkich funkcji umysłowych). Gdy zadziała na mnie jakiś silny bodziec lękowy, moja sprawność intelektualna spada do poziomu znacznego klinicznego upośledzenia. Sprawność wzrasta do swojego standardowego poziomu po zniknięciu bodźca. Tak podobno dzieje się przy miażdżycy.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

17 lipca 2018, o 09:09

Wszystko można przedawkować, nawet poczucie szczęścia. Osoba, która sprawia, że druga osoba jest szczęśliwa po przekroczeniu pewnego "progu" zacznie sprawiać, że ta osoba będzie "toksycznie szczęśliwa". Bycie toksycznie szczęśliwym jest bardzo podstępne, na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od bycia zdrowo szczęśliwym, osoba toksycznie szczęśliwa nie rozpozna, że jej szczęście jest toksyczne. Toksyczne szczęście bardzo powoli i po cichu działa destrukcyjnie na psychikę, z czasem powodując zaburzenia i osoba przestaje być szczęśliwa, a staje się mocno cierpiąca i dopiero wtedy może zdać sobie sprawę, że była toksycznie szczęśliwa.

Niekiedy "zatruwanie szczęściem" może być celowe. Jest to wtedy najbardziej wyrachowana forma krzywdzenia, jaka istnieje, nie łamie prawa, nie łamie norm społecznych, nie łamie nawet norm psychologicznych (psycholodzy tyle gadają o byciu szczęśliwym, że chyba nie zdają sobie sprawy, że nawet szczęściem można się psychicznie zatruć). Celowe zatruwanie szczęściem wymaga bardzo cierpliwego krzywdziciela, oprawca musi przynajmniej kilka lat poczekać na docelowe efekty u swojej ofiary, a niekiedy i kilkanaście lat.
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

21 kwietnia 2022, o 11:41

Nosal pisze:
21 kwietnia 2022, o 08:02
Sam chcę sobie kupić w tym roku basen do ogrodu. Proszę o podpowiedź, opinie...
Jaki basen jest "lepszy" praktyczniejszy... Stelażowy,nie wkopany dla 4 osób ( 2dorosle i 2 dzieci)
Okrągły czy prostokąt
:hehe: serio? Basen. Tutaj? :hehe:
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
PiotrekW78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 14 maja 2022, o 13:58

21 maja 2022, o 20:38

Odnoszę się to pierwszego posta, tzn Autora tylko
Mimo że umieszczam to na początku to zorientowałem się na końcu pisania, że post był umieszczony 5 lat temtu, no cóż, nikt nie jest idealny ;)
więc Autorze, bierz to na luzie, lub w ogóle się tym nie przejmuj, jeśli w ogóle jeszcze tu jesteś i to przeczytasz ;) :)

ja bardzo często mama filozoficzne myśli
jeśli chodzi o pasy w samochodzie to fakt, można mieć różne zdanie na ten temat...
ale to nie do końca tak jest... wiem że porównujesz to że nie zakazuje się palić...
ok, tylko nieletni nie zakupi papierosów czy alkoholu (myślę że głownie o to tu chodzi, a to jest sprawdzane) bo jest to zabronione
to można rozpatrzać na wiele sposobów
mianowicie, gdy rodzic zginie, to kto zaopiekuje się dziećmi (czasem bardziej przemawiają takie przepisy (w sensie kary pieniężne) a nie tłumaczenie, bo jeśli ktoś jest oporny to i tak to nic nie da))
A tak dopełniając nie można polegać na decyzji jednostki, bo dużo ludzi jest nieodpowiedzialnych, czy to patrząc tylko na czubek swojego nosa lub po prostu nie zastanawiając się nad swoimi konsekwencjami
no i tak w ogóle mówiąc prawo spisane na papierze zawsze będzie kuleć, tzn zawsze będzie się możńa do czegoś przyczepieć, tak jak i do Twojego posta jak i do mojego, czy kogokolwiek co napisze później
możńa to przyrównać do współczesnych aplikacji: nawet te "najlepsze" wymagają ciągłej aktualizacji"
To co mówisz jest słuszne (nie że ogólnie mówię NIE czy zaprzeczam kategorycznie, ale jak pokazuje rzeczywistość to po prostu nie może być tak proste)
Bo mamy demokracje, w sumie najlepsze z możliwych, ale nie koniecznie dzięki temu jest lepiej (już nie wdając się w szczegóły, bo szerokim łukiem chcę ominąć ten wątek polityczny)
Nie da się kontrolować wszystkiego i wszystkich, z grubsza mówiąc, jeśli chodzi o zakupy w sklepie można to bardzo prosto ominąć chociażby płacąc papierkiem a nie kartą
Można to ująć tak że próbują jakoś to wszystko ogarnąć
Ale tak parafrazując jakbyś miał napisać własną Konstytucję czy jakąś aplikację na to, to co byś zaproponował ?
Nie to że wbijam szpile, nie bierz tego do siebie
ale zawsze prościej jest tylko wytknąć błędy niż dać chociaż na połowę z nich odpowiedzi
ogólnie szacun że jesteś jednym z tych co myślisz, a nie łykasz co Ci podsuną
Nie chcę żebyś wziął z tych rzeczy do siebie, bo absolutnie nie o to mi chodzi
Jeśli chodzi o szkołę czy o kondycję fizyczną ujmując ogólnie to jest to akurat bardzo ważne.
Dlaczego....?
Dlatego że jest to oprócz tego wszystkiego kształowanie naszych nawyków
np żywieniowych czy informacyjnych
Z wielu źródeł się dowiesz że nawyki są ogólnie bardzo ważne
specjalnie w akapicie bo większość ludzi o tym wie
np jazda samochodem z czasem staje się nawykiem, chodzi o hipokamp, po prostu dobrze prowadzisz auto, już nie zastanwiając się nad wszystkim
to samo tyczy się żywienia czy uczenia, jeśli masz złe nawyki to wszystko się przykro mówiąc "rozpieprza"
polecam znaleźć art na ten temat
Dlatego chociażby z powodu nawyków, umiejętności radzenia sobie z różnymi rzeczami jest to ważne
Bo nie obrażając nikogo ale ile z Nas w wieku małoletnim (ważne słowo) chciało iść do szkoły... /temat na osobny wątek - czym by się to mogło skończyć?/
A ile z czasem mówi, o kurcze, to mi się podoba, chcę robić to
Ile dzieci myśli o zarabianiu pieniędzy, przeżyciu
A już nie przedłużając ludzie którzy muszą radzą sobie lepiej, niż Ci którzy mogą, ale nie koniecznie muszą
Tego już myślę nie muszę tłumaczyć
Czy musimy być szczupli... za to chyba nie karają "Kolego", tylko raczej uprzedzają czym to się może skończyć
Nikt nie zabroni Ci kupować takiego jedzenia czy objadania się fastfoodami, jedynie co zasugerują wyraźnie że to bardzo nie zdrowe
Abstrachując od osób myślących spójrz na koty
chodzi mi o te opasłe, wygodnickie koty (nie z własnej winy dodając), które dostają wszystko pod nos, przestając potrzebować walczyć, a to powoduje w nich zanikanie nawyku
Przestają same szukać pożywienie bo go dostają
a u ludzi tak to nie działą (dodając nie zawsze), rodzice nie żyją wiecznie, dodatkowo nie powinno się się liczyć w wieku dorosłym na to itd
tak dalej na pomoc państwa
Gdzieś tym kotom w głowie siedzi że mogą gdzieś skoczyć, coś zrobić, ale jak próbują to aż szkoda mówić (stają się nieporadne),
ten przykład podaje bo dużo jest tego typu filmików, a tu nie można się przyczepić że ktoś udaje...
Ogólnie chodzi o to że takie wygodnictwo nikomu nie służy na dłuższą metę
Na pewno nie wyczerpałem wszystkich wątków, ale staram się ostatnio nie być idelanym
Nie to żebym kiedyś był idealny, ale taki węwnętrzny impuls zawsze we mni siedzi

Tak już abstrachując od tego tematu myśle że warto by dodać luźny ale bardzo potrzebny przedmiot w szkole podstawej
żeby jakoś ludzi wiedzieli że muszą się sami ogarniać a nie liczyć na kogoś
bo często jest tak że głównie liczą na najbliższą rodzinę.... a potem Co...?
Może takie ogólne "rozmówki" o życiu, albo "jak widzicie swoich rodziców, co Im zawdzięczacie, ile Wam poświęcają?"....

Sam jestem w wielkim dole, więc proszę nie brać tego jako do siebie
Ogólnie ciekawy temat
Pozdrawiam i sorki bo możliwe że już Autorze chciałem o tym zapomnieć ;) :)
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

10 października 2022, o 23:55

Na ewidentnie nieskończenie większy absurd wygląda mojej "psychice" istnienie wiecznego potępienia (zwłaszcza w postaci wiekuistej męki czy anihilacji) aniżeli sam fakt zaistnienia jakiegoś tam "nieabsolutnego", nietrwającego bez końca zła w stworzeniu (np. uczucia przemijającego, umiarkowanego bólu czy przebaczonego grzechu, po którym dzięki miłosierdziu Stwórcy nastąpi pojednanie z Nim).

Bardzo ważne dla teologii wydają mi się: matematyczna nieskończoność i niektóre stosunkowo łatwe do dostrzeżenia fakty jej dotyczące, np.:

1. Zbiór liczb naturalnych można podzielić na nieskończenie wiele nieskończonych i rozłącznych podzbiorów, mimo tego, że nieskończony zbiór liczb naturalnych jest zaledwie przeliczalny i nawet nie jest wszędzie gęsty.
2. Każda liczba naturalna większa od 1 może być, z matematycznego punktu widzenia, podstawą systemu liczbowego (nawet niezwykle wielkie liczby naturalne mogą nimi być, takie jak np. liczba Grahama).
3. Nie ma limitu liczby cyfr w liczbie naturalnej, może być ona niewyobrażalnie wielka (ale liczba naturalna, co prawda, musi mieć skończoną liczbę cyfr).
4. Między dwiema liczbami wymiernymi można umieścić przeliczalnie nieskończenie wiele liczb wymiernych (np. przez liczenie średniej arytmetycznej kolejnych par liczb wymiernych bez końca (średnia arytmetyczna (czy też suma lub różnica) liczb wymiernych jest zawsze liczbą wymierną, co ciekawe, nie musi być tak w przypadku liczb niewymiernych)), zbiór liczb wymiernych jest nieskończony, ale przeliczalny lecz, w przeciwieństwie do zbioru liczb naturalnych, wszędzie gęsty.
5. Liczby obliczalne mogą być niewymierne - mieć nieskończenie wiele cyfr po separatorze, zbiór liczb niewymiernych obliczalnych jest nieskończony, ale zaledwie przeliczalny i (chyba?) wszędzie gęsty; ma on rozłączne podzbiory: liczb niewymiernych obliczalnych algebraicznych i liczb niewymiernych obliczalnych przestępnych - podzbiory te są nieskończone, ale zaledwie przeliczalne i (chyba?) wszędzie gęste.
6. Zbiór liczb rzeczywistych (czy sam zbiór liczb nieobliczalnych) jest nie tylko nieskończony i wszędzie gęsty, ale i nieprzeliczalny ("większa nieskończoność"), liczby nieobliczalne należą do liczb niewymiernych i przestępnych, tworzą continuum nieprzeliczalności.

Z matematycznego punktu widzenia nawet "najkrótszy" jednowymiarowy, "nieskończenie" cienki odcinek ma w sobie nieprzeliczalnie nieskończenie wiele zerowymiarowych punktów! Mamy tu nieskończoność, i to nie tylko wszędzie gęstą, lecz nawet nieprzeliczalną.
ODPOWIEDZ