Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

ciagla potrzeba kontroli - jak porzucic?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

16 grudnia 2015, o 10:54

Ostatnie przmyslenia doprowadzily mnie do pewnego wniosku. Jednym z powodow mojej nerwicy jest potrzeba kontroli, ktora przejawia sie w zyciu codziennym, podejmowaniu decyzji i zmianach w zyciu. Wszystko musi byc pod kontrola, tak jak nalezy a wszelkie odstepstwa od tego budza lek. Czy tez tak macie? Znacie sposoby jak mozna nauczyc sie porzucania tej kontroli, odpuszczania sobie?
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

16 grudnia 2015, o 10:59

Hej, ja jestem tego dobrym przykładem. Zawsze chcę mieć wpływ na wszystko, nawet najmniejszą pierdołę, a to czasami powoduje konflikt. To samo z pracą, jest przeświadczenie, że jak ja nie zrobię to ktoś inny zrobi to źle. Przez to nakładamy na siebie więcej obowiązków, presji, generujemy konflikty. To nasze odburzanie, ma służyć złapaniu dystansu nie tylko do nerwicy, ale także do tego co ją powoduje. Trzeba pracować nad sobą, akceptować to że nie wszystko zależy ode mnie itp. Ja tak staram się robić, ale dopiero w tej chwili, bo po tym jak mi nerwica przeszła, a może lepiej napisać uśpiła się, to wróciłem do tego co było jej przyczyną :)
ana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 30 listopada 2015, o 08:16

16 grudnia 2015, o 11:27

Oczywiście też tak mam/miewam/miałam. Zawsze wszystko pod kontrolą. Chęć robienia wszystkiego samej - bo tylko ja zrobię to dobrze - tzn. "po mojemu". Jeśli coś nie szło zgodnie z planem to strach i dyskomfort (nie lęk), że muszę na już zmienić plany. Ciągła spina w szkole, pracy, życiu prywatnym. Chęć posiadania wiedzy co kto mówi za moimi plecami, co ktoś inny robi w danym momencie bez mojego udziału i dlaczego. Zamartwianie się na przyszłość, rozmyślanie o przeszłości. Zaczęłam odpuszczać po pierwszym ataku silnego lęku. To był alarm, że za bardzo się spinam w życiu. Przeczytałam książkę "Koniec współuzależnienia" Melody Beattie. Tytuł może zniechęcić osoby, które nie czują się od nikogo i niczego uzależnione, ale to książka uniwersalna. Wspaniały poradnik o tym jak "przestać kontrolować życie innych i zacząć troszczyć się o siebie". Ogólnie bardzo polecam. W dużym skrócie - chodzi o to, żeby robić więcej dla siebie, kiedy nagle pojawia się zmiana planów powiedzieć sobie "a co mi tam", zaakceptować, że jest jak jest. Nie rozkminiać, nie rozkładać na czynniki. Rady w zasadzie podobne jak przy myślach i lękach. Akceptacja i powtarzanie sobie, że świat się nie zawali jak odpuszczę.
Zauważyłam, że zaczęłam mniej się denerwować z byle powodu. Nie rusza mnie już "skarcenie" przez szefa w pracy. Nie irytuje głupi żart kumpla. Jak coś pójdzie niezgodnie z planem, to mówię sobie "trudno" i robię to co chcę/ względnie to co muszę zrobić. Tak po prostu :)
CHANEL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 19:48

17 grudnia 2015, o 21:57

Witam wszystkich, jestem nowa. Może mi ktoś z Was podpowiedzieć, dać wskazówki jak porzucić kontrolę nad ciągłymi myślami? Obawiam się, że coś mi się stanie. Takie nastawienie mam każdego dnia. Niby nie chcę o tym myśleć, zajmuję się czymś innym, ale myśli cały czas są.
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

17 grudnia 2015, o 22:13

ale czego dokladnie sie obawiasz, ze co Ci sie stanie?
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
CHANEL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 19:48

17 grudnia 2015, o 22:23

Ten lęk jest obawą o życie. Mam dużo dolegliwości somatycznych, które trwają przez cały czas, jestem nimi wykończona.
Ostatnio miałam skoki ciśnienia i teraz przede wszystkim jestem na nich skupiona. Boję się, że dostanę zawału bądź wylewu.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 grudnia 2015, o 22:28

sezon-i.html może zacznij od tych nagrań , jeśli jeszcze nie słuchałaś .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
CHANEL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 19:48

17 grudnia 2015, o 22:31

Dziękuję, na pewno przesłucham.
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

17 grudnia 2015, o 22:31

Skoro jestes tu nowa to koniecznie zacznij czytac artykuly divina, victora, ciasteczka i innych dostepne w dziale Artykuly i nagrania. To koniecznosc zeby zaczac wychodzic z tego bo widze ze jestes zagubiona i poczatkujaca, duzo musisz sie dowiedziec i bedzie lepiej :) musisz poznac mechanizmy leku i nerwicy
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
CHANEL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 19:48

17 grudnia 2015, o 22:35

Dziękuję za szybką odpowiedz.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 grudnia 2015, o 22:37

Nelia pisze:Skoro jestes tu nowa to koniecznie zacznij czytac artykuly divina, victora, ciasteczka i innych dostepne w dziale Artykuly i nagrania. To koniecznosc zeby zaczac wychodzic z tego bo widze ze jestes zagubiona i poczatkujaca, duzo musisz sie dowiedziec i bedzie lepiej :) musisz poznac mechanizmy leku i nerwicy
tak jest jak Nelia mówi wiedza podstawa numer jeden !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

18 grudnia 2015, o 09:12

Chanel, dla przykladu- wczoraj przed zasnieciem dopadl mnie atak silnego lęku...ktory minal po kilku minutach bo przypomnialam sobie wszystko co tu sie dowiedzialam i odeszlo:)

-- 18 grudnia 2015, o 09:42 --
Chanel, dla przykladu- wczoraj przed zasnieciem dopadl mnie atak silnego lęku...ktory minal po kilku minutach bo przypomnialam sobie wszystko co tu sie dowiedzialam i odeszlo:)

-- 18 grudnia 2015, o 10:12 --
Chanel, dla przykladu- wczoraj przed zasnieciem dopadl mnie atak silnego lęku...ktory minal po kilku minutach bo przypomnialam sobie wszystko co tu sie dowiedzialam i odeszlo:)
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

18 grudnia 2015, o 09:21

Chanel, ja miałam tak samo jak ty somatyka i ciągle myśli ze coś mi się stanie, w momecie kiedy zrozumiałam czym jest nerwica I jakie objawy mogą występować, i że tak naprawdę nic mi nie zagraża, przestałam się bać, generalnie bardzo ważne jest to, żeby uwierzyć w to że to jest nerwica a nie żadna poważna choroba, wtedy znikają te myśli obawy ze coś się stanie jeśli do tego dojdzie, to i objawy somatyczne również znikną, także spróbuj uwierzyć że to co się dzieje z twoim ciałem i umysłem to nerwica a zobaczysz że po pewnym czasie będzie poprawa, nie bój się.

-- 18 grudnia 2015, o 09:21 --
Oczywiście wiedza jest potrzebna, tylko trzeba ta wiedzę odpowiednio wykorzystać żeby nie poszła na marne.
COCO JUMBO I DO PRZODU
CHANEL
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 2 grudnia 2015, o 19:48

18 grudnia 2015, o 13:28

Rozumiem czym jest nerwica, znam jej mechanizm, ale w tym problem, ze nie potrafię WIEDZY odpowiednio wykorzystać.
Nie mam już siły.
Obecnie leżę w łożku, zatkane uszy, poty, myśli, których mam dość, pieczenie tylu głowy itd... Koszmar
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

18 grudnia 2015, o 13:39

To wyjdz z domu, zajmij sie czyms na sile.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
ODPOWIEDZ