Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Chyba zwariowałem

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

30 czerwca 2015, o 00:52

Raphael97 pisze:Co masz na myśli konkretnie ? Czuję się jak zero i śmieć nic nie warty z tą całą nerwicą. Życie jest dla mnie bezsensu w takim stanie, a wiem że wiele nie mogę zrobić. Zastanawiam się dlaczego akurat ja; dlaczego ja żyję i po co w takim stanie.
Patrząc w przyszłość życie z takim syfem w głowie jest bezsensu, nic nie warte. Nie potrafię czerpać przyjemności z niczego, nie mogę spokojnie pogadać, ani nic...

Sluchaj do momentu gdzie bedzie ci to przeszkadzac bedziesz tak podchodzil do swojego zycia . Nerwica to nic strasznego ! To system obronny ktory kopie nas w dupe i mowi . Braniu wes sie za siebie bo nie umiesz zyc jestes nieszczesliwy ogarniaj sie . To tak jak bys mial przed soba wielkiego czarnego umiesnionego boksera . Do momentu jak bedziesz sie z nim bij to bedzie lal cie po mordzie a ty bedziesz puchl.

Wiesz sprobuj do niego podejsc i grzecznie przeprosic i przytulic usciskac z calych sil i zlapac za reke .

Zacznij sluchac divovicow i czytac arty musisz zmienic swoj sposob myslenia . Ciaglymi zadreczaniami sie tylko katujesz .

Jezeli wkorwia cie twoja rzeczywistosc to do nie przywyknij .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

30 czerwca 2015, o 01:03

Obecny stan może Cię ostro wkurzać, to jest ok.
Pytam o przeszłość, bo może miałeś jakieś przeżycia albo w ogóle byłeś skrytym człowiekiem, który hamował emocje. Wtedy zdarza się, że muszą one jakoś znaleźć ujście, na przykład przez myśli. W moim przypadku tak było, dlatego też Ciebie pytam. Chociaż wiem, że teraz gdzieś masz co się działo w przeszłości, a chcesz tylko pozbyć się obecnego ciężaru.
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

30 czerwca 2015, o 17:56

Raphael żeby wyluzować z tymi myślami musisz zrozumieć jedną rzecz.
Ludzie w nerwicy mają ogólnie mówiąc 2 rodzaje lęku - zależy co dla kogo bardziej ważne.
ALbo boją się że na coś zachorują i umrą albo że stracą nad sobą kontrolę i zwariują.

I tak jednen rozmawiając z druga osobą będzie myślał "słabo mi, kręci mi sie w głowie, zaraz cos mi sie stanie albo umrę"
I lęk i ucieczka. Badania, mierzeni pulsu, ciagłe myślenie o stranie zdrowia i wsłuchiwanie się w organizm.

Drigi będzie myślał "a co jeśli zaraz coś mu zrobie, albo powiem coś, pewnie strace kontrole i zwariowałam
skoro tak myslę"
I to samo - lęk i w efekcie ucieczka. Potem ciągłe analizowanie dlaczego tak mysle, skąd ta mysl, czy to juz
jakaś choroba psych. itd.

Tak naprawdę róznica jest tylko w temacie, i właściwie analizujac to że masz takie myśli
nie różnisz sie niczym od kogoś kto co 10 min. mierzy sobie puls.
Tak czasami jest że człowiek jak ma jakieś problemy, stoi przed waznym wyborem to ma w sobie lęk
a ponieważ jest to lęk nienazwany, nie okreslony to umysł szuka jakiegoś konkretnego wytłumaczenia.
I tu do wyboru... albo zdrowie albo wariowanie;)
Ale to przejdzie bo nic nie trwa wiecznie i te mysli jak napisała na samym poczatku Green
po prostu przestaną wydawać Ci się problemem aż w ogóle znikną.

-- 30 czerwca 2015, o 17:56 --
Ps: a co to tych obserwacji róznych i widzeniu ludzi jako np. chodzących ciał to też zupełnie normalne
w nerwicy.
Można to porównać do żołnierza siedzącego w okopach w dużym przecież stresie.
Umysł ciagle ananlizujacy zagrożenie, będący w lęku zacznie w wyostrzony sposob
postrzegać rzeczywistość, bo jest w stanie ciągłej gotowosci.
Taki żołnierz moze wiec zareagować lękowo na przelatującą muchę, albo spojrzeć w niebo
nad głową i dojść do wniosku że chmury mają niepokojacy wygląd a życie nie ma sensu.
Tak i jest z tym widzeniam ludzi. Masz ciągła analizę, duże napięcie wiec i widzisz
rzeczy które wczesniej w ogole były ci obojetne. Ale to też minie .
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

1 lipca 2015, o 15:30

Ciągle boję się że jestem chory psychicznie. Ciągłe myśli dlaczego ja żyję, jak to jest że ja żyję jak to możliwe, jak to jest że mam głowę i ją czuję i takie durnowate myśli i ja analizuję aha to tak mam głowę i tu mam twarz i tak ją czują, ale czy na pewno żyję; czy inni ludzie też mają tak jak ja że czują głowę ogólnie swoje ciało i myślą, jak to jest i tak w kółko. Ciągle wątpliwości czy żyję i czym mam świadomość co robię i tak dalej. Wykończony już jestem tym...

-- 1 lipca 2015, o 15:30 --
;(
SukienkaKolorowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 29 czerwca 2015, o 18:37

1 lipca 2015, o 15:31

Rapheal97 ja tez sie boje ze jestem .... no, ale wszyscy mówią, że nie wiec trzeba w to uweirzyć i się nie zadręczać chociaż to jest trudne, wiem, bo mam to sama :/ Dlaczego nas to musiało spotkać w tak młodym wieku;/
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

1 lipca 2015, o 15:38

Skad sie biora takie mysli i dlaczego to masz opisane w tematach i nagraniach w pierwszym dziale forum, polecam sie z tym zapoznac bo brakuje ci elementarnej wiedzy o zachowaniach nerwicowych, stad watpliwosci sa silniejsze od twojej checi zmian tego.
A mysli podwazajace wszystko to to samo co natrety, jest to jeden z czestszych objawow myslowych w nerwicach i nie ma nic wspolnego ze zwariowaniem.
Jak mowie poczytaj, posluchaj a bedziesz na pewno madrzejszy.

Co do choroby psychicznej to niestety ale slowa boje sie ze jestem chory psychicznie totalnie sa sprzeczne z posiadaniem schizofrenii. Bo takich slow schizofrenik nie wypowiada.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

1 lipca 2015, o 15:54

Nie musi być to schizofrenia tylko np. co innego. Może jestem jakimś psychopatą albo jakimś poyebem...
Ostatnio zmieniony 1 lipca 2015, o 15:58 przez Raphael97, łącznie zmieniany 1 raz.
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

1 lipca 2015, o 15:55

no i poeyb albo psychopata sie nad tym nie zastanawiają xD tu jest róznica :P
PastaU
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 28 lipca 2013, o 11:30

1 lipca 2015, o 15:56

W takim razie każdy z nas jest psychopatą albo poyebem :)
Did I ever tell you what the definition of insanity is?
Insanity is doing the exact same fucking thing over and over again expecting shit to change.
That. Is. Crazy.
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

1 lipca 2015, o 16:05

Najbardziej dobija mnie to że się zacząłem teraz bać wszystkiego. Boję się wyjść z domu bo czuję się nierealnie od razu; w sklepie czy gdziekolwiek od razu mi przychodzą bluźniercze myśli typu zacząć robić coś złego albo głupiego. Przy rozmowie od razu bluźniercze myśli i nie mogę normalnie mówić przez to, a na dodatek jakieś wkrętki po rozmowie że powiedziałem tą myśl i jest koniec ze mną. Nawet jakbym chciał z kimś pogadać albo wyjść na piwo to nie ma z kim. Dodatkowo wszędzie te cholerne natręty jak to jest że mam głowę, twarz i jak to w ogóle możliwe że mam głowę i jeszcze nawet idiotyczna myśl że jest niewidoczne do tego dzień w dzień od rana do wieczora mordercze myśli i wręcz obrazy są najgorsze jak coś robię. Tak zryta psychika w tak młodym wieku... Nie chce mi się żyć...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 lipca 2015, o 20:14

Wygląda na to że masz derealizację, na szczescie to tylko objaw stresu i jest przejsciowy, poczytaj
derealizacja-nierealnosc.html
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

1 lipca 2015, o 20:28

Raphael97 pisze:Najbardziej dobija mnie to że się zacząłem teraz bać wszystkiego. Boję się wyjść z domu bo czuję się nierealnie od razu; w sklepie czy gdziekolwiek od razu mi przychodzą bluźniercze myśli typu zacząć robić coś złego albo głupiego. Przy rozmowie od razu bluźniercze myśli i nie mogę normalnie mówić przez to, a na dodatek jakieś wkrętki po rozmowie że powiedziałem tą myśl i jest koniec ze mną. Nawet jakbym chciał z kimś pogadać albo wyjść na piwo to nie ma z kim. Dodatkowo wszędzie te cholerne natręty jak to jest że mam głowę, twarz i jak to w ogóle możliwe że mam głowę i jeszcze nawet idiotyczna myśl że jest niewidoczne do tego dzień w dzień od rana do wieczora mordercze myśli i wręcz obrazy są najgorsze jak coś robię. Tak zryta psychika w tak młodym wieku... Nie chce mi się żyć...

Spokojnie nic ci nie jest to tylko iluzja umyslu jezeli chcesz postawic sie temu stanowi i wyjsc z tego . Musisz pojec kwestie dlaczego tak jest i nabrac odpowiedniego dystansu zaakceptowac to ze to sie dzieje poczytaj forum wszystko tam znajdziesz
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

1 lipca 2015, o 20:31

Dokladnie, masz caly dzial o tym, na poczatek sobie odczytaj

wazne-pytania-i-odpowiedzi-derealizacja ... t3397.html

kompendium-mechanizmow-objawow-derealiz ... t5356.html

A do tego masz naprawde dobrze wyjasniajace sprawe nagrania

nagrania-o-derealizacji.html

Zamiast gadac jak to masz zrypana psychike i jak to juz nigdy nie bedzie dobrze i ze jestes chory poczytaj, posluchaj bo bez wiedzy o tym bedziesz zawsze gadal takie glupoty i sie dolowal, bo jak na razie sobie w niczym nie pomagasz.
Jak jestes w dole to najpierw trzeba przestac kopac.
Nie jestes sam tutaj z takimi objawami wiec dobrze wiemy o czym mowisz.

Dlatego polecamy ci to co jest w tym wypadku najlepsze na pierwsza linie.
A do tego idz czlowieku do psychologa lub psychiatry i oni ci takze potwierdza ze masz do czynienia z zaburzeniami lekowymi.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
ODPOWIEDZ