Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

CHARAKTERYSTYKA DDA

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

13 czerwca 2014, o 14:19

ZAMIESZCZAM SWOJA PRACE ZALICZENIOWA,MOŻE KOMUŚ SIĘ PRZYDA:)



Źródło problemów

Drogą do rozwiązania problemów, z jakimi borykają się dorosłe dzieci alkoholików, jest przyjrzenie się okresowi ich dzieciństwa. Nierzadko ciężkie warunki, w których przyszło żyć dzieciom w rodzinach z problemem alkoholowym,rzutuje na ich całe dorosłe życie. Dzieci te powinny przejść od symbiotycznej do niezależnej relacji ze swoimi rodzicami. W rodzinie,gdzie rodzice zaspokajają wszystkie podstawowe fizyczne i psychiczne potrzeby dzieci,rozwija się spójna ich tożsamość,dzieci nabywają umiejętności koegzystencji z innymi, co pozwala im na realizację siebie w ciągu całego życia .Podstawa takiego życia jest małżeństwo. W tym momencie chciałabym wprowadzić w problem dorosłych dzieci z rodzin alkoholowych poprzez ogólną charakterystykę rodzin dysfunkcyjnych.

Rodzina nazywana dysfunkcyjną to rodzina, gdzie jednostka ta nie potrafi wypełnić powierzonej jej funkcji :ekonomicznej, społecznej, socjopsychologicznej, opiekuńczej i wychowawczej. W takiej rodzinie ,w mniejszym bądź większym stopniu ujawnia się jej niezdolność do realizacji podstawowych zadań. Rodzina dysfunkcyjna jest mentalnie zamknięta w swoich czterech ścianach. Jeśli pojawiają się kontakty towarzyskie, to są bardzo powierzchowne, oparte na pozorach, członkowie zniekształcają realny obraz rodziny, w którym żyją, są pozbawione uczuć, nie szczere. W takiej rodzinie nie mówi się prawdy o problemach jej członków. Zaburzona jest także komunikacja pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny i rzadko można liczyć na ich wzajemną pomoc, ponadto każdy członek takiej rodziny jest często skoncentrowany na sobie i rzadko zwraca uwagę na problemy bliskich.
Cechą charakterystyczna dla rodziny dysfunkcyjnej jest sztywny podział ról, jakie się w niej pełni a u jej członków ma miejsce nieadekwatne widzenie rzeczywistości własnego domu i określonych w nim zachowań. Dzieci w takich rodzinach posiadają niewiele wzorców do naśladowania lub nie posiadają ich w ogóle, co uniemożliwia im stworzenie pozytywnych postaw wobec siebie innych czy świata. Taka jednostka nastawiona jest przede wszystkim na utrzymanie systemu rodzinnego nie zaś na rozwój swoich członków. Rodzina dysfunkcyjna może przybierać różne formy:

- bardzo częstym powodem dysfunkcjonalności rodziny jest nadużywanie alkoholu lub choroba alkoholowa jednego bądź obojga rodziców, lub inne uzależnienia albo choroby psychiczne. Nierzadko też następstwem tego może być stosowana wobec dzieci przemoc fizyczna lub psychiczna, a nawet maltretowanie i wykorzystywanie seksualne.


- o rodzinie dysfunkcyjnej możemy mówić również tedy gdy ze strony jednego lub obojga rodziców występuje opuszczenie dziecka fizyczne, lub psychiczne, nieobecność lub chłód emocjonalny

- zachowaniem,które może znacznie zaburzyć osobowość dzieci to wyrażana przez nich trwale w słowach lub czynach, nie akceptacja, dewaluowanie lub wręcz odrzucanie swoich dzieci

- formą dysfunkcji mogą być również nadużycia emocjonalne np. przez uczynienie z nich powiernika swoich problemów bądź tworzenie koalicji z dzieckiem przeciwko drugiemu rodzicowi, bądź pozostałym członkom rodziny.

-stawianie dzieciom zbyt dużych wymagań, nieadekwatnych do ich wieku i rozwoju emocjonalnego. Takie działania są trwałe, infantylizują dzieci, gdyż rodzice powierzają im zadania niemożliwe do wykonania. Przerost wymagań nad opiekuńczością i czułością lub nadopiekuńczość z nadmierna kontrolą, przyczyniają się do ich dysfunkcjonalności.

Współcześnie dorosłe dzieci, które doświadczyły jednego lub kilku wymienionych wyżej zachowań określa się mianem DOROSŁYCH DZIECI z rodzin DYSFUNKCYJNYCH ( DDD)
Szczególnie trudną sytuację posiadają dzieci, w których rodzinach, jedno lub obydwoje rodziców nadużywało alkoholu. W tym przypadku dzieci takie określa się mianem: DOROSŁYCH DZIECI z rodzin ALKOHOLOWYCH (DDA). W obydwu przypadkach dzieci czy to DDD, czy DDA, ujawniają się podobne bądź takie same cechy, które znacznie wpływają i głęboko zakorzeniają się w ich późniejszą osobowość. Dlatego część z tych dzieci w procesie zdrowienia , będą potrzebowały takiej samej pomocy terapeutycznej.

W rodzinie z problemem alkoholowym ujawnia się zjawisko permanentnego kryzysu związanego z ciągłym naużywaniem alkoholu gdzie członkowie boją się o przetrwanie systemu rodzinnego. W takim przypadku cała rodzina zmuszona jest do przystosowania się do sytuacji gdzie matka lub ojciec, lub obydwoje ,wyłączają się fizycznie bądź psychicznie z zaspokajania potrzeb całej rodziny. Takie formy nieobecności trwają zwykle kilka lat, powodując,że dzieci trwają w ciągłym stresie i muszą przystosować się to tej ciężkiej sytuacji. W atmosferze domu alkoholowego dominuje ciągłe napięcie, powiązane z nieprzewidywalnością tego, co może się wydarzyć, z narastającym gniewem, złością, pretensjami, co powoduje u dzieci doświadczanie stanów głębokiego niepokoju. Konsekwencją emocjonalnego opuszczenia dziecka w rodzinie z problemem alkoholowym,jest jego bardzo niskie poczucie wartości czy nawet bezwartościowości.

Głównym problemem braku informacji na temat tego, co przeżywają dzieci w rodzinach z problemem alkoholowym, są przekazy, jakie rodzina wpaja dziecku. W takich rodzinach,dzieci uczą się trzech rzeczy na „NIE”:

- NIE ufać
- NIE mówić
- NIE odczuwać

Przestrzeganie tych zasad staje się życiową koniecznością dzieci. Postawa nieufności jest wynikiem życia w chaosie i reakcją wobec urazów, jakie doznały przez swoje rodziny. To właśnie od rodziców dzieci powinny uczyć się ufności i porządku świata. W przypadku problemu alkoholowego rodziców następuje zjawisko braku oparcia i nieufności u ich dzieci co pozbawia je pewności siebie, i rozeznania życiowego. Niedotrzymywanie obietnic, umów, niespójność działań oraz niekonsekwencje wychowawcze nie sprzyjają kształtowaniu w dzieciach postawy ufności. Brak jasnych reguł i trwający nieporządek powodują u wychowywanych dzieci silne zaburzenia uczuciowe i emocjonalne (często nie ufają nawet same sobie). Postawa permanentnego zaprzeczania i wyparcia u dzieci skutkuje wielkim poczuciem osamotnienia. Charakterystyczne są również silne stany emocjonalne uporczywej złości, nienawiści czy gniewu. W mniemaniu dziecka, ujawnienie tych emocji spowoduje odebranie im miłości rodziców, więc zaczyna przekonywać samo siebie,że nie doświadcza tych uczuć, oszukują siebie, nie wiedząc, co jest prawdą, a co nie. Takie myślenie wchodzi w nawyk. Daje im to fałszywe poczucie bezpieczeństwa, które w następstwie prowadzi do częściowego lub całkowitego wyłączenia się ze świata emocji i utratę świadomości o najgłębszych poruszeniach emocjonalnych. Z takich sytuacji rodzi się zafałszowanie wewnętrznej rzeczywistości, osłabia lub wyłącza czujnik emocjonalny, który jest bardzo potrzebny do orientacji w życiu i sobie samym. Skutkuje to „zamrożeniem emocjonalnym” i stałą walka o ich opanowanie, co z kolei utrwala postawę – „NICZEGO W SWOIM ŻYCIU NIE DOCZUWAĆ” (dominującą emocją staje się STRACH).








ODGRYWANE ROLE
Problemy dorosłych dzieci alkoholików wiążą się z rolami społecznymi, jakie odgrywały one w swoich rodzinach. Wyróżnia się cztery typy takich ról społecznych:
- bohater rodziny
- kozioł ofiarny
- dziecko maskotka
- niewidzialne dziecko

BOHATRER RODZINY- Dzieci, które dostarczają swoim rodzinom dysfunkcyjnym poczucia wartości, dumy i sukcesu. Biorą zwykle na siebie rożne obowiązki i w działaniu na zewnątrz świetnie sobie z nimi radzą, załatwia sporą część spraw dorosłych (sprzątanie, gotowanie, wychowywanie młodszego rodzeństwa). Takie dzieci postrzegane są jako dzielne, zaradne i opanowane, pełne poświęcenia i gotowości do rezygnacji z siebie na rzecz najbliższych. U jego rodziców rodzi się przekonanie o wychowaniu przez nich odpowiedzialnych i odnoszących sukcesy młodych ludzi. W rzeczywistości jest to złudny obraz, ponieważ bohater rodziny pod zakładaną maską kryje swoje dziecko,ciągle niezadowolone z siebie i z tego, co osiąga. Żyje ono w stałym napięciu, bojąc się odkrycia przez innych, jakie naprawdę jest. Często czuje wyrzuty sumienia,że robi za mało lub za dużo. W takich dzieciach dominuje poczucie bezwartościowości i osamotnienia z przeświadczeniem,że są nikomu niepotrzebne. Przechodzą swoją „drogę do dorosłości” bez pełnego cyklu dzieciństwa i dorastania co nie pozwala im na sprostaniu przyszłym wyzwaniom.

KOZIOŁ OFIARNY- To dziecko, dzięki któremu rodzina ma szanse odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów, takie dziecko to obiekt zastępczy, który służy do rozładowania negatywnych uczuć osób dorosłych. Takie dziecko jest postrzegane jako przeciwieństwo dziecka BOHATERA, nieodpowiedzialne i trudne, przynoszące wiele kłopotów i trudności. Często wyrażają swoje negatywne emocje, jakie są na nich skupione. Bardzo wcześnie sięgają po używki (alkohol,narkotyki) i wchodzą w tzw. „ złe towarzystwo”. W postawie wobec rodziców są bezczelne i aroganckie, pojawia się u nich uczucie nienawiści do świata i ludzi, uczucie zazdrości i niedocenienia.

DZIECKO MASKOTKA – Często najmłodsze dziecko w rodzinie, odpowiada za poprawienie nastroju i humoru rodziny. Jego zadaniem jest rozładowywanie napięć i tworzenie pozytywnego klimatu. Są to tylko pozory, ponieważ tak naprawdę jest przestraszone i napięte, kiedy musi sobie poradzić ze złością domowników. Rola ta powoduje złe radzenie sobie w sytuacjach stresowych i wymagających odpowiedzialnych decyzji. Dzieci te pozostają długi czas niedojrzałe emocjonalnie.
NIEWIDZIALNE DZIECKO (dzielny rycerz, mała królewna, niewidzialny aniołek, dziecko we mgle) – to rola, którą najczęściej podejmują dzieci o dużej wrażliwości i delikatnej konstrukcji psychicznej. W tej roli wycofują się z życia, izolują od rodziny dysfunkcyjnej, uciekając w świat swojej wyobraźni i marzeń. W domu zachowują się tak, aby nie zwracać na siebie uwagi. Nie wiele wymagają od swoich rodziców czy całej rodziny, potrafią zająć się sobą i nie sprawiają przy tym większych problemów. W relacjach społecznych są wycofane, często uznawane za nieśmiałe. Powoduje to u nich narastające poczucie bezwartościowości i głębokiego osamotnienia. Posiadają brak umiejętności nawiązywania kontaktów z innymi osobami, wyrażania swoich potrzeb czy zdolności współpracowania z innymi. W życiu dorosłym nie potrafią nawiązać satysfakcjonujących związków uczuciowych.

Dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, na różnych etapach swojego życia mogą grać inna rolę, albo w danym czasie kilka ról naraz. Takie zjawisko określa się mianem FAŁSZYWYCH OSOBOWOŚCI. Są one wynikiem nieświadomych reakcji dzieci, które próbują sobie poradzić z trudna sytuacja domową.
Role te w późniejszym życiu niestety staja się częścią ich osobowości.


UCZUCIA, POSTAWY, ZACHOWANIA
Opisany powyżej zarys rodziny alkoholowej a co za tym idzie zachowania dzieci i ich role mają fundamentalny wpływ na dorosłe życie, na to, co i jak w nim przeżywają. DDA w pełnoletnim życiu towarzyszy SILNY LĘK PRZED ODRZUCENIEM co skutkuje czasem świadomym unikaniem przez nie zbliżenia uczuciowego z innymi ludźmi. Przejawia się to także z dużą trudnością w tworzeniu trwałych i satysfakcjonujących związków. Również w już trwającym związku DDA są wyczulone za wyłapywanie sygnałów od partnera,które sugerują chęć odejścia. Z obawy przed odrzuceniem i poczuciem niekochania często same zrywają relację. Myślą kategoriami czarne-białe dlatego oczekują całkowitego i bezwarunkowego przyjęcia. Fizyczne lub psychiczne odrzucenie przez rodziców, wpływa bardzo silnie na postrzeganie siebie samych zwłaszcza, ujawnia się to w stałym poczuciu niższej wartości czy wręcz bezwartościowości . DDA czuja się niegodnymi miłości, ciężarem dla rodziny, niepotrzebnym przedmiotem co z kolei powoduje brak chęci do życia, myślą o śmierci, chieliby uciec w inny lepszy świat lub po prostu nie żyć, co prowadzi często do uzależnienia od kogoś, lub czegoś. Próbują sobie z tym poczuciem niższości poradzić na dwa sposoby:


- pierwszym z nich jest perfekcyjność polegająca na stawianiu sobie dużych wymagań i mnóstwie zadań do wykonania. Starają się udowodnić sobie swoja wartość. Podczas jakiejkolwiek krytyki osób trzecich (mimo odnoszonych sukcesów) wzmaga się u nich na nowo niskie poczucie własnej wartości. Każda krytyka przyjmowana jest bardzo surowo i samokrytycznie. Zauważalna jest ogromna potrzeba akceptacji, włącza się mechanizm porównywania.

- drugim ze sposobów radzenia sobie w dorosłym życiu DDA są zachowania unikowe. Polegają na wycofaniu się ze wszystkich trudnych do zrobienia zadań, aby nie doznać porażki. Mają tendencję do trwania przy raz obranym kierunku działania, nie rozpatrują innych możliwości postępowania i prawdopodobnych konsekwencji podjętych działań. Taka impulsywność prowadzi do nienawiści do samych siebie i utraty kontroli nad otoczeniem. Dodatkowo, kiedy zorientują się w zaistniałej sytuacji,zużywają dużą ilość energii na jej oczyszczenie. DDA są osobami,które doświadczyły uczucia permanentnego odrzucenia ze strony najbliższych,co w ich pełnoletnim życiu powoduje,że są nie ufne i mają potrzebę dystansu wobec innych ludzi. Konsekwencją tego jest silne poczucie osamotnienia i izolacji, mogą celowo unikać związków z ludźmi lub wchodzić w związki z przypadkowymi ludźmi,z którymi nie łączy ich żadna więź emocjonalna. Często wchodzą w związki z alkoholikiem, mając błędne przekonanie,że poradzą sobie lepiej niż ich rodzice. Dorosłe dzieci alkoholików starają się umknąć samotności za wszelka cenę. W związkach destrukcyjnych dla nich z osoba uzależniona ,są niesamowicie lojalne, nawet kiedy mają powody,że druga strona na to nie zasługuje.
W swoim dysfunkcyjnym domu nauczyły się tego,że ich uczucia były nieodwzajemnione,a okazywanie ich często kończyło się odrzuceniem ,dlatego też dla udźwignięcia lęku przed odrzuceniem zastosowały mechanizm obronny polegający na tłumieniu uczuć zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W ramach obrony samych siebie nie starają się rozpoznać swoich uczuć ani komukolwiek ich okazywać czy ukazywać.
DDA uczą się wielu mechanizmów obronnych, np. nie potrafią przyjąć pochwały, bo nikt ich wcześniej nie chwalił, ignorują ją, podejrzewając druga osobę o kłamstwo czy interesowność.
U dorosłych dzieci alkoholików nie zostały zaspokojone podstawowe potrzeby bycia kochanym , akceptowanym czy bycia ważnym dla kogoś, dlatego opanowały technikę wypierania swoich potrzeb czy zaprzeczania im. Wynikiem tego są postawy niedbania o siebie ,nie dając sobie szansy dla zaspokojenia swoich potrzeb. W kontaktach z innymi ludźmi starają się maksymalnie spełniać ich oczekiwania. Takie wpieranie może spowodować trwałą niezdolność do rozpoznawania i realizowania własnych potrzeb. Posiadają natomiast silną potrzebę kontrolowania siebie i innych. Przejawia się to szczególnie w zachowaniach nadopiekuńczych i manipulacyjnych w stosunku do najbliższych. Część DDA w związku z chaosem, jaki przeżyły w ich rodzinach, podejmują próby naprostowania życia i planują je nawet na kilka lat do przodu. Druga część ze względu na lęk i niską samoocenę nie podejmuje żadnych prób uporządkowania czegokolwiek w swoim życiu czy otoczeniu. Ta grupa ma spore trudności z realizacja swoich zamierzeń. Przeżyte doświadczenia uczą, że prawie każda zmiana jest niebezpieczna, nowe sytuacje wywołują u nich większy lęk przed jakąkolwiek zmianą. Nieprzewidywalny dom uczy wielkiej kontroli wszystkiego i wszystkich oraz samego siebie.
W domu alkoholowym cały czas towarzyszy atmosfera zagrożenia,dlatego w dorosłym życiu DDA ta atmosfera występuje również cały czas,nawet gdy realnego zagrożenia nie ma. Podstawowa emocją jest lęk, który towarzyszył im w okresie dzieciństwa ,a którego w żaden sposób nie mogły okazać na zewnątrz ani wśród bliskich. Dlatego pozostawały same sobie z silnym poczuciem lęku, które przyczyniało się jeszcze bardziej do zagrożenia bezpieczeństwa. Silne lęki jednak nie zniknęły wraz z osiągnięciem pełnoletności. Nadal doświadczają silnych lęków ,które nasilają się przeważnie w okresie względnego spokoju w ich życiu. Pojawiający się lęk uruchamia stare wyuczone sposoby radzenia sobie z nim poprzez tłumienie go czy zachowania ucieczkowe. Wszystko, co nowe,obce staje się trudne,a podejmowanie decyzji niemal nie możliwe do wykonania.
Do lęku dochodzi uczucie wrogości, gniewu czy nienawiści, które objawia się niekontrolowanymi wybuchami gniewu, skierowanymi do najbliższych, często swoich własnych dzieci. Części z DDA udaje się powstrzymać takie zachowania na zewnątrz, ale ujawniają się w ich wnętrzu. Są to zachowania autoagresywne. Dla dzieci pierwszym autorytetem zawsze staja się rodzice. DDA nie mają takiego przeświadczenia, gdyż często doświadczyły ze strony rodziców braku dotrzymania danego słowa, kłamstwa i zawodów w różnych sytuacjach życiowych. Przekłada się to później na braku zaufania do osób, które uznawane są powszechnie za autorytety. Jednocześnie mają silna potrzebę posiadania swoich autorytetów i ujawniają tęsknotę za nimi. W rodzinie alkoholowej nie ma miejsca na realizowanie jednoznacznego systemu wartości. Rodzice często wyznają wiarę, którą starają się przekazać dzieciom, postępując jednocześnie wbrew tym zasadom. U dzieci zaś pojawia się zaburzenie w oddzielaniu dobra od zła. Dzieci intensywnie poszukują ładu i wartości moralnych,a kiedy już je znajdą ,bardzo rygorystycznie przestrzegają ich w dorosłym życiu, a co za tym idzie krytycznie patrzą na innych ludzi. Oceniają ich według ostrych czarno-białych kategorii.
Zdarza się u niektórych DDA,że rezygnują ze swojego życia prywatnego na rzecz opieki nad nadużywającymi alkoholu rodzicami. Uważają, że ich zasadniczym powołaniem życiowym jest nadal troska o mamę czy tatę. Można także dostrzec takie DDA, które mimo założenia swojej rodziny nadal wiele czasu przebywają z uzależnionymi rodzicami i zaniedbują relacje ze swoimi najbliższymi.

Opisując zachowania DDA trzeba zauważyć,że ich samorealizacja może się wiązać z osiąganiem sukcesów w wykonywanej przez nich pracy, gdzie chcą realizować siebie. Świetnie radzą sobie z presją, efektywnie funkcjonując w pracy. Zazwyczaj dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków zawodowych i nie boją się wyzwań czy ryzyka. Często postrzegane są przez współpracowników jako osoby opanowane oraz zachowujące zewnętrzny spokój, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych czy stresowych. Nie wiele osób zdaje sobie sprawę z tego,że pod maską spokoju kryje się silne napięcie czy lęk, zwłaszcza przed ocena ze strony innych.
Terapia DDA ma za zadanie skłonić pacjentów do zebrania się na odwagę, cofnięcia do przeszłości i przerobienia jej w inny sposób. Ma za zadanie naukę reagowania na obecna zaistniałą sytuację inaczej niż w dzieciństwie.



OGÓLNIE TO JESZCZE POWINNO BYĆ O O SAMEJ TERAPII I JAK SOBIE RADZIC Z TYM WSZYTSKI,ALE NIE WYROBIŁAM Z CZASEM,BYS MOZE CIĄG DALSZY NASTĄPI JAK ZEPNĘ POŚLADY I SIĘ ZA TO WEZMĘ,PZDR:)
Carpe diem:D!!!!
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

13 czerwca 2014, o 19:07

Bardzo fajnie opisane Łucja :) Bardzo trafnie ujmujący wszystkie problemy, przydatny post, na pewno dużo rozjaśni ludziom sprawy DDA :)
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

13 czerwca 2014, o 19:10

Same konkrety,ale jak mnie jeszcze najdzie wena to napisze jeszcze o "pozytywnych" stronach i terapii;-)
Carpe diem:D!!!!
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

14 czerwca 2014, o 09:31

Dans! Super wpis, czytalem i oderwac wzroku nie moglem :****
kosek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 18 października 2014, o 21:39

22 listopada 2014, o 02:54

Mam 32 lata. To ja żyję w dd z 15 lat. Myślałem że to normalne, dopiero jak 3 lata temu dostałem paniki to dd się jeszcze powiększyła to jakby derealizacja derealizacji.
2 lata temu rozpoznałem że jestem DDD. Ciągłe kłótnie w domu, manipulacje, zastraszanie, szantaż emocjonalny w stylu jak nie będziesz sie uczyć to się rozwiodę z ojcem, a Ciebie oddam do domu dziecka i wmawianie że to jest normalne tk jest w każdej rodzinie. Mając 11 lat wpadłem na pomysł co by było gdyby te odczucia które doświadczam ignorować. I tym sposobm przestałem czuć. Zapomniaełm o tym co zrobiłem tak że mając 15 lat skapłem się że jestem inny niż rówieśnicy, więc nauczyłem się udawac emocje obserwując zachowania innych, niczym psychopata. Z roku na rok wydawało mi się że świat coraz bardziej jest za mgłą, za szybą...ehhh szkoda gadać. Teraz derealka powoli puszcza a ja się boję uczucia realności !!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

22 listopada 2014, o 12:22

Kosku, naturalne, że się boisz, ale jak miną najgorsze momenty będziesz zadowolony z tego powrotu do realności. Powoli, wyrozumiale dla samego siebie. Sporo przeszedłeś, ale zauważ, że od tej pory moze być tylko lepiej. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ