Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Budzenie w nocy o stałej porze - serce czy mózg?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

17 lutego 2018, o 20:10

Rybik w Machinie pisze:
17 lutego 2018, o 10:47
Nowy konik, który mnie niedawno dopadł to chyba najgorsze, co miałem do tej pory...

Mianowicie budzenie. Ale budzeniem z duszeniem. Po prostu nie oddycham jakiś czas i się budzę. Na szczęście bez paniki, ale zasnąć po tym to już niewykonalne praktycznie - chwilę przed zaśnięciem i straceniem świadomości znowu bezdech i od nowa.

Do tego chyba też tak się dzieje często dokładnie po 2 godzinach i 40 minutach od zaśnięcia.

No ja nie wiem. Tego to nie potrafię ignorować. Z sercem sobie poradziłem, ale to? Wkrętka na SM albo coś z kręgosłupem po tym idzie jak po maśle czasami jak się nie pilnuje...
Ja mam tak jak jestem zmęczona a dziś totalnie osłabiona.
Więc czuje że będzie i u mnie ten bezdech.
Okropne to jest i to że nie wiem co się we śnie ze mną dzieje.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

17 lutego 2018, o 21:39

Właśnie mi się kiedyś na logikę wydawało, że im bardziej będę zmęczony tym łatwiej zasnę i będę lepiej spać.
A tu dupa. We śnie chyba nic strasznego się z Tobą i mną nie dzieje - bo w końcu nie ma bata, żeby dłuższy bezdech Cię nie obudził ;)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 lutego 2018, o 06:45

Ale czemu to się robi?
Problemy z SERCEM czy co?
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

18 lutego 2018, o 10:38

Gdybym wiedział, to pewnie bym coś z tym zrobił ;)
W każdym razie wszyscy mówią, że NERWY i tyle. Powiedziałem o tym ostatnio psychiatrze, to nic nie powiedziała tylko mi leki zmieniła bez wyjaśnienia żadnego. Dzisiaj o dziwo spałem dobrze, a też miałem trochę durnego stresu. Musiałbym mój mózg spytać skąd u niego taka pokrętna logika :D
Madame.Kot
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 15 listopada 2017, o 17:20

19 lutego 2018, o 09:13

Dopiszę Wam ciekawostkę, wczoraj przeczytałam te posty o bezdechu. Wieczorem położyłam się spać i dwa razy się wybudziłam zanim udało mi się normalnie zasnąć. Co mnie wybudziło? BEZDECH : D To tak jakby odzyskuję już w części świadomość i czuję, że nie mogę wziąć oddechu i budzę się z przerażeniem :P

Zatem podsumowując - tak, to mogą być nerwy ; )
If you take everything personally,
you'll remain offended for the rest
of your life.
What other people do
is often because
of them,
not you.
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

20 lutego 2018, o 21:50

Przepraszam, że dałem Twojej nerwicy pożywkę ;)
Trzeba było nie zaglądać, hehe.

Ale generalnie jak widać, to dużo też robi sama podświadomość. Można o czymś myśleć "w głębi/w tle" i na co dzień wcale sobie tym głowy nie zaprzątać, a nagle w nocy SRU!

Umysł to straszliwa rzecz.
Madame.Kot
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 15 listopada 2017, o 17:20

21 lutego 2018, o 10:08

Spoko, moja nerwica ma jak na razie jeden objaw który mnie wpienia, reszta przychodzi i odchodzi bo z biegiem czasu coraz bardziej zaczynam widzieć i tym samym wierzyć w to, że to naprawdę TYLKO nerwy ; )

Napisałam o swojej reakcji z tym wybudzaniem żeby Wam potwierdzić, że to nie jest żadna wada serca, zastawki czy czego tam jeszcze :P
If you take everything personally,
you'll remain offended for the rest
of your life.
What other people do
is often because
of them,
not you.
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

5 lipca 2018, o 13:16

Równo rok i dwa dni temu miałem swój pierwszy, potężny atak paniki, od którego wszystko się zaczęło.
Mózg chyba chciał uczccić ten dzień i z jednodniowym opóźnieniem zaczął świętować: spałem sobie spokojnie i nagle sru! W ciągu milisekundy stałem na środku pokoju gapiąc się w okno i sapiąc z bijącym szybko sercem. W końcu padłem na kolana, bo nie miałem siły.
Jakoś się uspokoiłem, doczłapałem do łóżka i zasnąłem, ale dzisiaj to się czuje koszmarnie. Słabo, stresowo, do tego serce jakby miało pęknąć zaraz. Polecam.
Fajna rocznica :D
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

5 lipca 2018, o 13:20

A badałeś się?
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

5 lipca 2018, o 13:21

Rybik w Machinie pisze:
5 lipca 2018, o 13:16
Równo rok i dwa dni temu miałem swój pierwszy, potężny atak paniki, od którego wszystko się zaczęło.
Mózg chyba chciał uczccić ten dzień i z jednodniowym opóźnieniem zaczął świętować: spałem sobie spokojnie i nagle sru! W ciągu milisekundy stałem na środku pokoju gapiąc się w okno i sapiąc z bijącym szybko sercem. W końcu padłem na kolana, bo nie miałem siły.
Jakoś się uspokoiłem, doczłapałem do łóżka i zasnąłem, ale dzisiaj to się czuje koszmarnie. Słabo, stresowo, do tego serce jakby miało pęknąć zaraz. Polecam.
Fajna rocznica :D
A Ty nie byles juz odburzony ? :DD czy z kims Cię pomylilam ? 😂
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

5 lipca 2018, o 13:22

A co do pytania to tez tak mialam :) szybkie bicie serca, przelewanie w glowie i bezdechy senne ( te mam cale zycie ale chodzi o natezenie)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

5 lipca 2018, o 13:29

Byłem "odburzony" - trwało to z półtora miesiąca i byłem szczęśliwy, ale jak nagle nie pierdolnęło... No to sami wiecie jak jest.

Badałem się miliony razy na różne rzeczy. W sumie tylko głowy i żołądka nie badałem 🙄
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

7 lipca 2018, o 18:49

Hej, będę teraz mało oryginalna pisząc o rzeczach nie związanych z nerwicą. Budzenie się o godzinie 2-3 ma związek z aktywnością wątroby. Jak dieta? Jak stan wątroby? Wątroba może dawać o sobie znać z paru powodów - po pierwsze jest zatoksyczniona. Po drugie możesz mieć pasożyty - one są najbardziej aktywne w tych godzinach. Od glisty można mieć ataki paniki. Po trzecie candida. Po czwarte tarczyca, która ma ścisły związek z wątrobą. To, że masz nerwicę to na pewno, bo nakręciłeś się na lęk, ale być może masz coś jeszcze i Twoje pierwsze objawy wcale nie były związane z nerwicą.
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

8 lipca 2018, o 22:49

Jezusiechrystusie nowych koników mi szukasz? :O
Rozważałem wszystko, ale nie badałem. Candida? To może jeszcze boreliozę od razu dorzuć, to się nakręcę na wszystko razem :D

A tak serio to nie wiem. Jakoś super diety nie trzymam, ale też nie jestem hardkorem jeżeli chodzi o fastfoody i inne cuda/alkohol/używki. Umiarkowanie bym powiedział. Pasożyty - ok. Tylko czemu ujawniły mi się w sumie hmm... kilka razy w roku w tych godzinach? I to kilka razy rok temu, z ogrooooomną przerwą, i dopiero teraz - równo po roku - znowu uderzyły? No ja nie wiem, może faktycznie robaki sobie rocznicę zrobiły. Ale jak widzę, że sama zakładałaś temat "Jak poradziliście sobie z hipochondrią?", to trochę boję się Ci zaufać w tych względach, skoro sama sobie wymyślałaś pierdyliard chorób ;)

Na razie robię porządek z nosem. Koniec sierpnia pod nóż - oby to pomogło w dużej mierze.
Awatar użytkownika
emocji_diler
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 28 czerwca 2018, o 11:05

9 lipca 2018, o 08:18

Jakiś czas temu gdy pracowałem jako handlowiec i żyłem pod ciągłą presją wyników miałem tak samo, że non stop budziłem się w nocy cały czas o stałych porach - wręcz to było zrywanie się, a nie budzenie, czułem się odrealniony i nieswojo, zmieniłem pracę i wszystkie objawy związane z niewysypianiem się i budzeniem zniknęły, ale jak to u nerwusów bywa w nowej pracy pojawiły się inne..
"Ty mi powiedz chodź raz
Dlaczego ludzie ludzi cenią przez strach?
Uczą nas łgać, pluć, hańbić, poniżać
Kraść, szczuć, walczyć, zabijać
Życie zbyt szybko mija, by mieć wrogów
Szybciej niż targu ubija diler kałasznikowów
Byle powód jest dobry do zbrodni zwolnij
Chce wolnym być zawsze, nie tylko w ironii"

~Adam Ostrowski
ODPOWIEDZ