Wybrałam pewien fragment tylko (subiektywnie, oczywiście), bo nie mam tyle czasu, aby przepisywać, ale książkę trzeba przeczytać całą, od dechy do dechy. Wpisuje się w kontekst zrozumienia, zaakceptowania nerwicy i objawów oraz porzucenia, w konsekwencji, strachu przed objawami. Ten fragment (rozdział) dotyczy różnych teorii na temat przyczyn powstawania lęków. Autor (profesor nauk medycznych, psychiatra, leczy pacjentów cierpiących na zaburzenia lękowe) zestawia najbardziej przekonujące wyjaśnienia, tworząc z różnych teorii spójny model. A za przykład obrał napad paniki, jako że jest najlepiej zbadany. Ja spośród 10 wyjaśnień wpiszę jedynie od wyjaśnienia 5 do 10, bo akurat jest to "balsam na moją znerwicowaną duszę"
A mam nadzieję, że i na Waszą:Str. 168, Jak powstaje lęk absurdalny (Jak powstaje zaburzenie lękowe z napadami lęku)
"Wyjaśnienie 5: ludzie cierpiący na napady paniki mają w mózgu zbyt czułe centrum oceny zagrożenia. Gdzieś w mózgu istnieje centrum oceny niebezpiecznych sytuacji. U pacjentów z zaburzeniami lękowymi z powodu zmian neurobiologicznych jest ono zbyt czułe. Nazwałem je Ministerstwem Absurdalnego Lęku. Aby wywołać napad paniki, nie potrzebuje ono ani kłótni z mężem, ani rozliczenia podatkowego, ani zapowiedzi wizyty ciotki Eryki (ale naszej Jadzi
). Osoby z zaburzeniami lękowymi mają prawdopodobnie zbyt czuły system nerwowy, który na niegroźne pobudzenie reaguje wystąpieniem objawów lękowych. Zaczyna się od niegroźnego wydarzenia w organizmie, np. lekkiego przyspieszenia pulsu. Ministerstwo Absurdalnego Lęku powinno teraz dokonać realistycznej oceny fizycznych objawów, ale ogłasza fałszywy alarm. Dostaje np. meldunek: "Ciało migdałowate do centrali: puls wynosi 98 uderzeń. Czy to jeszcze normalne? Informacja zwrotna powinna brzmieć: "Centrala do ciała migdałowatego: to jeszcze leży w zielonej strefie. Przeczytaj tę cholerną instrukcję!". Zamiast tego centrala wszczyna alarm, ostrzegając: "Houston, mamy problem. Rytm serca groźnie przyspieszony, alarm trzeciego stopnia!".Wyjaśnienie 6: diabelska spirala lęku. W mózgu zadomowił się lęk. Prowadzi to do wystąpienia dalszych fizycznych objawów ,jak drżenie. To znów oceniane jest jako zagrożenie, co warunkuje następne objawy lękowe, jak dławienie w gardle lub duszności. Lęk wzmaga się coraz bardziej, na kształt spirali. Pojawia się coraz więcej symptomów napadu paniki, aż w końcu dochodzi do pełnego napadu. Taki mechanizm nazywamy diabelską spiralą lęku. .... centrum dokonywania ocen objawów fizycznych ma zbyt dużą czułość.
Wyjaśnienie 7: ustawiczne napady paniki utwierdzają pacjentów w błędnym mniemaniu, że cierpią na ciężką chorobę somatyczną. Objawy paniki pojawiają się czasami w sytuacji zupełnego spokoju(!!!!!). ... U osoby, która doznaje napadu paniki, występuje sprzeczność między fizycznymi objawami a brakiem prawdziwego zagrożenia. Ponieważ pacjenci nie potrafią sobie wyjaśnić owych "niebezpiecznych" objawów, próbują je uzasadnić ciężką chorobą somatyczną. Wykorzystują do tego swoją wiedzę medyczną. Przeczytali np., że podczas zawału serca, człowiek łąpie się za lewą pierś - i natychmiast podczas ataku paniki odczuwają w tym miejscu kłucie, a nawet ostre bóle. .....
Wyjaśnienie 8: agorafobia wywołuje obawę przed ewentualnymi napadami panicznego lęku. ....(Tu nie wpisuję, bo wszyscy wiemy, jak to działa nazbyt dobrze - nie będzie lekarza, a my upadniemy, umrzemy etc) ..... Napad paniki ustępuje również bez pomocy lekarza. Nie można umrzeć z powodu napadu paniki.
Wyjaśnienie 9: przez postawę unikania lęk staje się coraz silniejszy. Wyobraźcie sobie psa, że sadzacie go na płycie kuchenki elektrycznej i włączacie prąd. .... W końcu pies zapamięta (po ok. 3 próbach) że z tą gorącą płytą nie ma żartów. Wykształci sobie paniczny lęk przed płytą. Jeśli chcielibyście, aby pozbył się tego lęku, musielibyście sadzać go ponownie siłą, nie włączając jej. Ale nie załatwi się tego 3 doświadczeniami. Potrzeba pewnie 50 (!!!!) podejść, aby wymazać z jego świadomości strach przed płytą, który mocno wrył się w jego mózg. Ten fenomen nazywamy odpornością na wymazywanie: postawa unikania jest bardzo trwała i zazwyczaj trzeba długiego czasu, żeby się jej pozbyć.
Wyjaśnienie 10: panikowanie wbrew rozsądkowi. ....Ministerstwo Absurdalnego Lęku może wziąć cały mózg jako zakładnika i sparaliżować jego zdolność logicznego myślenia na pewien czas. ".... Jesteś w wielkim niebezpieczeństwie!" versus "Spokojnie, byłeś przecież u lekarza" (Aniołek i Diabełek w mózgu) ..... Można by mówić o wojnie domowej w mózgu. ..... Nawet dokładna znajomość fizycznych przyczyn napadów lęku panicznego nic nie pomoże, jeśli Ministerstwo Absurdalnego Lęku wyłączy nasz rozsądek. Zygmunt Freud, sam cierpiał na napady paniki, ale nie był pewien, czy nie cierpi na chorobę somatyczną. Skarżył się: "To przykre dla medyka, który przez cały dzień usiłuje zrozumieć nerwicę, że nie wie, czy cierpi na rozstrój logicznie uzasadniony, czy hipochondryczny".
Tyle cytatów
Oczywiście wiem, że nasze "Chłopaki" wszystkie te przyczyny i wyjaśnienia opisali w różnych miejscach, więc chapeaux bas dla Nich, ale z doświadczenia i aktualnego momentu nerwicy, w jakim ja się znajduję, wiem, że "miło" jest katować się takimi opisami na nowo Aby upewniać się stale, że to t y l k o nerwica! Że miliony ludzi tak miało i ma i że są to jedynie objawy umęczonego umysłu i ciała, zupełnie niegroźne.
Mam nadzieję, że chociaż kilku osobom poprawi się po tej lekturze.