Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

bezsenność odbiera mi radość życia

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

4 lutego 2016, o 10:43

Bezsennosc pojawila sie gdy dotarlo do mnie ze bede niebawem wyprowadzac sie z domu rodzinnego do partnera. Nikt nie wywiera na mnie presji i wyprowadzic sie planuje jakos w maju ale nadal mam sporo obaw zwiazanych z tym.
Poza tym zaczelam terapie od stycznia. Wychodzi wiele moich traum rodzinnych. Bede miala sesje emdr.
Przed snem nie leze i nie mysle ze o boze musze zasnac. Czuje spokoj a mimo to sa problemy...
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

5 lutego 2016, o 07:29

Bezsennosc pojawila sie gdy dotarlo do mnie ze bede niebawem wyprowadzac sie z domu rodzinnego do partnera. Nikt nie wywiera na mnie presji i wyprowadzic sie planuje jakos w maju ale nadal mam sporo obaw zwiazanych z tym.
Poza tym zaczelam terapie od stycznia. Wychodzi wiele moich traum rodzinnych. Bede miala sesje emdr.
Przed snem nie leze i nie mysle ze o boze musze zasnac. Czuje spokoj a mimo to sa problemy...
Dzis jestem po kolejnej nieprzespanej nocy. Nie pamietam jak to jest byc wypoczeta. Jestem mloda a wykonczona. Az mi sie nie chce patrzec w lustro bo widze same wory pod oczami. Bezsennosci nie dalabym najgoeszemu wrogowi.poraz kolejny podkresle ze bezsennosc to najgorszy objaw jaki mialam kiedykolwiek. Po przespanej nocy jestem szczesliwa i nic mi nie straszne, po nieprzespanej mam mysli depresujne i chce mi sie plakac caly dzien. Nie mam sily...
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Foofuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2015, o 21:37

6 lutego 2016, o 23:18

Hej! Ja też mocno dostałem w kość przez bezsenność. Tak jak w ciągu dnia funkcjonowałem w miarę normalnie, pomimo lęku i natrętnych myśli, tak w nocy była masakra. Mój rekord to dwa tygodnie bez snu :D Hydroxyzyna i nasen nie działały, dawały maksymalnie 2h snu, o triticco nie chcę nawet pamiętać, bo tylko wymioty, bóle brzucha, pustka w głowie itd. W końcu dostałem estazolam i po nim spałem już całkiem nieźle. Brałem ten lek przez ok 7 miesiecy dzien w dzien, pomimo tego, ze to benzo i swiadomosci, ze moge sie uzaleznic, no ale w tamtym czasie mialem to gdzies, bo po prostu chcialem spac. Po tych kilku miesiacach odstawilem estazolam i przerzucilem sie na immovane, ktore w sumie tez moze uzaleznic, ale przynajmniej nie jest tak mocne jak benzo. Kolejne kilka miesiecy i zmniejszylem dawke do pol tabletki. Aktualnie jestem na etapie pol tygodnia bez tablet, pol z immovane :) Daje sobie luz psychiczny i nie mysle o jakis uzaleznieniach, po to sa leki, zeby pomagac. Jesli chodzisz na terapie, czytasz forum, wdrazasz w zycie wszystkie zalecenia, to nie ma bata, zebys z tego nie wyszla. Leki dadza Tobie dorazny odpoczynek, a psychoterapia spowoduje, ze utrwali sie to w Tobie na stale i w koncu bedziesz mogla je odstawic bez problemu.
Wszelka radość obecna na świecie bierze się ze szczęścia, którego życzymy innym.
Karenina91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 19:41

9 lutego 2016, o 13:17

Nelia do mnie bezsennosc tez wrocila znowu.
najgorsze jest napiecie i stres na mysl o pracy.Dzis mialam miec dniowke a nie poszlam, zadzwonilam do oddzialowej ze nie dam rady. Cala noc nie spalam. Najpierw dostalam atakow paniki przed uduszeniem i mase natretnych mysli dotyczacych uduszenia. Potem zaczelo walic serce a ja na odczepnego wzielam magnez i propranolol. Zmeczona bylam bardzo a tu dupa. Cala noc przelezalam i ani na minute nie zasnelam. Jutro mam miec nocke. Tak strasznie sie boje ze dzis tez nie zasne i jutro bede miec 3 nieprzespana w ogole noc. Boje sie ze nie dam rady w pracy, ze cos pomyle, ze zemdleje. Wezme 2mg relanium i sie tym nacpam dzis w nocy bo nie moge funkcjonowac bez snu. Jak mnie lapie bezsennosc to juz taka na calego ze nie ma spania kilka godzin itd ale jak juz to cala noc z glowy :( Chcialabym chociaz do konca lutego dociagnac z praca bo nie wiem czy zostane na tym oddziale ale chociaz zeby dostac pensje za luty a czuje ze bedzie ztego jedna wielka dupa bo bez snu nie dam rady pociagnac tego wszystkiego. Jak relanium nie zadziala to znow bede musiala brac nasenne albo neuroleptyki a tego nie chce strasznie bo na mysl o tym nacpaniu i tez czarnej dziurze dostaje ogromnego stracha ;brr :no boje sie tez ze serce mi tego nie wytrzyma tj tych bezsennosci i trzasnie bo mam lekka wade a bezsennosc temu nie sluzy :( . A jak teraz u Ciebie?
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

9 lutego 2016, o 13:44

U mnie roznie, raz lepiej raz srednio. Problemem najwiekszym jest wlasnie ten lek przed niewyspaniem. ty juz sie boisz i to jest problem wiekszy niz bezsennosc sama w sobie. Ja zazwyczaj jak jedna noc nie przespie to w druga padam, tak dziala organizm ze jak nie dzis to zasniesz jutro. Czemu tak bardzo.boisz sie lekow? O jakiej czarnej dziurze mowisz? Jak mam najgorzej to raz na kiedy wezme np. Nasen i nie ma takiej męki wtedy. Teraz jest masa lekow na sen, nie tylko benzo ale tez antydepresanty ktore wmniejszych dawkach daja sen. Moze pomysl o tym jak bedzie krytycznie. Poki co nakrecilas spirale leku przed niewyspaniem. Postaraj sie te presje odrzucic, wkoncu zasmiesz, zobaczysz. Poza tym trzymam kciuki zebys zmienila prace na spokojniejsza bo czuje ze to jest czynnik ktory powoduje bezsennosc u Ciebie.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Vicon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 5 grudnia 2015, o 17:51

9 lutego 2016, o 17:06

Bardzo odnajduję się we wszystkich objawach o których powiedziałaś. Ja mam cyklicznie co 2 dni nieprzespaną noc (nie licząc weekendów, gdzie nie mam narzuconych żadnych limitów) co w tygodniu daje 2 dni bez snu. Wydaje mi się że to jest bardzo błędne koło, ponieważ jeżeli nie śpisz, to w dzień jesteś "martwa" mózg całonocną aktywność odbija sobie odpoczynkiem w dzień. Dlatego buntuje się przeciwko wykonywaniu czynności. Po całodziennym odpoczynku mózg jest gotów na całonocną pracę. Mam do ciebie pewne pytanie, które odnosi się troszkę do zdania twojej mamy na ten temat. Czy jeżeli spędziłabyś 12 godzin na fizycznej żmudnej pracy, to dalej miałabyś problemy ze snem? Czy może po takim dniu ledwo co zwlokłabyś się do łóżka? Nie jestem w tym temacie ekspertem (jak w każdym XD), ale wydaje mi się że jeżeli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi tak, to nie za bardzo bez ostrej farmakologii można coś zdziałać. Aczkolwiek jestem głęboko przekonany, że jeżeli chociaż przez jeden tydzień nieważne ile spałabyś w nocy, w dzień dawałabyś z siebie wszystko (a wiem że próba robienia czegokolwiek, jeżeli jest się niewyspanym do najgorsza tortura), to po tym tygodniu męczarni mózg wróciłby na normalne tory. Ja na przykład nie tyle nie potrafię wgl zasnać to często zamiast snu wchodzę w dziwny stan, w którym niby umyka mi czas ale nie czuje wybudzenia, tylko przy jakimś dźwięku po prostu uświadamiam sobie że nie śpię. Jestem po takiej nocy strasznie zmęczony i ogólnie nie polecam.
Karenina91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 19:41

10 lutego 2016, o 15:36

Nelia ja mam straszliwe natrectwa oprocz lęków i ogromne rozeznanie w roznych chorobach itd i pare czarnych scenariuszy na koncie przez co wplatuje sie w spirale negatywnych mysli i strach przed ich spelnieniem. Byl czas ze potrafilam nie spac nawet 3,4 dni w ogole i 5 nocy pasc na pysk ze zmeczenia i nie przejmowalam sie tym wcale. Teraz boje sie powtorki takiej sytuacji sprzed lat z uwagi na to ze mam ciezka prace i niewyspanie jej nie sluzy :/ Do tego samoistnie pojawiaja sie mysli o chorobach przy ktorych sie nie zasnie juz nigdy mimo ze wiem ze to brednie i nic takiego nie mam bo to niemozliwe ale jakis chory i niewytlumaczalny strach sie pojawia mimo wszystko np strach przed ffi czy innym pieronem.
Dzisiejsza noc byla marna bo wzielam 2mg relanium i zasnelam. Po godzinie wybudzil mnie dzieciak sasiadki z gory bo darl sie i wszystko sie nioslo przez kratke wentylacyjna. Dostalam ataku paniki i tetna z 200. Krzatalam sie z miejsca na miejsce, wzielam 5mg propranololu i 2 magnezy, wlaczylam sobie telewizor i po ok2h zasnelam. Antydepresanty nasenne to tylko trittico bralam ale wspominam to tragicznie. Dostawalam wstrzasow, paralizow, atakow paniki a nastepnego dnia mialam krecka w glowie niesamowitego. Leki nasenne tez bralam 2lata temu. Wspominam je bardzo zle bo u mnie nie dzialaly jak u niektorych ze przypominaly naturalny rytm zasypiania a raczej silne nacpanie i urwany film - najpierw czulam jak wszystko wiruje jak lezalam na lozku, potem jakies wizje niewiadomo skad a potem urywal sie film i bylam jak martwa- zadnych snow, nic- nicosc i mrok. Budzilam sie strasznie niewyspana, zdolowana, depresyjna, placzliwa. Bralam nasen, imovane, estazolam i po kazdym to samo. Dlatego wole przeciwlekowe specyfiki bo one nie powoduja takich rekreacji. Ale jak tak dalej bedzie to znowu poprosze o nasenne, ewentualnie lerivon bo moja kolezanka z bezesnnoscia bierze i bardzo sobie chwali. Albo w koncu rusze żyć i zakupie ten przeklety 5htp

-- 10 lutego 2016, o 16:36 --
Dodam do tego cholerne zle doswiadczenie na podstawie historii osob trzecich np wlasnych pacjentow np facet dostal czkawki ktora mu nie przechodzila, byl krzepki i pelen energii, przebadal sie i wyszedl rak trzustki; mloda dziewczyne lekko pobolewaly lydki, wstala z lozka i zmarla- zator plucny i zakrzepica; kobieta miala "slaba kondycje" fizyczna, dostawala zadyszki z byle gowna, dusznosci a lekarze wmawiali jej nerwice, okazalo sie nadcisnienie plucne i babka o malo sie nie przekrecila na tamten swiat... itd itp Jestem przesiaknieta tymi historiami i przezywam wszystko bardzo. Potem ja nie moge spac jednej nocy czy dwoch i zaraz pojawiaja sie natretne skur....e o smiertelnych bezsennosciach czy innych bredniach niestworzonych. Wybralam sobie zly zawod, bardzo zly i mam to co mam. Chyba wyloze kase i pojde na technika weterynarii albo farmacji prywatnie bo nie nadaje sie do pracy w szpitalach, sluchania o chorobach, smierciach ludzi ktore byly poprzedzone blahymi na pozor objawami itd. Tak sie dluzej nie da przeciez...Do tego prace na nocki
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

10 lutego 2016, o 15:49

Jak to przeczytalam to pomyslalam jedno - zmien zawod! Kochana ja sobie nie wyobrazam majac nerwice pracowac w takim zawodzie bo brak mi zdrowego dystansu i przezywalabym wszystko tak jak Ty teraz...zameczasz sie. Masz 25 lat? Jestes jeszcze mloda i mozesz zmienic branze na spokojniejsza, przemysl to powaznie.

-- 10 lutego 2016, o 16:49 --
Jak to przeczytalam to pomyslalam jedno - zmien zawod! Kochana ja sobie nie wyobrazam majac nerwice pracowac w takim zawodzie bo brak mi zdrowego dystansu i przezywalabym wszystko tak jak Ty teraz...zameczasz sie. Masz 25 lat? Jestes jeszcze mloda i mozesz zmienic branze na spokojniejsza, przemysl to powaznie.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Karenina91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 19:41

11 lutego 2016, o 00:58

Nelia zmienie i to napewno. Kolejny powod to ciagly strach przeradzajacy sie w agresje podczas zaczepek itd. Teraz jestem na nocce i popelnilam blad w sztuce - dalam upust wscieklosci. Jest taki wstretny stary babsztyl - pacjentka. Zaczepia pielegniarki i salowe a w szczególności mnie bo jestem najmlodsza. to zly i wredny czlowiek a mnie latwo zranic i doprowadzic do furii. Dzis poszlam zrobic nebulke u babki od niej z sali zlecona na 22. i pytam pacjentki czy chce. Tamten babsztyl niepytany do mnir z pyskiem "o tej godzinie?!!!" a ja jej na to ze nie ja pytalam a pania X. I okreslila mnie per smierdzaca gowniara, debilka. Nie wytrzymalam i powiedzialam do niej "zamknij ta morde stara idiotko!". Cale szczescie ze bylam z nia sama plus pacjentka od nebulek (ale ona niebardzo kontaktuje) bo by mnie zaskarzyli o niestosowne zachowanie bo piegniarka powinna odpowiedziec "czemu pani tak do mnie mowi? Nie zyczr sobie tego, prosze mnie szanowac" a nie w ten sposob jak ja. Potem sie swojemu synkowi 50letniemu mqminsynkowi staremu kawalerowi (ktory przyszedl o 23 do niej i niedawno go kolezanka wyprosila z oddzialu) skarzyla ze "jeb... Smarkula tak do niej powiedziala". Babsztyl traktuje swojego syna jak psa, jak namiastke mezczyzny bo ploszyla pewnie kazda potencjalna synowa i chlop zostal sierota na stare lata tresowana przez matke. Wspolczuje mu...
WWA
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59

5 grudnia 2016, o 09:08

Komuś się polepszyło z tą bezsennością? jakieś rady? bo ja właśnie mam chyba narastający problem. Pomimo wzięcia hydro zasypiam 3, 4 a budzę się o 6... 'xxdd
Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
Slaba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 1 grudnia 2016, o 13:07

5 grudnia 2016, o 10:02

Ja w ubieglym tyg spalam tylko z czwartku na piatek.Reszta dni to albo nic albo 1.5h. Ide dzis do psy histry po cos na uspokojenie bo telepie juz mna. Lek przed spaniem. Adrenalina itp.U mnie to chyba jednak glebszy problem bo mna jeszcze rzuca jak przychodzi rozluźnienie. Wiem ze gdbym spala to inaczej bym sobie radzila z zaburzeniem a tak sie zatrzymalam a nawet cofnelam. Jestem zalamana. Po przespanej nocy az napisalam smsa do meza ze zycie jest jednak piekne. Wystarczyla przespana noc i inna nadzieja
WWA
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59

5 grudnia 2016, o 10:20

Wiadomka, jest ten kurewski lęk przed brakiem snu. Póki co to staram się mieć wywalone na brak snu. W sensie trudno bede się fatalnie czuł ale nie bede się nakręcał bo to i tak nic nie pomoże. Zobaczymy jak mi wyjdzie :D Zrobiłem sobie z tego wyzwanie. Hehe
Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
diego240
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 2 sierpnia 2019, o 18:46

9 sierpnia 2019, o 12:01

Hej odsmazam kotleta po kilku latach. I jak Kochani poradziliscie sobie z bezsennoscią?
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

9 sierpnia 2019, o 13:38

diego240 pisze:
9 sierpnia 2019, o 12:01
Hej odsmazam kotleta po kilku latach. I jak Kochani poradziliscie sobie z bezsennoscią?
Moim zdaniem bezsenność w nerwicy ustąpi sama jak spadnie napięcie.
memorymember
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31

9 sierpnia 2019, o 14:16

Zgadzam się i jeśli to wynik nerwicy oraz napięcia to dodam nawet, że im bardziej chcesz sobie z bezsennością radzić to tym jest gorzej. A i tak jak masz nie zasnąć to nie zaśniesz i lepiej poczytaj wtedy książkę.
ODPOWIEDZ