Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Arytmia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 15:15

Witam, mam 19 lat i od kilku lat cierpię na nerwicę, zdiagnozowaną przez kardiologa jako nerwica serca. Objawy mam rozmaite, głównie od układu krążenia. Od jakiegoś czasu zaczęłam mierzyć ciśnienie aparatem firmy Sanitas. Nie jestl on jakiś profesjonalny, ale kilka lat temu pomiary były wiarygodne. Od pewnego czasu prawie za każdym razem podczas mierzenia wyskakuje znaczek nierównego bicia serca. Ciśnienie jest zazwyczaj w normie 120/70, lekko niższe lub wyższe. Czasami podczas pomiaru aparat pompuje po 2 razy, nie chce w ogóle zmierzyć, wyskakują błędy lub ostatecznie wychodzi abstrakcyjny wynik 190/150. Wiem, że nie mam takiego ciśnienia i to tylko błąd pomiaru. Czytałam, że przy silnej arytmii tak się dzieje, bo aparat nie jest w stanie tego zmierzyć. U moich rodziców podczas pomiaru taki znaczek występuje w 1/3 pomiarów, u mnie prawie zawsze. Faktem jest, że w momencie nakładania mankietu serce mam pod gardłem i tętno skacze z 70 na 120. Po ściągnięciu mankietu jestem w takim strachu, że trzęsą mi się nogi. Byłam u dwóch różnych kardiologów w tym roku i wyszła tylko tachykardia. Byłam osłuchiwana przez lekarzy i nikt nigdy nie zwrócił uwagi na coś niepokojącego. Ze 4 lata temu miałam również holtera i tylko tachykardia (z emocji). Czasami jak wsłuchuję się w serce to podczas wdechu bije ono szybciej, potem na chwilę się zatrzymuje i przy wydechu już wolniej. Czasami przeskakuje, staje na chwilę lub bez powodu nagle zaczyna bić szybciej. Nigdy nie zemdlałam, nie straciłam przytomności. Wyniki mam w normie, tarczyca zdrowa, pierwiastki też w normie. Skąd ten znaczek się bierze? Czy ktoś z Was podczas nerwicy miał takie problemy z pomiarem i tą arytmią? Pomocy proszę. Nie mierzyłam ciśnienia miesiąc, dzisiaj postanowiłam raz i znowu jest znaczek.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 sierpnia 2017, o 15:29

Ode mnie dostaniesz dziwną porade, bo jestem dziwnym nerwicowcem, bo może 3 razy w życiu mierzyłem ciśnienie, a kiedy miałem mam nerwice, nawet nie wpadłbym na ten pomysł i całe szczęście, nawet się pochwale, że powrót somatyki kolejny mam zazegnany :D Więc możesz mi uwierzyć na słowo !

Więc..
I dobra nie wierze w twoją arytmie, ale zróbmy tak, założmy, ze ja masz, no więc.. Co się zmieniło? dużo ludzi żyje tak całe życie, przyjmijmy że ja masz, no ale dalej żyjesz, ba dużo ludzi ma arytmie i dość nieźle radzą sobie w sporcie? Więc tak na prawdę katar może być bardziej wykańczający pomyśl o tym.
A teraz ułatwie Ci to bardziej.. :D No dobra, a czy nie logiczne byłoby jeśli masz tą arytmie od nerwicy, pozbyć się nerwicy ?
I ew. arytmii? Której i tak raczej nie masz.
Ale nawet jeśli... :] ? to co, co to zmienia ?

a i jeszcze jedno " Nie jestl on jakiś profesjonalny," odpowiadasz na pytania, które zadajesz :D
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 15:48

Naczytałam się o napadowej arytmii i o różnych skurczach dodatkowych, które mogą nie wyjść na badaniach, a są groźne. Prowadzą do omdleń, zasłabnięć i trzeba je leczyć.
No ciśnieniomierz kupiłam kiedyś w lidlu i był dobry, tylko raz pokazał arytmię i rzadko były problemy z mierzeniem. Potem zaczęło coś się dziać, wychodziły dziwne wyniki i kupiłam nowy na allegro z tej samej firmy. Przyjechał podobny, ale nie taki sam i od samego początku były problemy, głównie u mnie, ale u rodziców tak jak mówię, też wyskakiwał. Ale boję się, bo ja rzeczywiście czasami czuję te dziwne bicie serca, ale lekarze nic nie widzą. Boję się, że coś przeoczyli, uznali że to nerwica i nie zwrócili uwagi na jakieś inne zaburzenia. Mogło się tak nagle coś stać z sercem, mogła w kilka miesięcy zrobić się arytmia, która nie wychodzi na badaniach?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 sierpnia 2017, o 15:54

Tak miewałem często ten znaczek "Arytmii" na ciśnieniomierzu w okresie kiedy miałem pierdolca na punkcie mierzenia ciśnienia.
I powiem Ci wprost coś, jeżeli zrobiłaś badania serca i we wszystkich wyszła Ci tachykardia i tylko to, to schowaj ten ciśnieniomierz lub wywal go do śmieć bo jest on Ci kompletnie nieprzydatny.
Ciśnienie to powinny mierzyć osoby z realnymi problemami sercowo - krążeniowymi, którym badania lekarskie wyszły źle.
Ty mierząc je narażasz się tylko na ciągłe powtarzanie schematu i tak naprawdę na utrwalanie zaburzenia psychicznego.

Nic więcej Ci to nie da. A to też dlatego, że przy zdrowym sercu (a chore ZAWSZE wyjdzie w badaniu) pomiar ciśnienia możesz sobie..przepraszam za dobitne słowo ale wsadzić w dupę ;)
Gdyż to nie od ciśnienia Ci i jego skoków ani pulsu, może Ci się coś stać ale od chorego serca :)
A to tak szybko się nie psuje...

A gdybyś miała napadową arytmię...to wiedziałabyś o tym bo byś mdlała, i ją leczyła. A obecnie to przeczytałaś o artymii napadowej i masz ja w wyobraźni i bawisz się ciśnieniomierzem. :)
I właśnie to Ci tak naprawdę dolega ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 16:02

Wiem, że to by wyszło w badaniach, gdyby coś się złego działo, ale ciągle boję się tych zasranych znaczków. Dopiero jak one się zaczęły pojawiać co któryś pomiar to zaczęłam czytać o tych wszystkich arytmiach itd i teraz to już mam niezłego pierdolca, jak to ładnie określiłeś. Dosłownie cały czas mam wrażenie, że serce dziwnie bije. A to jak się zatrzymuje przy wydechu to normalne? Bo ja już nie rozróżniam, kiedy bije dobrze, kiedy kołacze. A może ten nagły skok tętna do 120 z powodu emocji ciśnieniomierz rejestruje jako arytmię... Ech już nie wiem, nie mam siły na to wszystko. Mówisz, że też tak miałeś? I jak często były te znaczki i jakieś błędy w pomiarze, jak to wyglądało u Ciebie?
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 sierpnia 2017, o 16:03

aa jeszcze dodam, ze zanim mi sie zaczelo cale dd, nerwice, to wizyte zaczalem od kardiologa, no tak przeciez chcialem byc na cos chory, nei balem sie, chcialem chyba.
Problem ze czasami reka sie zatrzesie (nie wspomnialem, ze raz na 2 miesiace) :D Zrobil EKG, zmierzyl cisienie o panie.. !!
150.. pierwsze pan ma tak ciagle ? powinnien pan miec mniejsze (chyba nie wzial pod uwage, ze bylo lato 35 stopni) przepisal mi propanolol i to od razu 40mg !
Jak to wzialem to myslalem, ze zejde tak czuje sie z duzo nizszym cisnieniem...

Do czego zmierzam..
Obserwuj samopoczucie, a nie cisnienie. Nawet nie wiem ile teraz mam, ale jak dostalem DD to mialem 120 !!! to pierwsze, czy czulem sie z tym dobrze ? Nie a poza tym mialem full DD :D
Co wiecej poprawi Ci sie samopoczucie, poprawi Ci sie ta twoja arytmia itp.
I lekarze maja czesto racje, ale obserwowac trzeba samopoczucie, a nie dac sobie wmowic, ty to powinnes miec tyle i tyle. Jeden czuje sie lepiej z nizszym, drugi z wyzszym.

Tak może Cie uświadomi jak bez sensu są twoje poszukiwania ;]
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 16:12

Też byłam u jednego kardiologa, miałam u niego tętno 130 i cała czerwona twarz ze stresu, pobadał i powiedział tachykardia i też przypisał mi Propranolol, dwa razy dziennie w dość dużych dawkach. Nie wzięłam go ani razu, bo jeszcze kilka miesięcy wcześniej miałam jazdy z za niskim ciśnieniem :pp Tylko u niego miałam to tętno wysokie, w domu w spoczynku normalne, więc po co mi leki. Mam nadzieję, że to jednak nie arytmia, która wychodzi tylko na ciśnieniomierzu, a nerwica.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 sierpnia 2017, o 16:26

mi asekuracyjnie, a żeby ręce się nie trzęsły, ale wywiad ostro naciągnąłem, nie wiem co z jakiejś autoagresji chciałem coś mieć.

O tym mówie, pójdziesz gdzieś tam będzie wysokie, bo inna temp, stres brak stresu, hormony, wkurzysz się, to monitorowanie ciśnienia ma tylko sens, przy jakimś tam już wieku i wartościach krytycznych.
Mój wujek ma ciągle 190 i się dobrze czuje, kiedyś miał 250 i badali pare razy mówili, że to niemożliwe, regularnie oddaje krew, żeby je obnizyć.
Oj i żyje i żyje, gdzie to już są wartości krytyczne.
Teoretycznie za wysokie jest gorszę, ale za niskie tez złe, bo ktoś ustalił jakąś tam granice.
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 16:37

Dokładnie, ludzie mają gorsze i żyją, a ja mierzę i tylko obliczam, jaka jest różnica między ciśnieniami, czy 130/80 to już nadciśnienie, czy od 100/60 można zemdleć itd. Ale ta arytmia to już mnie do szału doprowadza. Szukam na forum informacji o tym i niektórzy mają ten znaczek tylko raz na kilka mierzeń, a ja praktycznie cały czas. :roll:
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 sierpnia 2017, o 16:44

bo masz słaby aparat do pomiaru. Nie nie, nie masz kupić lepszego.
Raczej wyrzucić tamten.

W ogóle ciśnienie nie jest żadnym wyznacznikiem, tak jak bicie serca żeby być zdrowym. Znaczy wiadomo bić musi, ale wiesz o co chodzi.
Założ gumkę recepturkę i RÓB BUM ! Za każdym razem jak najdzie Cie ochota na zmierzenie ciśnienia haha.
No kazdy ma jakiegos konika, ale tu masz LOGICZNE wytłumaczenie i nie szukaj innych na prawdę, i nie ma czegoś takiego jak idealne jest bardziej KSIĄŻKOWE.

Ja miałem wkrętke, że DD mi się pogarsza jak nie czułem mocnego bicia serca i dlatego nie czuje.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 sierpnia 2017, o 16:50

Victor pisze:
14 sierpnia 2017, o 15:54
Tak miewałem często ten znaczek "Arytmii" na ciśnieniomierzu w okresie kiedy miałem pierdolca na punkcie mierzenia ciśnienia.
I powiem Ci wprost coś, jeżeli zrobiłaś badania serca i we wszystkich wyszła Ci tachykardia i tylko to, to schowaj ten ciśnieniomierz lub wywal go do śmieć bo jest on Ci kompletnie nieprzydatny.
Ciśnienie to powinny mierzyć osoby z realnymi problemami sercowo - krążeniowymi, którym badania lekarskie wyszły źle.
Ty mierząc je narażasz się tylko na ciągłe powtarzanie schematu i tak naprawdę na utrwalanie zaburzenia psychicznego.

Nic więcej Ci to nie da. A to też dlatego, że przy zdrowym sercu (a chore ZAWSZE wyjdzie w badaniu) pomiar ciśnienia możesz sobie..przepraszam za dobitne słowo ale wsadzić w dupę ;)
Gdyż to nie od ciśnienia Ci i jego skoków ani pulsu, może Ci się coś stać ale od chorego serca :)
A to tak szybko się nie psuje...

A gdybyś miała napadową arytmię...to wiedziałabyś o tym bo byś mdlała, i ją leczyła. A obecnie to przeczytałaś o artymii napadowej i masz ja w wyobraźni i bawisz się ciśnieniomierzem. :)
I właśnie to Ci tak naprawdę dolega ;)
Victor to ja mam taka zagwozdkę :P a co jak badania sie nie pokrywają? Tzn. Wszystkie wychodzą dobrze tyko jedno stwierdzilo jakas anomalie? Usg serca, holtery wszystko ok, a na mri wyszlo cos co musze wykluczyć. Czy to jest możliwe w ogóle? :P lekowy mozg oczywiście idzie w wiadomo jaka stronę, ale dzięki terapii i pracy nad soba wiem tez, ze wątpliwy wynik nie oznacza jeszcze choroby i ze pozostale wyniki mam dobre, wiec powinnam patrzeć na całość, a nie wybiorczo. No cóż lekarz kazał mi powtórzyć badanie i kazał uważać sie za zdrowa osobę ze zdrowym sercem. To też stosuje się do rad lekarza :)
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 18:04

user009 pisze:
14 sierpnia 2017, o 16:44
bo masz słaby aparat do pomiaru. Nie nie, nie masz kupić lepszego.
Raczej wyrzucić tamten.

W ogóle ciśnienie nie jest żadnym wyznacznikiem, tak jak bicie serca żeby być zdrowym. Znaczy wiadomo bić musi, ale wiesz o co chodzi.
Założ gumkę recepturkę i RÓB BUM ! Za każdym razem jak najdzie Cie ochota na zmierzenie ciśnienia haha.
No kazdy ma jakiegos konika, ale tu masz LOGICZNE wytłumaczenie i nie szukaj innych na prawdę, i nie ma czegoś takiego jak idealne jest bardziej KSIĄŻKOWE.

Ja miałem wkrętke, że DD mi się pogarsza jak nie czułem mocnego bicia serca i dlatego nie czuje.
No z tą gumką dobry pomysł, chociaż czasami robię sobie takie przerwy w mierzeniu i nie ciągnie mnie. Ale dzisiaj mama zmierzyła i mnie podkusiło. :( Czyli co, to raczej nie arytmia? Jak ktoś jeszcze będzie chcial pomóc to proszę piszcie, każda wiadomość mnie uspokoi. A Wam bardzo dziękuję za pomoc. cmok
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

14 sierpnia 2017, o 18:04

Ja mam tachykardie i jakby tez arytmie ale jak narazie staram sie nie panikowac bo mam juz w hu czasu taki stan.
Mam czasem obawy ze jak tak szybko bije bez jakiegokolwiek powodu to w koncu padnie.
Czytalam ze serce na okreslona swa zywotnosc i liczbe uderzen.
Wiec jak to chory nerwicowuec w bani mi utkwilo i myslalam ze niedlugo to nastapi....

Boli mnie czesto i takie napady jak
-klucie pod piersia ze ruszyc sie nie mozna,
-szybkie kolatanie i potykanie sie w gardle co chwile i raptem uczucie buchniecia mnie przeraza.
Boje sie ze w ciazy bedzie gorzej a co do porodu to ze stresu zawalu dostane ;oh
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

14 sierpnia 2017, o 20:15

No ja takie pieczenia i bóle czasami też mam, ale to już czuję że typowo napięciowe.

Wiecie co mnie jeszcze zastanawia? Dlaczego tych dwóch kardiologów ostatnio zapytało mnie czy się męczę i czy mam jakieś zwolnienie na wf? Mam zwolnienie tylko z bardzo męczących ćwiczeń, ale to od dziecka z powodu małej wady w sercu, która nie jest groźna, ale ostatnio lekarze już jej nie widzieli. Być może znikła, albo nigdy jej nie było. Tak więc, czy tachykardia z powodu emocji to powód do zwolnienia z wf? Was też tak lekarze pytali? Ze stresu zapomniałam zapytać lekarza :DD
ODPOWIEDZ