Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Apel do wszystkich zaburzonych!

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

20 sierpnia 2017, o 22:57

user009 pisze:
19 sierpnia 2017, o 23:27
Halina pisze:
19 sierpnia 2017, o 20:40
Ja sie badałam podczas kryzysu i poza nim w okresie bez nerwy i różnica w badaniach była kolosalna. Kurde wlasnie a jak nerwica mija na jakiś czas i jest prawie git to co wtedy ze złym poziomem neurotransmiterów albo hormonów? Same sie regulują, prawda ? A jak mam nerwice ponad xxxl lat to co? Te chore poziomy hormonów chyba do grobu by już mnie wpędziły xd a jesli moja nerwica ma zródło w ciężkim dzieciństwie generalnie to co? Wtedy tez miałam niski poziom neurotransmiterów ? Xd oczywiście róbcie co chcecie, wasze decyzje i zycie. Z doświadczenia wiem ze wszystko sie reguluje jak mija zagrożenie. Podobnie jakbyśmy spueprzali przed banda zabójców przez dłuższy okres. Układ trawienny wstrzymany. Wydalniczy wstrzymany. W tym hormonalny of korse który zarządza. Krew z mozgu zasila mięśnie. Spieprzamy szybciej wiec logicznym jest ze cała gospodarka organizmu sie zakłóca . Miesiączki nie ma. Xd etc etc
ba co więcej jest takie coś jak receptory i majac mniej tej serotoniny powinny się dopasowac i powinnaś sie czuć jakby normalnie, czyli lepiej i co 90 dni powinnaś czuć się lepiej przez 30 dni xD i w ogóle, co jest śmieszne.
Dlatego tlumacze, ze mózg ludzki jest niepoznany, nawet do końca możliwości sprawdzenia serotoniny w mózgu, a jak ktoś sprawdzi we krwii to gratuluje, nie mówiąc o tym, ze nie znamy prawidłowych wartości, nikt nie robił tego przed zaburzeniem.
Ludzki mózg jest niepoznany, ale generalnei moja teoria jest taka i coraz więcej na to wskazuje, że żadne serotoniny itp. nie odpowiadaja za wasze nerwice, jak stan awaryjny, tak na prawde dużo rzeczy na to się składa. Przecież po dużej dawce SSRI organizm powinnien wiedzieć ha ha ! cieszy się, wyłącz stan awaryjnym, no nie.. tak to nie działa. Bo musicie nadpisać stare reakcje nowymi.. bo jak mózg znów zobaczy ten bodziec to znów będzie ta reakcja i można tak w kółko.
ale życze powodzenia w badaniu neuroprzekaźników :D
A jeszcze cytuje Haline, bo chyba trochę leków brała i możecie zapytać jej, czy nerwica jej mineła od leków ;]
Rozi30 pisze:
19 sierpnia 2017, o 22:06
Wszystkim steruje podwzgórze . Reszta jest pod jego rządami i taka jest prawda .
Badanie neuroprzekaźników jest jak szukanie igły w stogu siana .
Tak na prawdę nie wiemy jakie wartości sa prawidowle dla mozgu , bo każdy mózg jest inny .
Pomimo tego ze jest tysiące książkę na temat działania mozgu to i tak niewiele wiemy w skali tego co nieodkryte .
Jednak jak ktoś ma ochotę robic badania i ma to go uspokoić w jakis sposób to CZmeu nie ;-)
10/10, tylko jak ktoś zbada sobie serotonine we krwii to go nie uspokoi, bo za każdym razem wyjdzie mu co innego, tak jak badanie włosów na minerały, niech wyśle do różnych labów, też wyjdzie mu z każdego co innego, niech lepiej już wszyscy zostana przy tarczycy :D i konwencjonalnych metodach.
Otóż to, trzeba stare reakcje nadpisać nowymi, zmienić oprogramowanie. Tyle i aż tyle :) same leki nie zmienia nawyków, moga co najwyżej zmniejszyć poziom lęku. Tylko czy w takim razie możemy wtedy zmieniać nawyki przy niższym poziomie lęku? Trochę taka pułapka.
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

21 sierpnia 2017, o 12:29

Właśnie wiele o tym słyszałem i ciągle nie mogę znaleźć czasu, aby pójść się przebadać. Mianowicie, ja miałem problemy z hormonami. Miałem strasznie opóźnione dojrzewanie i leczyłem się 2 lata u endokrynologa. Brałem euthyrox n75, a po czasie jodid. Z tym że ja jestem idiotą i po prostu po czasie z braku czasu i chęci i czystego olania sprawy odpuściłem tego endokrynologa, a leki przestałem brać. Myślę, że akurat u mnie mogło to mieć jakiś większy wpływ, dlatego lecę niedługo na badanie krwi :D
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 sierpnia 2017, o 13:34

zbigniewcichyszelest pisze:
21 sierpnia 2017, o 12:29
Właśnie wiele o tym słyszałem i ciągle nie mogę znaleźć czasu, aby pójść się przebadać. Mianowicie, ja miałem problemy z hormonami. Miałem strasznie opóźnione dojrzewanie i leczyłem się 2 lata u endokrynologa. Brałem euthyrox n75, a po czasie jodid. Z tym że ja jestem idiotą i po prostu po czasie z braku czasu i chęci i czystego olania sprawy odpuściłem tego endokrynologa, a leki przestałem brać. Myślę, że akurat u mnie mogło to mieć jakiś większy wpływ, dlatego lecę niedługo na badanie krwi :D
Nie pisz Że jestes idiota! Gdzie miłość do siebie samego i szacunek ? Nazwałbyś swojego syna idiota za to, zę zaniedbał badania ?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

22 sierpnia 2017, o 11:33

Akurat lekko z dystansem te stwierdzenie, ale akurat wiele moich decyzji kiedyś było głupich i idiotycznych. Co nie zmienia faktu, że też są takie potrzebne, bo każdy uczy się na błędach :)
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

26 sierpnia 2017, o 11:09

Może to zabrzmi śmiesznie, ale nie raz czuję się bardziej jak baba a nie facet i może coś w tym jest. Trzeba sobie przebadać tak z czystej ciekawości. U mnie się wróciło i nie wiem z jakiego powodu. Dla mnie jest to nienormalne i nielogiczne. Nie raz gdzieś tam w środku "intuicyjnie"wiem że coś jest nie tak i nie potrafię tego wyjaśnić. Wczoraj odstawilem fajki a noc niestety była trudna i męcząca. Gdyby nie szklanka kozlka i ciągła medytacja, która mnie wyciszala. Nie przestał bym sekundy bo tak mną trzachalo. Prawda jest taka, że kto szuka ten znajdzie. A winowajca, może się gdzieś chować. Jeśli była by to wina jakichś substancji chemicznych to można z myślami se radzić akceptować, ale akceptacją tego nie wyleczysz. Każdy jest inny i hormony mają taki wplyw a nie inny
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
ODPOWIEDZ