Dodała mi otuchy i wiary w możliwość zmiany. Jedna z niewielu do której wrócę po raz trzeci. Analiza transakcyjna wyłożona bardzo praktycznym i bardzo prostym językiem. Osobiście, moja ulubione podejście psychologiczne, wyjaśniające prosto i przystępnie genezę naszych wewnętrznych konfliktów objawiających się różnymi lękami, uprzedzeniami, atakami itd., oraz istotę naszych kontaktów interpersonalnych, a zwłaszcza tego co często kryje się pod ich powierzchnią i co stanowi potencjalne źródło ich zaburzenia. To właśnie z analizy transakcyjnej pochodzą powszechnie używane dziś określenia: wewnętrzne dziecko czy wewnętrzny rodzic (krytyk wewnętrzny). Pełna subtelnego ciepła, zrozumienia i mądrości z tego zrozumienia wynikającej. Polecam gorąco: Ja jestem ok-ty jesteś ok wyd. Rebis.

Wszyscy marzymy o intymności, a tak trudno nam ona przychodzi. Czasami, z powodu trudnych doświadczeń, nie nabywamy praktycznych umiejętności jak ją budować z drugim człowiekiem. Czujemy się sfrustrowani. A nawet gdy umiemy, intymność i prawdziwa bliskość, ze względu na swą intensywność, nie mogą być obecne w naszym życiu stale. Co robimy z resztą czasu nam danego? Czy wykorzystujemy go konstruktywnie czy destrukcyjnie i jaki przyświeca nam wówczas cel? Zazwyczaj gramy z innymi ludźmi. Czasem gry bywają konstruktywne, często jednak kończą się w smutny sposób. Najgorszą z nich, w którą ludzkość gra od niepamiętnych czasów jest wojna. Niepozorna, lecz niezwykła książka-kompendium gier, twórcy teorii analizy transakcyjnej- Erica Bern'a. Kompendium poprzedzone krótkim wprowadzeniem do analizy transakcyjnej i wyjaśnieniem czym są gry oraz inne sposoby spędzania czasu przez ludzi.W co grają ludzie wyd. PWN.

Ludzie nie tylko grają w gry, ale grają w określone gry, ponieważ są aktorami odgrywającymi określone role w swoim życiu. Żyją według scenariusza, którego nigdy nie pisali. Myślisz, że to poetycka przesada? Jesteś tego pewien/ pewna? Być może masz rację, ale by to zweryfikować warto zapoznać się z kontrargumentami. Dostarcza ich ta książka, według której to nie my piszemy swój własny życiowy scenariusz, ale nasi rodzice czy opiekunowie, długo przed tym zanim pojawimy się na świecie. Możemy zmieniać w nim różne elementy, ale to ciągle ten sam, narzucony nam odgórnie scenariusz. Określa on nie tylko co zrobimy i kiedy, ale jak będziemy to przeżywać i co, w związku z tym, o sobie myśleć. Nie jest to jednak wizja prostego, liniowego scenariusza jak do filmu, ale misternie utkanego arrasu przypominającego swą złożonością bardzo skomplikowany algorytm. Algorytm, który nigdy nie zawodzi i nie pozwala wydostać się poza raz ustalone schematy-jakkolwiek byś ich nie modyfikował/a.... Teoria skryptów w analizie transakcyjnej stworzona przez Erica Bern'a. Dzień dobry...i co dalej? wyd. Rebis