Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Alkohol i nerwica, nałogi

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Adam 11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 17 kwietnia 2017, o 22:25

12 maja 2017, o 09:17

Jak sobie radzicie z nałogami. Ja osobiście mam tak że po wypić dwóch piw czuję się lepiej albo se to porostu wmawiam. Fakt jest że rozluźnienie ale z drugiej strony wiem że to prowadzi do nałogu a tego się boję. Tak samo jest z papierosami,palę bo myślę że to mnie uspokaja. Pozdrawiam wszystkich mam nadzieję że temat jest ciekawy i dużo osób może mi poradzić jak z tym se poradzić dzięki za porady jeszcze raz pozdrawiam serdecznie Adam
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

12 maja 2017, o 09:22

Adam 11 pisze:
12 maja 2017, o 09:17
Jak sobie radzicie z nałogami. Ja osobiście mam tak że po wypić dwóch piw czuję się lepiej albo se to porostu wmawiam. Fakt jest że rozluźnienie ale z drugiej strony wiem że to prowadzi do nałogu a tego się boję. Tak samo jest z papierosami,palę bo myślę że to mnie uspokaja. Pozdrawiam wszystkich mam nadzieję że temat jest ciekawy i dużo osób może mi poradzić jak z tym se poradzić dzięki za porady jeszcze raz pozdrawiam serdecznie Adam
Cześć:) Alkohol jest depresantem, który po początkowym "rozweseleniu", bardzo często powoduje spadek nastroju. Zwłaszcza przy regularnym piciu. To działanie potęgują również zaburzenia lękowe. Podobnie jest z papierosami, których uspokajające działanie jest jedynie pozorne, w Internecie znajdziesz sporo ciekawych artykułów na ten temat. Spróbuj stopniowo ograniczać używki, ale przede wszystkim zmień do nich nastawienie:) Kluczem tutaj jest zrozumienie, że one w niczym NIE POMAGAJĄ, a mogą jedynie zaszkodzić. Pozdrawiam!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Adam 11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 17 kwietnia 2017, o 22:25

12 maja 2017, o 09:35

Dziękuję za szybką odpowiedź ja mam problem z tym nastawieniem nie wiem jak to zmienić, rano wstaje z postanowieniem że nie będę palił 🚬 i udaje mi się czasem do południa wytrzymać ale potem nałóg zaczyna mnie dopadać niby zapale tylko jednego a po jednym jest następny i następny. A jeżeli chodzi o alkohol to cały dzień nic przychodzi wieczór i żeby zasnąć wypijam dwa piwa i idę wtedy spać nie wygląda to dobrze muszę się jakoś zmotywować tylko jak to w nerwicy bywa człowiek szybko się podaje i tak jest ze mną szybko się poddaję
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

12 maja 2017, o 11:40

Chodzisz na psychoterapię albo byłeś u lekarza? Spróbuj może poprosić o receptę na hydroksyzyne, to bezpieczny lek, ktory nie uzaleznia, pozwala się wyciszyc i ułatwia zasypianie. Zamiast piwa wieczorem, polknij tabletke i idz spać. Twój problem prawdopodobnie polega na tym, że WIERZYSZ bardzo mocno w to, ze alkohol pomaga Ci zasnąć, a fajki - uspokoić się. Podswiadomie nadajesz im więc duża wartość i od nich uzalezniasz swoje samopoczucie. Dlatego tez bardzo trudno Ci z nich zrezygnować - brak uzywek podsyca obawe, że będziesz się czuł gorzej, ze nie dasz rady. Musisz trochę "oszukać" swój umysł i znaleźć jakies zamienniki dla % oraz papierosow. Cos innego, cos co Cie uspokaja, to moze byc jakaś czynnosc, rzecz, cokolwiek, co bedziesz mógł zastosowac za każdym razem kiedy odczujesz chęć siegniecia po papierosa. Ale przede wszystkim probuj stopniowo zmieniać myślenie, zeby nie tkwić w błędnym kole. Musisz sam siebie przekonać, ze nie potrzebujesz ani alkoholu, ani nikotyny :) Możesz, to kwestia zapanowania nad własną psychiką:) Daj sobie czas, bądź wobec siebie wyrozumiały, ale działaj. Cały czas działaj, bez wzgledu na to ile porażek zaliczysz. W końcu się uda.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Adam 11
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 17 kwietnia 2017, o 22:25

18 maja 2017, o 16:23

Dzięki za pomoc masz rację tak mam myślę że alkohol mnie uspokaja a prawda jest inna podobnie jest z papierosami. Byłem u psychologa rozmawiałem o swoich lękach i strachu opowiedziałm o swoim dzieciństwie i od kiedy się to zaczęło dopiero miałem jedną wizytę na następne muszę czekać aż do 4 tygodni :(: te czekanie mnie męczy nie radzę sobie z tym. Staram się z tym walczyć ale nie wychodzi mi to za bardzo ciągle te myśli i strach 😱 przed chorobą i śmiercią, skoki ciśnienia, pulsu ciągle zmęczenie nie przespane noce. Nie biorę żadnych leków tylko dorywczo jak mi ciśnienie skacze bisoprollol i nic więcej. Przed rokiem biegałem chodziłem na siłownię i rower nie paliłem i piłem tylko czasem wszystko się zmieniło i niechce wrócić pozdrawiam Adam
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

18 maja 2017, o 17:23

W dzisiejszych czasach cięzko znaleźć ludzi,którzy nie są od czegoś uzależnieni.Papierosy,alkohol,narkotyki,porno,cukier i można by tak wymieniać w nieskończoność.Jedno jest pewne,jeśli uzależniony jesteś od kilku rzeczy,stopniowo zacznij ograniczać jedno.Na przykład,jeśli lubisz słodkie,alko i fajki to najpierw wybierz jedno,to z którym najłatwiej będzie ci się pogodzić.Nałogi mają to do siebie,że wspomagają wytwarzanie dopaminy i wszelkich innych substancji w mózgu,które odpowiadają za szczęście.Kiedy brałem leki regulujące serotoninę,bez większych problemów rzuciłem palenie.Teraz zaprzestałem masturbacji,ale zacząłem palić.Za to również nie piję wogóle alkoholu a wcześniej tak.Kiedy skończę detox alkoholo-masturbacyjny,wezmę sie za fajki.A zapomniałem dodać,że lubie też słodkie,ale każdy człowiek ma jakieś nałogi toksyczne i racej nie są one bezpośrednią przyczyną stanu psychicznego a raczej"ludzie"potrafią być najgorszą trucizną.osobiście znam wielu ludzi,którym zycie zniszczył alkohol(między innymi ojciec zmarł bo się zachlał)Jednak również,znam wielu ludzi,którzy żyją bez nałogów ale przez większość swego życia,było prześladowanych,gnębionych,poniżanych,wyśmiewanych i nieakceptowanych.Pierwsze co musisz zrobić w życiu to zacząć mieć dystans do innych ludzi.Zacząć poznawać siebie na własną rekę.Robić cos co daje ci radość i próbować robić nowe rzeczy,które dają ci radość.Pamiętać musisz jedno,że dystans masz mieć nie tylko do ludzi,ale także do myśli i emocji.
Życzę ci powodzenia w samorealizacji.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
ODPOWIEDZ