Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Alkohol, kac a nerwica i lęki, dd

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

24 stycznia 2015, o 20:15

A czy można pić podczas gdy bierze się antydepresanty ? Mi lekarz powiedział że jedynym zagrożeniem jest możliwość zatrucia alkoholem. A jak z psychiką podczas picia ?
Awatar użytkownika
Thori
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 226
Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24

24 stycznia 2015, o 20:26

Moja psychika wariuje na maksa, jeśli piję alkohol. Lampka wina tak, kilka łyków piwa, mały kieliszek czegoś słodkiego, ale cokolwiek więcej, co sprawi, że zakręci mi się lekko w głowie = atak paniki. Natomiast łączenie jakichkolwiek leków z alko jest totalną nieodpowiedzialnością.
zizula3
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 11 września 2014, o 22:12

25 stycznia 2015, o 00:16

Czy można łączyć leki antydepresyjne z alko, hmm, oczywiście że można wszystko można, sromotnika też można zjeść, ale tylko raz ;) . Więc co do leków i alko, można, ale się nie powinno. Ja łączyłem to znaczy, np. rano zjadłem tabsa wieczorem i w nocy piłem, ale na kacu nie radę jeść tabletek, gdyż antydepresanty połączone z alko bezpośrednio, wywołują przeróżne skutki uboczne, u mnie np. uderzenie gorąca( niewyobrażalne), czyli tak jak mówię jesz np. rano pijesz wieczorem następny dzień odpuszczasz tabletki. Ale może to nie zagraża bezpośrednio życiu, ale też się nie powinno tak robić, gdyż takie tabletki przeważnie są to leki ssri o przedłużonym działaniu, które utrzymują się w organizmie nawet miesiąc od zaprzestania brania, w związku z tym coś takiego po prostu kolokwialnie mówiąć "Ryje beret" wiem to po sobie, m.in. jeszcze bardziej pogłębi się choroba, po alko może zacząć odpierdalać, trwały brak świadomości i kontroli nad sobą nawet po odstawieniu tabletek i piciu alko, straszne obciążenie wątroby, na pewno jeszcze wiele rzeczy, ale ja nie jestem lekarzem, więc wymieniłem co wiem :) .
Więc branie leków i picie nie ma sensu z powyższych względów i względów finansowych, gdyż leki nie działają jak powinny to po co wydawać pieniądze bez sensu.
Ps. Więc albo tabletki i leczenie, albo picie i "choroba", 3-cia opcja: ani tabsy, ani alko, spróbowanie poradzenia sobie z samym sobą (najlepsze wyjście, ale bardzo bardzo trudne i czasochłonne, (nie każdemu się to uda)). Pzdr.
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

25 stycznia 2015, o 17:20

Ja obecnie biorę Parogen. Pewnie jak będzie sytuacja żeby wypić to zrobię to w małych ilościach.
Aztoaz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 20 września 2014, o 02:32

28 stycznia 2015, o 20:21

Cześć ;witajka nerwice jak i DD mam od ponad roku, złapała mnie po akcji w szpitalu do którego trafiłem miedzy innymi przez narkotyki (amfetamina)+ alko. Stan przedzawałowy, straszny niedobór pierwiastków itd. ale nie o tym :)
Właśnie jestem na kacu wczoraj trochę pobalowałem wypiłem 8-10 piw.Chciałbym podzielić się z wami swoimi odczuciami na ten temat jak i udzielić kilku pomocnych rad na przyszłość

Jak jestem pijany to wiadomo dobrze się czuję alkohol rozluźnia ciało a do głowy nie przychodzą natrętne myśli itd. Wisienką na torcie tego przyjemnego uczucia jest dzień, w którym się trzeźwieje. Z własnego doświadczenia wiem, że człowieka dopadają straszne lęki, natrętne myśli zaczyna się nakręcać itd. Kac po prostu potęguję nerwicę, a zmęczony organizm wydalaniem alkoholu jak i umysł nie jest w stanie kontrolować nerwicy jak to robi na trzeźwo.

Do dziś pamiętam skutki kaca swoich 1 zakraplanych imprez podczas nerwicy, nakręcanie się na maxa, sam wywoływałem ataki, tak mi odbijało że czapkę zakladałem na głowę w domu albo kaptur - nie wiem czemu ale wkręcałem sobie, że mi to pomoże iż będę miał ciepłą głowę i lepsze krażenie :haha: kuliłem się czy przybierałem różne głupie pozycje a finałem zazwyczaj było pojechanie do nocnej pomocy lekarskiej, wyglądałem jak trup a może i gorzej, strasznie zwracałem na siebie uwagę. Po zbadaniu przez lekarza i jego opinii że wsystko u mnie jest jak należy cisnienie jak u pilota itd. o dziwo stan ten mijał (mowa o atakach paniki lękach i inny schizach )a szczególnie wtedy jak wziąłem mg + b6 i dużo potasu + kompleks witamin.

Jak jest teraz?

Teraz też mam lęki i inne schizy ale potrafię sobie radzić już nie latam po lekarzach itd. Wiem, że to jest kac i kara za wczorajszą libacje, jak każdy inny po prostu muszę to przecierpieć, fakt bardziej wymęcza ale to przez to ze jestem pod wpływem nerwicy. Mam problem tylko z 1 i nie wiem jak temu zaradzić jak za dużo wypiję urywa mi się film, i mam strasznego moralnego kaca :buu: tym bardziej, że nie wiem co robiłem a z 2 strony podobno się źle zachowuje i jestem strasznie natrętny. Nigdy nie miałem takich klopotow zazwyczaj jak już się uchlałem w trupa to szedłem spać albo co najwyzej załączał mi się autopilot do domu.

Jak sobie radzić z nerwicą na kacu?

Mam kilka swoich sposobów.
Przede wszystkim sok pomidorowy od razu jak zejdzie mi alkohol - to po prostu się czuje do tego witaminy i mg + b6
jak już dochodzę do apogeum kaca to idę poleżeć w wannie w gorącej wodzie przede wszystkim odpręża ciało do tego powoli i głęboko oddycham ( staram się )
Na pewno jem, staram się nie chodzić o pustym żołądku na kacu fakt cięzko cos przełknac ale trzeba - to podstawa. Polecam na początek jakiś kefir ;p ( dużo węglowodanów i gasi pragnienie ) co do pragnienia wiadomo pić dużo wody najlepsza muszynianka, jest bardzo bogata w minerały. Banan czy jabłko albo jakiś inny owoc jak najbardziej ok ( dużo witamin i cukru ) a poza tym są łatwo strawne i nie będziecie mieli problemów z zoladkiem czy z samym strawieniem bądź wydalaniem (podrazniona sluzuwka itd skutki alko )
Najlepiej wyjść na spacer dotlenić mózg, ale jak tu iść jak człowiek ledwo żyje? Otwórz okno też pomoże :)
Może to się wydawać zabawne ale ubieram się dość ciepło nawet w domu, lepiej się czuję ale mozliwe ze sam sobie to wkreciłem dlatego polecam sprawdzić czy na was też działa. Dobrze też wypić gorącą herbatę najlepiej z cytryną bądź miodem :yhy Na żołądek jeśli ktoś ma z nim problemy polecam siemię lniane - super sprawa
Pod wieczór zazwyczaj jem jajecznicę a kac odchodzi niemal, że zawsze po śnie ;col

Co do samej psychiki, każdy z nas jest inny ale mi zazwyczaj pomagał lek o nazwie DivoVic ^^
https://www.youtube.com/channel/UCcpYOp ... E6nfeebGNA

Pamiętajcie i przestrzegam was nie szukajcie nigdy podczas kaca na necie i innych forach objaw i innych tego typu rzeczy bo w ten sposób się tylko nakręcacie i wmawiacie choroby, też tak robiłem, aż w końcu dałem spokój, lepiej obejrzeć DivoVica :) czy założyc sobie na uszy słuchawki z jakas relaksacją albo napisać post na forum :D
Jeśli nie umarłeś/aś przy 1 ataku nerwicy nie umrzesz przy kolejnych ja żyję już ponad rok z nerwicą przeżyję i następne lata ale już bez niej. (mam nadzieję ) :papa



PS. Nie pijcie wódy, najbardziej chyba ryje beret i najgorsze skutki to własnie po wódzie, lepiej wypić piwo czy wino ;) a tak wgl to najlepiej wcale nie pić a już na pewno nie na umór.
marianka61
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 12 marca 2015, o 17:15

12 marca 2015, o 17:33

Kiedyś pod wpływem depresji, nerwów, kaca i wszystkiego na raz rzuciłam laptopem w pokoju mojego faceta. Zrobiła się dziura w podłodze ;witajka
Opiekunki osób starszych
http://dailyhelp.eu/
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

29 marca 2015, o 22:49

Hmmmm nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj byłem na baletach, wypiliśmy z kumplem 0,5 plus po 2 drinki i generalnie było bardzo fajnie. Miałem lekką fazę, co ważne nie czułe lękow będać w klubie ale najdziwniejsze jest to że na drugi dzień nie miałem nasilonych lęków a wręcz przeciwnie, czułem błogi spokój jakbym coś zrzucił z siebie...być może długo oczekiwana możlwiość spotkania się z kumplem i wspólne wyjście w celu wyszumienia się. Tak czy inaczej alkohol nie spowodował u mnie nasilonych lęków co wiele osób podkreslało wcześniej.
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

29 marca 2015, o 23:01

bo nie u wszystkich mi się zdaje to działa tak samo.. weźmy na to fakt iż, wielu ludzi w alkoholu topi lęki i smutki i wpada w coś jeszcze gorszego przez to.. w nałóg który o wiele bardziej niszczy. Będąc pod wpływem alkoholu, zluzują w tych chwilach a po nim nagle wszystko się nasila bo organizm dostał w kość, dodatkowo boli głowa... i objawy kaca. Oczywiście z umiarem to nic się nie stanie.. ale każda dawka niekorzystnie działa na mózg, a długotrwałe nadużywanie powoduje deficyty w pamięci. a tam niby wszystko dla ludzi.. lecz w stanach lękowych to potem się pogarsza samopoczucie i człowiek na wszystko wrażliwszy się staje
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

30 marca 2015, o 12:54

Też pewnie jakbym miał kaca to inaczej by to wyglądało bo to jakby nie była jest dodatkowa niedogodność. Zapomniałem dodać że jestem na Parogenie. Czyli można pić piorąc tabletki a panuje powszechna opinia że gdy się bierze to nie powinno się pić alkoholu.
pulsdriver
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 16:09

25 maja 2015, o 21:43

siemka prosil bym o kontakt kogos na pw kto mial wkretki na kacu albo podczas wypicia np 2 piwek przy grillu ,ze ma sie problem z alkoholem i ze te wszystkie przykre stany nerwicowe to są po odstawieniu alko. Potrzebuje wymienic z kims spostrzezenia na ten temat, a moze komus udalo sie wyjsc z nerwicy i te wszystkie wkrętki znikły, nie musze wcale pic i zdaje sobie z tego sprawe bo nigdy nie pije w ciągach zazwyczaj pilem na imprezce i mam umiar nie zawsze sie upijalem jak bela;) od kad jestem swiadom zaburzenia nie upilem sie bo zwyczajnie sie tego boje . ,, przepraszam błąd upijałem się w pierwszych fazach nerwicy ale zwyczajnie sie czulem na drugi dzien to znaczy lekki kac , do puki nie przeczytalem ze picie poglebia te lęki i te stany , i wtedy po wypiciu juz na drugi dzien samonakrecanie i lęki powróciły. Czy nie jest tak ze do puki nie jestesmy tego swiadomi to nie robimy z tego powodu wielkiwgo halo? W nerwicy latwo sobie cos wkrecic ,wiec moze za bardzo sami autodystukcyjnie dzialamy sami na siebie tym ze te wszystkie objawy kierujemy pod inne choroby itp. czasem jest gril wiadomo czlowiek by piwko wypił , czy na urodzinach drinka ;) bardzo prosze o pomoc
Żyję jak człowiek
Wierzę w ludzi
A nie w materialne dobra...
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

25 maja 2015, o 22:04

To zalezy, mając lęki latwo bardzo popadac we wmawianie sobie czegos ale tez nie jest tak zawsze, bo zwyczajnie kac i alko wyplukuja elektrolity i czlowiek jest przy tym ogolnie rzecz biorac oslabiony.
Nie majac nerwicy nie musi tego jakos specjalnie odczuwac.
Majac natomiast nerwice to jest to ogolne oslabienie bo nerwica to inaczej ciagly stan organizmu przygotowany do akcji, dlatego przy nerwicy wystepuje czesto zmeczenie, a kac i alko tylko to nasilaja.
Jedno do drugiego sie po prostu dodaje.
Wiec nie zawsze to jest kwestia wkretki.
A co do wychodzenia z nerwicy to robi sie to tak samo czy to nerwica od picia czy stresu.
Jak na kacu sie zle czujesz to krotko ucianac wkrety i od razu sobie powiedziec, no trudno caly dzien bedzie kiepski ale przynajmniej popilem i od razu masz inne nastawienie do tego i prawdiopodobnie zaraz lęki ci przejda.
Dopoki nie zdobedziesz wiedzy czym jest nerwica to bedziesz traktowal ja jak chorobe i sobie wmawial ze sie co POGARSZA. Podczas gdy sa to reakcje organizmu i emocji i tragedia sie nie stanie jak cie cos przypili.
To jest proste :)
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

4 czerwca 2015, o 13:38

Mam takie ciekawskie pytanie.
Wczoraj wypiłem 5 piw , ok może troszkę dużo , ale dlaczego mam takiego mocnego kaca ? Ja od czasu zaburzenia mam takie kace ,że serio ,żyć się nie da . Objawy 6 x mocniejsze i w ogóle.

I chce tylko nakreślić sytuację przebudzenia , przebudzam się , patrze , myślę i już wiem ,skończyła się sielanka , łańcuchy wróciły na ręce i nogi , i zaczyna się , serce wali mi jak szalone po obruceniu się na drugi bok , próbuje to ogarnąć ,ale wali nie możliwie , no to olewam , ok przestaje , nagle się rozciągam, serce znowu wali jak nie wiem , znowu ogarniam , ale i tak szybko bije , znowu się przewracam na inny bok i znowu wali jak szalone , dlaczego tak jest? Tylko się obracam w łóżku , a dla serca to jakby maraton ? Wiem ,że jest zdrowe ,i w tym rzecz , że nie chcę go popsuć xd
Aaa no i oczywiście rano duszności zwiększone jakieś 15 razy .

I dlaczego jest taki potężny kac ? Kiedyś pobolała głowa i spoko , a teraz czuje się WYCZERPANY ,WYCIEŃCZONY , kręci się w głowie , duszno , serce wali po chwyceniu szklanki :D

W dodatku w miejscu serca czuje jakby jakieś ciało obce , może to z tego szybkiego bicia ,ale tym się akurat nie przejmuje .
I oczywiście w moich problemach żołądkowych znowu pojawiają się mega bóle , całego brzucha ,żołądka , czuje jakby uciski , ból, albo po prostu "CZUJE" brzuch .
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

4 czerwca 2015, o 14:08

Tak czytam te twoje wpisy sasuke . I zastanawiam sie dlaczego ty sie tak czlowieku katujesz . Jestes w na forum o nerwicy co wynika z tego ze ja masz . Jest tu pelno artykolow wpisow nagran . Ktore tlumacza dlaczego nerwica to nerwica a ty przychodzisz z co chwila innym problemem . Ok spoko objawy sie zmieniaja czym byla by nerwica gdybysmy czuli lek caly czas o to samo . Ale ty ewidentnie kompletnie tego nie akceptujesz . Ja mam kaca po 3 piwach alkohol dziala zbawiennie na uklad nerwowy po podnosi poziom dopaminy ale to na chwile pozniej jak schodzi czyli dostajemy kaca poziom dopaminy drastycznie spada . Nie dziw sie ze kac jest ciezki a tym bardziej w nerwicy bo sam go nakrecasz . Unikaj prowokatorow . Jezeli alkohol robi ci takie jazdy to nienpij tyle po co ty sam sobie robisz jazdy . Nachlales sie piwka z swiadomoscia ze rano bedzie lipa a teraz piszesz o tym na forum . Sam sie zastanow gdzie tkwi problem .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
pulsdriver
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 16:09

5 czerwca 2015, o 10:53

Bart26,,Ok spoko objawy sie zmieniaja czym byla by nerwica gdybysmy czuli lek caly czas o to samo,, ;) ja czuje o to samo :)
Żyję jak człowiek
Wierzę w ludzi
A nie w materialne dobra...
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 czerwca 2015, o 13:11

Pulsdriver a teraz czujesz o to samo przestaniesz sie bac tego zaczniesz o cos innego sam zobaczysz tu nie mozna rozdzielac tego ze teraz boje sie tego ale sobie z tym poradze pozniej zaczne sie bac o to to zaczne radzic sobie z tym bo to rozklsdanie na czymniki pierwsze nerwicy . Nerwica to stan lekowy umyslu . Nie ma znaczenia jakie sa tresci . Bez sensu . Napewno nienwyjdziesz z analizy lekowej jezeli sadzisz ze gdy przestane sie bac uzaleznienia lub ze jestem uzalezniony to minie wszystko . Hah gwarantuje ci to nerwica znajdzie sobie inny temat . Itd itd bez sensu lek to lek i psiakostka
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ