Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

24 stycznia 2018, o 10:35

Iwona29 pisze:
23 stycznia 2018, o 22:08
rit pisze:
23 stycznia 2018, o 22:03
Paradais2 pisze:
23 stycznia 2018, o 18:19


A to może masz pogorszenia z uwagi na ciążę ;) Bo widziałam, ze trochę Cię to podłamało :P
A to na pewno przez to :) po prostu ciężko mi zobaczyć cokolwiek pozytywnego w tym i przez to mam ciagłe lęki.
Oby to minęło i żebyś mogła cieszyć się ciążą😊
Ja wiem że jak zajdę to będę aby myślała o porodzie i cała ciąża w stresie.
Tylko jak narazie dzieje się wszystko żebym chyba nie była 🙁miałam problemy z kręgosłupem ale teraz to już osiąga apogeum swoje.
Wiesz, ja nie planowałam mieć nigdy dzieci. Jak myślałam o ciąży, to widziałam same minusy, straszny poród, rozstępy, nalaną skórę, plus 30 kilogramów.. No i wyszło jak wyszło ;) Teraz muszę to przetrwać i tyle, nie mam wyjścia. I Tobie też polecam nie martwić się "co będzie, kiedy...", bo to bez sensu. Nie przewidzisz przyszłości, może akurat będziesz się czuła świetnie, a nie tak jak sobie to wyobrażasz :) A Ty będziesz się z dziecka cieszyć, więc będzie szczęśliwe :lov:
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Awatar użytkownika
Paradais2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 8 grudnia 2016, o 22:28

26 stycznia 2018, o 14:34

rit pisze:
23 stycznia 2018, o 22:03
Paradais2 pisze:
23 stycznia 2018, o 18:19
rit pisze:
22 stycznia 2018, o 11:21
Mam ostatnio bardzo mocny wolnopłynący a do tego co chwila ataki paniki.. Nie pomaga to, że nie mogę brać teraz ani ashwaghandy, ani nawet magnezu póki co :(
A to może masz pogorszenia z uwagi na ciążę ;) Bo widziałam, ze trochę Cię to podłamało :P
A to na pewno przez to :) po prostu ciężko mi zobaczyć cokolwiek pozytywnego w tym i przez to mam ciagłe lęki.
To też jeszcze chyba krótki okres z taką wiedzą :) Po czasie też będzie inaczej!
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

26 stycznia 2018, o 23:20

" sztuczne podniecenie "
Czy ktoś z was przechodzi / przechodzil ?
Wie coś na ten temat i chciałby zemna popisać na priv?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

27 stycznia 2018, o 12:45

Cześć kochani... wchodzę tu bo tylko tu mogę rozwiać swoje każde wątpliwości...
Otóż dlaczego mam myśli że np.,,chce być chora,,żeby się o mnie martwili ja wiem że to jest nienormalne i jakby przyszło co do czego że np jestem poważnie chora to bym panikowała no ale dlaczego mam te myśli które są kurczę chyba moje nie nerwicowe że jak robię jakieś badania to jestem rozczarowana jak wychodzą dobrze...a z drugiej strony jakby wyszło coś poważnego to umierała bym że strachu...dzięki z góry za odpowiedź
Bo już mam wkretke że to jakieś psychiczne
Chociaż doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

27 stycznia 2018, o 12:46

Cześć kochani... wchodzę tu bo tylko tu mogę rozwiać swoje każde wątpliwości...
Otóż dlaczego mam myśli że np.,,chce być chora,,żeby się o mnie martwili ja wiem że to jest nienormalne i jakby przyszło co do czego że np jestem poważnie chora to bym panikowała no ale dlaczego mam te myśli które są kurczę chyba moje nie nerwicowe że jak robię jakieś badania to jestem rozczarowana jak wychodzą dobrze...a z drugiej strony jakby wyszło coś poważnego to umierała bym że strachu...dzięki z góry za odpowiedź
Bo już mam wkretke że to jakieś psychiczne
Chociaż doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
Milla31
Gość

27 stycznia 2018, o 13:01

ewelinka1200 pisze:
27 stycznia 2018, o 12:46
Cześć kochani... wchodzę tu bo tylko tu mogę rozwiać swoje każde wątpliwości...
Otóż dlaczego mam myśli że np.,,chce być chora,,żeby się o mnie martwili ja wiem że to jest nienormalne i jakby przyszło co do czego że np jestem poważnie chora to bym panikowała no ale dlaczego mam te myśli które są kurczę chyba moje nie nerwicowe że jak robię jakieś badania to jestem rozczarowana jak wychodzą dobrze...a z drugiej strony jakby wyszło coś poważnego to umierała bym że strachu...dzięki z góry za odpowiedź
Bo już mam wkretke że to jakieś psychiczne
Chociaż doskonale zdaje sobie z tego sprawę...

Hej!
Normalka, ja np mam problem z Rocd i mam myśli, że jakbym dostała raka to by mi przeszło z wątpliwości "kocham nie kocham" na chorobę i się wyzwole. Cierpię od lat na nerwice, jestem DDA. Powiedz, bo pamiętam Twój wątek, jak radziła sobie z obojętności do męża i dziecka? Bo ja się boję, że to naprawdę kryzys, trwa to już dość długo... Kilka miesięcy
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

27 stycznia 2018, o 13:07

ewelinka1200 pisze:
27 stycznia 2018, o 12:46
Cześć kochani... wchodzę tu bo tylko tu mogę rozwiać swoje każde wątpliwości...
Otóż dlaczego mam myśli że np.,,chce być chora,,żeby się o mnie martwili ja wiem że to jest nienormalne i jakby przyszło co do czego że np jestem poważnie chora to bym panikowała no ale dlaczego mam te myśli które są kurczę chyba moje nie nerwicowe że jak robię jakieś badania to jestem rozczarowana jak wychodzą dobrze...a z drugiej strony jakby wyszło coś poważnego to umierała bym że strachu...dzięki z góry za odpowiedź
Bo już mam wkretke że to jakieś psychiczne
Chociaż doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
Czyli wkrętki znowu wróciły :( ?
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

27 stycznia 2018, o 13:08

Nie tyle wkrętki co po prostu mam takie myśli
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

27 stycznia 2018, o 13:18

ewelinka1200 pisze:
27 stycznia 2018, o 13:08
Nie tyle wkrętki co po prostu mam takie myśli
Aha.Wedlug mnie musisz zmieniac podejście do tych mysli bo nadal masz lękowe.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

27 stycznia 2018, o 13:30

Boże jak mi dziś od rana serce pompuje szybko😓
Mam dosyc
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

27 stycznia 2018, o 13:36

A próbowałaś Validol?
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

27 stycznia 2018, o 13:41

Nie nigdy .
Mąż na dworze przy aucie dłubie.
Ja od rana coś to Nie ciągle a teraz do roboty się zbieram.
I wali szybko że gorąco mi okropnie.
Ale i żołądek mnie boli od rana.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

27 stycznia 2018, o 14:49

Iwonka...zrozum kochana że Twoje szybkie bicie serca i te przeskoki i wszystko inne nie są spowodowane chorym sercem chore serce nie tak ,,się zachowuje,, to są nerwowe nie szkodliwe dla zdrowia arytmie czyli przyspieszone bicie serca które są odczuwane jako kopnięcia w klatce to jest na tle nerwowym ...
Jeśli miałaś robione EKG i lekarz wykluczył chorobę serca bo zbadać się trzeba...
No nawet sobie tymi wszystkimi wyskokami sercowymi głowy nie zawracaj
Ja jak dostaję tych kopnięć w klatce to czuję serce pod gardłem i momentalnie robi się gorąco i słabo ale ja wiem że to od nerwicy i nie zwracam już na to uwagi...mam tak od lat i nadal żyje... :friend:
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

27 stycznia 2018, o 14:53

ewelinka1200 pisze:
27 stycznia 2018, o 12:46
Cześć kochani... wchodzę tu bo tylko tu mogę rozwiać swoje każde wątpliwości...
Otóż dlaczego mam myśli że np.,,chce być chora,,żeby się o mnie martwili ja wiem że to jest nienormalne i jakby przyszło co do czego że np jestem poważnie chora to bym panikowała no ale dlaczego mam te myśli które są kurczę chyba moje nie nerwicowe że jak robię jakieś badania to jestem rozczarowana jak wychodzą dobrze...a z drugiej strony jakby wyszło coś poważnego to umierała bym że strachu...dzięki z góry za odpowiedź
Bo już mam wkretke że to jakieś psychiczne
Chociaż doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
Problem polaga na tym,ze nie warto ciagle się pytac czy cos jest normalne czy tez nie.
Jasne sa monenty w ktorych nawet trzeba jednakze jesli konsultuje sie kazda myśl to dajesz sygnał do mózgu,ze cos jest nie tak.
Warto wrzucic to do jednego worka
Z tymi badaniami jest tak samo ze warto po prostu w pewnym momencie przestac.
Co do podejscia ja mialam takie na poczatku z tym,ze dotyczylo to rzeczy i zagadniem rownoznacznych z tym stanem. Czyli modlilam sie zawziecie by miec np cukrzyce a nie takie coś bo na to bym wzięła leki i byloby po sprawie. Jednakże jesli chodzi o inne badania jak np rtg pluc a palilam dosc sporo przez 10 lat to jednak bardzo chciałam mieć dobre wyniki.
Hipochondria jest po cos a mianowicie po to by zakryc jakies problemy z zycia realnego i zmiesc je ood dywan wiecznego chorowania badz po to żeby zwrocic na siebie uwage, bo w sumie nad kims najwięcej roztaczamy opieki ? No nad osobami ciezko chorymi.
Pozdrawiam :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

27 stycznia 2018, o 15:06

Rozumiem...i masz rację
Bo w sumie jak się nad tym nie zastanawiam to jest wszystko ok...
Ale jak już zacznę analizować tę myśl to już się robi wlanie ona natrętna bo wywołuje lęk...
Tylko że tu nie chodzi o hpohondrie bo ja nie wymyślam sobie chorób nie nie absolutnie.
Tylko bardziej chodzi o tę myśli że lubię jak się o mnie ktoś martwi...
No ale fakt faktem nie ma co się nad tym zastanowiac...
ODPOWIEDZ