tomek19932304 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 23:44

Boje się ze zwariuję przeciez od dłuzszego czasu myślę bardzo ocięzale. Oglądam dość duzo filmów to jest mój sposób by zapomnieć o nerwicy boje się ze w końcu nie będę potrafił odróżnić fikcji od rzeczywistości

Nawet jak nie bedziesz umial rozroznic iluzji od rzeczywistosci, to co z tego ? Polecam wtedyumiarkowany wysilek sportowy i godzine po nim, kiedy hormony strachu opadna, zapewniam cie, ze bedziesz widzial jasno i czysto, gdzie jest iluzja, a gdzie logika, prawda, czy fakty.

ziutek11113 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 17:45

WAŻNE
Czy ktoś z was bral paroksetyne na natrętne myśli, stany lękowe i stany depresyjne? ja bralem 3 lata, przestala dzialac i wszystko wrocilo tak ze az do szpitala musialem... (po poltora tygodnia sie wypisalem ale to juz inny temat) wrocily natrętne mysli, teraz mysle prawie ze obsesyjnie że już nic mi nie pomoże, zadne leki ani terapie, lęk mam calodniowy, przed paroksetyną tak nie mialem, no i przez to depresja nic mi sie nie chce nic mnie nie interesuje.... czy mi paroksetyna zaszkodzila, czy jakis inny lek pomoże na te objawy, mial ktoś podobną historię z paroksetyną?

Niesttey bywa bardzo czesto, ze po jakims czasie paroksetyna i inne leki antydepresyjne przestaja dzialac. Coz, wtedy nie pozostaje nic innego jak podwyzszyc dawke do max, a jesli na takiej byles, zazwyczaj doklada sie inny lek, z innej grupy, aby wzmocnic dzialanie paro. Paroksetyna to jedna grupa lekow/ Powinies uzyskac takie informacje w szpitalu, ze na natrectwa, najlepiej i najszybciej dziala anafranil, lek stary, grupa lekow trojcyklicznych. Szybko postawilaby cie na nogi Ale leki lekami, kochany, niestety jest tak zazwyczaj, ze po odstawieniu lekow, natrectwa wracaja galopem. Czy nie lepiej w takim razie, zapoznac sie z materialami stad ? Zaczac pracowac nad soba samemu? Paroksetyna ci nie zaszkodzila, po prostu ^przestala dzialac i tyle.

eiviss1204 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 00:15

tomek19932304 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 23:44

Boje się ze zwariuję przeciez od dłuzszego czasu myślę bardzo ocięzale. Oglądam dość duzo filmów to jest mój sposób by zapomnieć o nerwicy boje się ze w końcu nie będę potrafił odróżnić fikcji od rzeczywistości

Zawsze bedziesz mogl ja nawet w ciezkich stanach odrealnienie wiedzialam co jest prawa a co nie mimo iz wkrecalam sobie ,ze moge stracic swiadomosc i czasami w nia watpilam czy to juz szalenstwo czy jeszcze logika.
Gwarantuje Ci to,ze nie zwariujesz i trzymaj sie tego co napisalam

Ten który ma serio problemy z tym zeby odroznic fikcję od rzeczywistości raczej tego sie nie boi

tomek19932304 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 10:27

eiviss1204 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 00:15

tomek19932304 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 23:44

Boje się ze zwariuję przeciez od dłuzszego czasu myślę bardzo ocięzale. Oglądam dość duzo filmów to jest mój sposób by zapomnieć o nerwicy boje się ze w końcu nie będę potrafił odróżnić fikcji od rzeczywistości

Zawsze bedziesz mogl ja nawet w ciezkich stanach odrealnienie wiedzialam co jest prawa a co nie mimo iz wkrecalam sobie ,ze moge stracic swiadomosc i czasami w nia watpilam czy to juz szalenstwo czy jeszcze logika.
Gwarantuje Ci to,ze nie zwariujesz i trzymaj sie tego co napisalam

Ten który ma serio problemy z tym zeby odroznic fikcję od rzeczywistości raczej tego sie nie boi

Zobaczysz ze z czasem ogarniesz. Poczytaj historię odburzania jesli bym nie wiedziala ze mozna to bym Ci tego nie pisala a wiem ze da się

Halina pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 01:10

ziutek11113 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 17:45

WAŻNE
Czy ktoś z was bral paroksetyne na natrętne myśli, stany lękowe i stany depresyjne? ja bralem 3 lata, przestala dzialac i wszystko wrocilo tak ze az do szpitala musialem... (po poltora tygodnia sie wypisalem ale to juz inny temat) wrocily natrętne mysli, teraz mysle prawie ze obsesyjnie że już nic mi nie pomoże, zadne leki ani terapie, lęk mam calodniowy, przed paroksetyną tak nie mialem, no i przez to depresja nic mi sie nie chce nic mnie nie interesuje.... czy mi paroksetyna zaszkodzila, czy jakis inny lek pomoże na te objawy, mial ktoś podobną historię z paroksetyną?

Niesttey bywa bardzo czesto, ze po jakims czasie paroksetyna i inne leki antydepresyjne przestaja dzialac. Coz, wtedy nie pozostaje nic innego jak podwyzszyc dawke do max, a jesli na takiej byles, zazwyczaj doklada sie inny lek, z innej grupy, aby wzmocnic dzialanie paro. Paroksetyna to jedna grupa lekow/ Powinies uzyskac takie informacje w szpitalu, ze na natrectwa, najlepiej i najszybciej dziala anafranil, lek stary, grupa lekow trojcyklicznych. Szybko postawilaby cie na nogi Ale leki lekami, kochany, niestety jest tak zazwyczaj, ze po odstawieniu lekow, natrectwa wracaja galopem. Czy nie lepiej w takim razie, zapoznac sie z materialami stad ? Zaczac pracowac nad soba samemu? Paroksetyna ci nie zaszkodzila, po prostu ^przestala dzialac i tyle.

mam wrazenie że u mnie to troche inaczej wygląda to cale myslenie... ciezko to wytlumaczyc, a co do paro, nie bralem juz max 60mg bo poprostu czuje ze juz nic to nie daloby, jest poprostu gorzej, zafiksowalem sie na tym że juz tak zostanie, że terapia ani inne leki nie pomogą, dziewczyna mnie praktycznie zostawila, to tez mi dolozylo.... sluchalem jakies nagrania o odburzaniu, ale nie daje rady, albo w tym stanie poprostu nie mogę, mam lęk caly dzien, mysli natretne obsesyjne, depresję, nic mnie nie interesuje, mysli samobojcze... 18 grudnia mam kolejnego psychiatre

Chcę się zapytać czy myślom natrętnym zawsze musi towarzyszyć lęk ? bo wczoraj dopadła mnie myśl o tym ze moze moja dziewczyna mnie zdradza nie towarzyszył temu lęk, ale jakoś nie mogłem pozbyć się tej myśli z głowy. Ja zazwyczaj myśli natrętne rozpoznaje po tym ze czuję lęk a jak nie ma tego lęku to ja juz sam nie wiem czy to natręt czy nie

Słuchaj narażone to jest zwykła myśl
Ale jeszcze chwila i stanie się natrętna
Jak zaczniesz się nad nią zastanawiać...
Normalna myśl.90% osób w związkach ma taką myśl

Miało być narazie nie ,, narażone,,

tomek19932304 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 20:18

Chcę się zapytać czy myślom natrętnym zawsze musi towarzyszyć lęk ? bo wczoraj dopadła mnie myśl o tym ze moze moja dziewczyna mnie zdradza nie towarzyszył temu lęk, ale jakoś nie mogłem pozbyć się tej myśli z głowy. Ja zazwyczaj myśli natrętne rozpoznaje po tym ze czuję lęk a jak nie ma tego lęku to ja juz sam nie wiem czy to natręt czy nie

Nie ma znaczenia czy myśl występuje z lekiem czy tez nie ja po pol roku nerwicy przez kolejne pol nie mialam uczucia leku
Jesli masz myśl,która destabilizuje Ci życie,poswiecasz jej za duzo czasu to jest to mysl natretna.

eiviss1204 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 21:15

tomek19932304 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 20:18

Chcę się zapytać czy myślom natrętnym zawsze musi towarzyszyć lęk ? bo wczoraj dopadła mnie myśl o tym ze moze moja dziewczyna mnie zdradza nie towarzyszył temu lęk, ale jakoś nie mogłem pozbyć się tej myśli z głowy. Ja zazwyczaj myśli natrętne rozpoznaje po tym ze czuję lęk a jak nie ma tego lęku to ja juz sam nie wiem czy to natręt czy nie

Nie ma znaczenia czy myśl występuje z lekiem czy tez nie ja po pol roku nerwicy przez kolejne pol nie mialam uczucia leku
Jesli masz myśl,która destabilizuje Ci życie,poswiecasz jej za duzo czasu to jest to mysl natretna.

Dobrze wiedzieć bo bez lęku to juz cięzko mi rozpoznać czy to natręt czy nie

ziutek11113 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 10:47

Halina pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 01:10

ziutek11113 pisze: ↑

12 grudnia 2017, o 17:45

WAŻNE
Czy ktoś z was bral paroksetyne na natrętne myśli, stany lękowe i stany depresyjne? ja bralem 3 lata, przestala dzialac i wszystko wrocilo tak ze az do szpitala musialem... (po poltora tygodnia sie wypisalem ale to juz inny temat) wrocily natrętne mysli, teraz mysle prawie ze obsesyjnie że już nic mi nie pomoże, zadne leki ani terapie, lęk mam calodniowy, przed paroksetyną tak nie mialem, no i przez to depresja nic mi sie nie chce nic mnie nie interesuje.... czy mi paroksetyna zaszkodzila, czy jakis inny lek pomoże na te objawy, mial ktoś podobną historię z paroksetyną?

Niesttey bywa bardzo czesto, ze po jakims czasie paroksetyna i inne leki antydepresyjne przestaja dzialac. Coz, wtedy nie pozostaje nic innego jak podwyzszyc dawke do max, a jesli na takiej byles, zazwyczaj doklada sie inny lek, z innej grupy, aby wzmocnic dzialanie paro. Paroksetyna to jedna grupa lekow/ Powinies uzyskac takie informacje w szpitalu, ze na natrectwa, najlepiej i najszybciej dziala anafranil, lek stary, grupa lekow trojcyklicznych. Szybko postawilaby cie na nogi Ale leki lekami, kochany, niestety jest tak zazwyczaj, ze po odstawieniu lekow, natrectwa wracaja galopem. Czy nie lepiej w takim razie, zapoznac sie z materialami stad ? Zaczac pracowac nad soba samemu? Paroksetyna ci nie zaszkodzila, po prostu ^przestala dzialac i tyle.

mam wrazenie że u mnie to troche inaczej wygląda to cale myslenie... ciezko to wytlumaczyc, a co do paro, nie bralem juz max 60mg bo poprostu czuje ze juz nic to nie daloby, jest poprostu gorzej, zafiksowalem sie na tym że juz tak zostanie, że terapia ani inne leki nie pomogą, dziewczyna mnie praktycznie zostawila, to tez mi dolozylo.... sluchalem jakies nagrania o odburzaniu, ale nie daje rady, albo w tym stanie poprostu nie mogę, mam lęk caly dzien, mysli natretne obsesyjne, depresję, nic mnie nie interesuje, mysli samobojcze... 18 grudnia mam kolejnego psychiatre

Ja w takim lęku funkcjonowalam z 3 lata? do leków juz nigdy nie wróciłam,a tez bralam paroksetyne, 8 lat. Chodzisz na jakas terapie?

Olalala pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 22:12

ziutek11113 pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 10:47

Halina pisze: ↑

13 grudnia 2017, o 01:10

Niesttey bywa bardzo czesto, ze po jakims czasie paroksetyna i inne leki antydepresyjne przestaja dzialac. Coz, wtedy nie pozostaje nic innego jak podwyzszyc dawke do max, a jesli na takiej byles, zazwyczaj doklada sie inny lek, z innej grupy, aby wzmocnic dzialanie paro. Paroksetyna to jedna grupa lekow/ Powinies uzyskac takie informacje w szpitalu, ze na natrectwa, najlepiej i najszybciej dziala anafranil, lek stary, grupa lekow trojcyklicznych. Szybko postawilaby cie na nogi Ale leki lekami, kochany, niestety jest tak zazwyczaj, ze po odstawieniu lekow, natrectwa wracaja galopem. Czy nie lepiej w takim razie, zapoznac sie z materialami stad ? Zaczac pracowac nad soba samemu? Paroksetyna ci nie zaszkodzila, po prostu ^przestala dzialac i tyle.

mam wrazenie że u mnie to troche inaczej wygląda to cale myslenie... ciezko to wytlumaczyc, a co do paro, nie bralem juz max 60mg bo poprostu czuje ze juz nic to nie daloby, jest poprostu gorzej, zafiksowalem sie na tym że juz tak zostanie, że terapia ani inne leki nie pomogą, dziewczyna mnie praktycznie zostawila, to tez mi dolozylo.... sluchalem jakies nagrania o odburzaniu, ale nie daje rady, albo w tym stanie poprostu nie mogę, mam lęk caly dzien, mysli natretne obsesyjne, depresję, nic mnie nie interesuje, mysli samobojcze... 18 grudnia mam kolejnego psychiatre

Ja w takim lęku funkcjonowalam z 3 lata? do leków juz nigdy nie wróciłam,a tez bralam paroksetyne, 8 lat. Chodzisz na jakas terapie?

nie chodze mieszkam w malej dziurze, w poniedzialek mam psychiatrę, juz ledwo zyję, poprostu pieklo

Wstydzę się o tym pisać bo czasami pojawiają się u mnie w głowie myśli które sugerują ze jestem zdrowo popieprzony, ale po prostu czuję potrzebę napisać o tym ze ostatnio pojawiła się natrętna myśl tak mi się wydaje ze to jest natrętna myśl o tym ze moja dziewczyna miała kiedyś ze swoim bratem jakieś stosunki kazirodcze. Nie mam do tego podstaw po prostu przypomniało mi się jak to na początku gdy zaczynalismy ze sobą więcej pisać i rozmawiać zapytała się mnie co sądze o kazirodztwie. I w głowie pojawiła mi się myśl a co jeśli zadała mi to pytanie aby mnie sprawdzić czy wypowiem się o tym pozytywnie pomyslałem tez ze po cholerę się o to pytała ? przeciez nie powinno sie mysleć o takich rzeczach. Dręczy mnie myśl ze przeciez na tym swiecie zdarzają się rózne popieprzone rzeczy to równie dobrze mi coś takiego moze sie trafić , ale przeciez to jest do cholery nie mozliwe takie rzeczy robią ludzie którzy nie są do konca normalni a to jest w pełni normalna laska. Boje się ze wy wezmiecie mnie za jakiegoś nienormalnego bo przeciez to nie jest normalna myśl, ale czułem ze musiałem napisać o tym ze taka mysl mnie dręczy. Dziewczyna wie ze mam nerwicę i powiedziała mi ze jak by mnie coś dręczyła to mogę zawsze z nią porozmawiać, ale przeciez do cholery nie będę jej się żalił z takiej myśli bo wariata z siebie zrobię. Wydaje mi się ze tak naprawdę boje się tego ze jesli byłaby to prawda to musiałbym z nią zerwać no bo nie byłoby innej opcji a przeciez tak dobrze się z nią dogaduje

Trochę odleciałem przez ten lęk i strasznie wstyd mi ze takie głupie rzeczy przychodzą mi do głowy przepraszam was dopiero jak sie uspokoiłem to widzę ze to wszystko jest takie absurdalne

tomek19932304 pisze: ↑

1 stycznia 2018, o 17:44

Trochę odleciałem przez ten lęk i strasznie wstyd mi ze takie głupie rzeczy przychodzą mi do głowy przepraszam was dopiero jak sie uspokoiłem to widzę ze to wszystko jest takie absurdalne

Super ze powoli dostrzegasz ta iluzje ja powoli tez dochodzę do tego ze to wszystko to jedna wielka iluzja nic co nie ma przełożenia w rzeczywistości