Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 sierpnia 2017, o 08:26

Ja tez dzis mialam koszmarny sen.Napisalam o nim cokolwiek ale w temacie ze slabszym dniem i wyzaleniem sie.

Teraz jestem roztrzesiona bo maz pojechal do pracy a ja analizuje choc nie chce :buu:
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

18 sierpnia 2017, o 08:32

Dziewczyny jak mamy cały dzień lękowe myśli. I mamy takie otoczenie mysliwe to i sny masakryczne. Spokojnie. Wiem ze trudno o tym zapomniec ale tak pewnie może byc.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

18 sierpnia 2017, o 08:42

alicjac pisze:
18 sierpnia 2017, o 08:32
Dziewczyny jak mamy cały dzień lękowe myśli. I mamy takie otoczenie mysliwe to i sny masakryczne. Spokojnie. Wiem ze trudno o tym zapomniec ale tak pewnie może byc.
Dokładnie to wszystko nasz zaburzony stan emocjonalny.
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

18 sierpnia 2017, o 08:46

Iwona29 pisze:
18 sierpnia 2017, o 08:26
Ja tez dzis mialam koszmarny sen.Napisalam o nim cokolwiek ale w temacie ze slabszym dniem i wyzaleniem sie.

Teraz jestem roztrzesiona bo maz pojechal do pracy a ja analizuje choc nie chce :buu:
A jakbyś miała sen że wygrałeś milion w lotto to też byś to analizowała i się tego bała?
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 sierpnia 2017, o 08:55

Nie akurat nie bo to bylby przyjemny sen a smierc i to takie dziwne ze niby brat z ktorym zzyta jestem a okazuje sie ze maz i na koncu bocian to ja juz nie wiem co.
Weszlabym w sennik ale boje sie i niech zostanie jak jest.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

18 sierpnia 2017, o 09:00

Iwona29 pisze:
18 sierpnia 2017, o 08:55
Nie akurat nie bo to bylby przyjemny sen a smierc i to takie dziwne ze niby brat z ktorym zzyta jestem a okazuje sie ze maz i na koncu bocian to ja juz nie wiem co.
Weszlabym w sennik ale boje sie i niech zostanie jak jest.
Czyli problemem nie jest sen tylko Twoje wyobrażenie i myślenie o nim. Dajesz się łapać myślom i dlatego się wkręcasz. Ja mam teraz tak samo, ale w kwestii tego, że może za dużo ostatnio piłem (wakacje, urlop, spotkania ze znajomymi) i że może mam jakiś problem (co jest bzdurą), ale mnie nerwa podpuszcza. Jak oderwę się od myśli to wiem, że to tylko myśl, a jak się na niej skupię, to spina :) Tak niestety to działa.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 sierpnia 2017, o 09:07

Yayatoure pisze:
18 sierpnia 2017, o 09:00
Iwona29 pisze:
18 sierpnia 2017, o 08:55
Nie akurat nie bo to bylby przyjemny sen a smierc i to takie dziwne ze niby brat z ktorym zzyta jestem a okazuje sie ze maz i na koncu bocian to ja juz nie wiem co.
Weszlabym w sennik ale boje sie i niech zostanie jak jest.
Czyli problemem nie jest sen tylko Twoje wyobrażenie i myślenie o nim. Dajesz się łapać myślom i dlatego się wkręcasz. Ja mam teraz tak samo, ale w kwestii tego, że może za dużo ostatnio piłem (wakacje, urlop, spotkania ze znajomymi) i że może mam jakiś problem (co jest bzdurą), ale mnie nerwa podpuszcza. Jak oderwę się od myśli to wiem, że to tylko myśl, a jak się na niej skupię, to spina :) Tak niestety to działa.
Powiem Ci tez tak.Depresji jakiejs nie mam ale mysl o smierci meza rodzicow czy rodzenstwa mnie zabija.Jestem dosyc mocno wrazliwa osoba i przywiazana do tych najblizszych i nie wyobrazam sobie zeby mi kogos z nich zabraklo!!! Do meza mowie ze ja pierwsza odejde bo nie wytrzymam jak odwrotnie.ZGLUPIEJE .
Mam nadzieje ze ten sen bedzie odwrotnoscia ze bedzie ok i bedzie dziecko w koncu choc z tym moim zaburzeniem to nie wiem czy nastapi kiedykolwiek.
Dziwne polaczenie bylo w tym snie ze krzyczalam ze mielismy miec dziecko a potem widzialam aby malego bociana lezacego na szosie.Dziwne.

Musze przestac myslec bo sie nakrece.Dobrze mowisz ze tak bedzie.Ja np alkoholu od kiedy mam nerwice nie tykam no prawie od jej poczatku bo boje sie ze bedzie gorzej jak zauwazylam.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
harii
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 19:41

18 sierpnia 2017, o 09:12

Iwona29 pisze:
18 sierpnia 2017, o 09:07
Yayatoure pisze:
18 sierpnia 2017, o 09:00
Iwona29 pisze:
18 sierpnia 2017, o 08:55
Nie akurat nie bo to bylby przyjemny sen a smierc i to takie dziwne ze niby brat z ktorym zzyta jestem a okazuje sie ze maz i na koncu bocian to ja juz nie wiem co.
Weszlabym w sennik ale boje sie i niech zostanie jak jest.
Czyli problemem nie jest sen tylko Twoje wyobrażenie i myślenie o nim. Dajesz się łapać myślom i dlatego się wkręcasz. Ja mam teraz tak samo, ale w kwestii tego, że może za dużo ostatnio piłem (wakacje, urlop, spotkania ze znajomymi) i że może mam jakiś problem (co jest bzdurą), ale mnie nerwa podpuszcza. Jak oderwę się od myśli to wiem, że to tylko myśl, a jak się na niej skupię, to spina :) Tak niestety to działa.
Powiem Ci tez tak.Depresji jakiejs nie mam ale mysl o smierci meza rodzicow czy rodzenstwa mnie zabija.Jestem dosyc mocno wrazliwa osoba i przywiazana do tych najblizszych i nie wyobrazam sobie zeby mi kogos z nich zabraklo!!! Do meza mowie ze ja pierwsza odejde bo nie wytrzymam jak odwrotnie.ZGLUPIEJE .
Mam nadzieje ze ten sen bedzie odwrotnoscia ze bedzie ok i bedzie dziecko w koncu choc z tym moim zaburzeniem to nie wiem czy nastapi kiedykolwiek.
Dziwne polaczenie bylo w tym snie ze krzyczalam ze mielismy miec dziecko a potem widzialam aby malego bociana lezacego na szosie.Dziwne.

Musze przestac myslec bo sie nakrece.Dobrze mowisz ze tak bedzie.Ja np alkoholu od kiedy mam nerwice nie tykam no prawie od jej poczatku bo boje sie ze bedzie gorzej jak zauwazylam.
Cześć, też kiedyś miałem podobne myśli i w sumie dalej są dla mnie "wrażliwe" Aczkolwiek szkoda sie nimi zagnębiać, życie to ciągła zmiana i ludzie przychodzą-odchodzą to i tak nastąpi więc nie ma co się przed tym bronić ale też nie ma co cały czas rozmyślać ;-)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 sierpnia 2017, o 09:22

Ja wiem ze moje zycie aie skonczy z momentem odejscia bliskiej osoby.Pustki nikt nie wypelni.
Na dzien dzisiejszy musze ogarnac sie do tego stopnia zeby moc wypelnic pustke inna.

Ciezka droga ale moze musowo na 1 karte postawic.😌
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

18 sierpnia 2017, o 13:00

Czy to normalne, że gdy leżę, czy dopiero co się budzę a czasami gdy coś robie moja głowa mowi jakby sama do siebie? łapie sie czasami na bezsensownych myslach jakby te mysli należały do kogoś innego (bo nie znam osoby czy sytuacji o ktorej defakto słyszę), dziwnych słów ktore wyłapuje, to jakby jakies dialogi, narracja którą po prostu słyszę w głowie, martwi mnie to... ostatnio zaczęłam mowic przez sen
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

23 sierpnia 2017, o 01:46

Kilka razy usłyszałem jakis krótki nieokreslony dzwięk i mam mysli ze to juz nadszedł ten czas kiedy nie będę potrafił odróznic moich urojeń od tego co jest rzeczywiste. Ulzyło by mi gdyby ktoś powiedział ze tez to słyszał
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

23 sierpnia 2017, o 07:24

tomek19932304 pisze:
23 sierpnia 2017, o 01:46
Kilka razy usłyszałem jakis krótki nieokreslony dzwięk i mam mysli ze to juz nadszedł ten czas kiedy nie będę potrafił odróznic moich urojeń od tego co jest rzeczywiste. Ulzyło by mi gdyby ktoś powied :friend: ział ze tez to słyszał
Tomku przecież tak dźwięk mógł pochodzić z różnego miejsca.Jest to sąsiad,dwór,mieszkanie i Jeszcze wiele innych miejsc.Gdybyś nie był zaburzony to nawet uwagi byś na to Noe zwrócił a,ze jest inaczej każde stukniecie,pukniecie Itp wzbudza w Tobie lęk.Ja kiedyś miałam podobną sytuację.Wychodząc z media expert zobaczyłam konia na którym siedział jakiś facet,byłam wówczas z moim mężem.Gdy zapytałam męża czy go widział powiedział,ze nie bo nie zdążył możliwe,ze przez to,ze dłużej mu zajęło wyjście ze sklepu :-) Zaczęłam glupkowac nawet mąż się śmiał,ze mam jazdę,ze coś ze mną nie tak on żartował a mi do śmiechu nie było.Pewnego dnia to jemu kopara opadła jak zobaczył to samo co ja w tym samym miejscu,ja się ucieszyłam bo wiedzialam,ze nic mi się wtedy nie zdawalo.Prawdopodobnie w pobliżu media expert była i chyba nadal jest stadnina koni dlatego często można zobaczyć konika :-) więc głową do góry.Ty jesteś już tak przerażony swoim stanem,ze wszystko będzie wzbudzało w Tobie ogromny lęk i panikę.Będzie dobrze zobaczysz :friend:
Seba$$$
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 24 lipca 2017, o 14:31

23 sierpnia 2017, o 12:53

No witam wszystkich i ja skorzystam :buu: walczę już 15-18 lat z moją nerwicą. Przez ten czas dużo zaszło zmian, lecz dalej żyje i chcę żyć,czytając wasza super stronkę, jestem pod wrażeniem. Tego jak pomagacie ,i co bym nie czytał i tak wszystko wychodzi że macie rację a ja od tylu lat kręcę się w kółko 'smil .Moja nerwica to moj charakter to co przeżywamy i jak do tego podchodzę, mam gorszy dzień jak każdy i wiem że smutek i strach o jutro to tylko teraz. Bo jutro może być?,sam nie wiem chyba dobrze i tego się trzymam .
Dzięki psychoterapii pogodziłem się że śmiercią ojca i tym że nie dałem nikomu znać, że coś się stanie obwiniając się całe życie. Doprowadziłem się do nerwicy lękowej i itp, :buu: :buu: A mimo to mam taki żal w sobie
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

23 sierpnia 2017, o 14:45

Zdarzają mi się myśli typu ze zobaczę policję pod blokiem i wkręcam sobie ze to po mnie a mam tego typu myśli bo wkręcam sobie tez ze mogłem zrobić nieswiadomie zrobic cos co jest karalne,ale zawsze traktowałem to jako nerwicowe mysli i nigdy tego nikomu nie mówiłem bo mimo ze czuje napięcie wiem w głębi ducha ze to tylko moja wybujała wyobraznia. Teraz nie jestem tego taki pewien bo przeczytałem ze schizofrenicy mają podobne mysli
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

23 sierpnia 2017, o 14:54

Chorób psychiatrycznych nie rozpoznaje się po myślach. Dla schizofrenika mysli sa rzeczywistoscia a nie strachem ze cos się stanie
ODPOWIEDZ