Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

14 czerwca 2017, o 12:35

Tonio Kroger pisze:
14 czerwca 2017, o 11:16
Tomku, mam często podobne myśli i świadczy to tylko o tym, że to nerwica. Jechałem dzisaj autem i pomyślałem, że mogłem zjechać na przeciwległy chodnik i kogoś przejechać. Nic nie poczułem-uderzenia, poczucia przejechania, miałem podobne myśli wiele razy, ale i tak o tym myślę. Mam poczucie winy, myślę, że jestem zły i bez uczuć. A wiem, że to nerwica i poczucie lęku.
Ja tez wiem ze to tylko nerwica a mimo wszystko odczuwam niepokój
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

14 czerwca 2017, o 14:00

tomek19932304 pisze:
14 czerwca 2017, o 12:35
Tonio Kroger pisze:
14 czerwca 2017, o 11:16
Tomku, mam często podobne myśli i świadczy to tylko o tym, że to nerwica. Jechałem dzisaj autem i pomyślałem, że mogłem zjechać na przeciwległy chodnik i kogoś przejechać. Nic nie poczułem-uderzenia, poczucia przejechania, miałem podobne myśli wiele razy, ale i tak o tym myślę. Mam poczucie winy, myślę, że jestem zły i bez uczuć. A wiem, że to nerwica i poczucie lęku.
Ja tez wiem ze to tylko nerwica a mimo wszystko odczuwam niepokój
Odpowiedz na to jest dosc prosta a mianowicie akceptacja tego stanu... czyli nie nakrecanie sie bo to wzmaga wieksze jeszcze lęki a lęki wzmagaja objawy somatyczne... to takie lękowe kolo :)
Trzeba powiedziec sobie " Ok ten czas nie jest dla mnie najlepszy,ale minie " ale to mija :) mogę wam to zagwarantowac tez tak mialam ,a teraz czuje sie o niebo lepiej i nie mam ciezkich nerwicowych jazd :)) :friend: :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Przem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 24 listopada 2015, o 14:06

14 czerwca 2017, o 14:08

Wysmiewac natrety? Racjonalizowac? Bedzie.ich mniej?
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

14 czerwca 2017, o 14:17

Przem pisze:
14 czerwca 2017, o 14:08
Wysmiewac natrety? Racjonalizowac? Bedzie.ich mniej?
Cały czas zamiast wreszcie obrać jakąś strategie pytasz o to samo - tak chcesz uspokajać swój stan emocjonalny? Jeśli tak to podejrzewam, że całe życie będziesz się z tym bujał. Nikt Ci nie powie co masz robić bo sam musisz to zrozumieć. Żadna technika nic Ci nie da bo ty nie masz AKCEPTACJI. Zacznij od akceptacji a potem możesz się zabrać za pomocne techniki.
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
Przem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 24 listopada 2015, o 14:06

14 czerwca 2017, o 14:35

Ciezko jest powiedziec akceptuj:( bo to nie dziala:( mam sobie to powtarzac kilkanascie razy dziennie ? mam mowic przeciez to mija:) probuje nie zyc tym a natrety wpadaja do glowy i nie mozna sie niczym zajac zeby je zbywac:( teraz natrety ruchowe zaczynaja dochodzic zebym cos zrobil bo inaczej klops:(
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

14 czerwca 2017, o 14:37

Przem pisze:
14 czerwca 2017, o 14:35
Ciezko jest powiedziec akceptuj:( bo to nie dziala:( mam sobie to powtarzac kilkanascie razy dziennie ? mam mowic przeciez to mija:) probuje nie zyc tym a natrety wpadaja do glowy i nie mozna sie niczym zajac zeby je zbywac:(
Przem, bo akceptując trzeba działać pomimo objawów, pomimo tego ze te mysli są, że się źle czujemy. Czekając aż samo rpzejdzie i tylko powtarzajac ze sie akceptuje nic się nie zmieni.
Przem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 24 listopada 2015, o 14:06

14 czerwca 2017, o 14:43

To moze inaczej. Niektorzy twierdza ze technika nie prowadzi do nikad dlatego mam watpliwosci. I jeszcze jedno pytanie. Jesli np chcialbym zarzadzac myslami to czy przy robieniu jakiejs czynnosci mam odwrocic uwage i mowic bzdura ciekawe ile ludzi jest na molo? I potem normalnie wracac do zajec? Dobrze rozumiem?
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

14 czerwca 2017, o 14:55

Przem pisze:
14 czerwca 2017, o 14:43
To moze inaczej. Niektorzy twierdza ze technika nie prowadzi do nikad dlatego mam watpliwosci. I jeszcze jedno pytanie. Jesli np chcialbym zarzadzac myslami to czy przy robieniu jakiejs czynnosci mam odwrocic uwage i mowic bzdura ciekawe ile ludzi jest na molo? I potem normalnie wracac do zajec? Dobrze rozumiem?
Dopóki sam nie zastosujesz tehcniki to sie nie przkeonasz cyz działa cyz nie. A pomyśl, co jest do starcenia ?? tak czy owak czujesz się źle, więc warto wypróbować wskazówki z tego forum i z uporem je stosować. Tutaj warto znaleźć troche swój indywidualny sposób na siebie co do myśli. Przekierowanie uwagi jest tez dobrym sposobem, tak jak napisałeś, można tez te myśli ośmieszać. Przykłądowo, idę parkiem i przelatuje mi myśl " na pewno masz poczatek schizofrenii" wtedy starams ie nie chwytać tej myśli tylko własnie np patrze na staw i analizuje zachowanie kaczek:D . albo czesto mnie dręczy natręt " nie wytryzmasz i sie powiesisz" i tu od razu mam przed oczami obraz myślowy jak wisze na drzewie w ogrodzie. Przerobiłąm sobie w głowie ten orbaz i zaczełam sobie wyobrażać , że wiszę na szelkach w przebraniu pszczoły na tym drzewie :D obraz ten zaczął mnei w końcu rozbawiać i skutecznie starams ie go przyłowywać w takich chwilach.
Sama jestem na poczatku odburzania, wiec wiem jakie to trudne i sama mam często kryzysy i mi się zdaje ze wszystko na nic, ale starams ię nie poddawać iz uporem robić swóje. Ty też sie nie poddawaj :)
Przem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 24 listopada 2015, o 14:06

14 czerwca 2017, o 14:58

Bo po odstawieniu lekow natretow jest wiecej u mnie :( i dlatego sie tym wkurzam :(
zdesperowana3180
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 1 kwietnia 2017, o 19:59

14 czerwca 2017, o 15:15

Ja mam to ze caly czas skupiam sie na.myslach mysli typu nie reaguj emocjonalnie albo ze jestem neurotykiem ze caly czas mysle o myslach ze mysl natretna to mysl wstretna jestem blada albo ze jak mi sie cos stanie ze jestem egoistka albo mysl typu nie skupiaj sie.na somatyzacjach albo.bola mnie zebra to pewnie.od nerwicy. Sny mam okropne i.ohydne przypominaja mi sie urywki dawnych wspomnien nawet snów!!!.ktorych sie.wstydze jestem zamknieta w sobie i nie wiem jak sobie z tym poradzic jak jest jakis lepszy nastroj to.od razu euforia a potem depresja jak zombie w pracy sie caly czas mnie pytaja co jest ze mna ze zle wygladam. Czy to nerwica natrectw czy depresja czy lekowa bo juz nie.wiem jak.do tego podejsc. Mam urywki wszystkich postow waszych.w glowie i.to sie wszystko tak uklada mysl po.mysli ze juz nie wiem co.robic. pomozcie
szpagat
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30

14 czerwca 2017, o 15:20

Wiesz co masz? Dd. Bardzo typowe. Tez mialam te wasystkie objawy, ktore obisujesz I jeszcze czasem mam. Myslenie o myslach, mowieniu, dlaczego pomyslalam tak, a nie inaczej, wracanie wspomien, urywkow snow sprzed 15 lat nawet, dogadywanie w glowie, powrot klimatu dawnych wspomien itp. Jak cos opowiadam np. I leciutko naginam prawde, to zaraz poczucie, ze klamie. Np. Mowie co ktos mi napisac I zmienie slowo I juz wlasnie to poczucie. Takze norma. Masz dd :)
zdesperowana3180
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 1 kwietnia 2017, o 19:59

15 czerwca 2017, o 14:07

szpagat pisze:
14 czerwca 2017, o 15:20
Wiesz co masz? Dd. Bardzo typowe. Tez mialam te wasystkie objawy, ktore obisujesz I jeszcze czasem mam. Myslenie o myslach, mowieniu, dlaczego pomyslalam tak, a nie inaczej, wracanie wspomien, urywkow snow sprzed 15 lat nawet, dogadywanie w glowie, powrot klimatu dawnych wspomien itp. Jak cos opowiadam np. I leciutko naginam prawde, to zaraz poczucie, ze klamie. Np. Mowie co ktos mi napisac I zmienie slowo I juz wlasnie to poczucie. Takze norma. Masz dd :)
Dziekuje ci bardzo tylko psychiatra wczoraj mjie przestraszyla ze jal jej pow czy mi sie noc nie stanie to pow ze jak dalej tak bede mowic to mnie w szpitalu zamkna bo to co mowie brzmi jak urojenia. Tak we mnie to uderzylo ze myslalam ze sie nie pozbieram czasami widze swoje mysli w wyobrazni czy to jesy normalne czesto mam mysli ze jak ktos sie dowie ze tam bylam albo ze ludzie juz wiedza i dziwnie sie na mjie patrza ze psyhiatra moze mnie wyslac do szpitala. Sama moge zdecydowac kiedy zaprzestac leczenia ona mi powiedziala ze mam ogromne zaburzejia lekowe i ze na razie nie nadaje sie na terapie czy to prawda?
narab9891
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 31 marca 2017, o 10:13

16 czerwca 2017, o 18:06

Trafiłaś na jakiegoś Debila. Zresztą uwierz mi większość psychiatrów to stare Debile, potrzebujesz psychologa. Ja jak poszedłem na pierwszą wizytę do psychiatry bo tak to dziala i mówię że mam silne stany lekowe to wyjechał mi że mam przestać cpac pic palić zakaz kawy coli red buli do tego wyzywal mnie od alkoholika i komunisty... miałem ochote mu przyjebac... Bo nawet w życiu narkotyków nie spróbowałem z moją tendencja do leków bałem się nawet spróbować;) także poszukaj normalnego psychologa i najlepiej zacznij od terapii poznawczo-behawioralnej. Ja wziąłem pierwszego lepszego który prowadzi terapię ale prowokatywnaa. Mówię że mam leki mysli że się zabije a on to się zabij ulżyj sobie po co się meczysz;) miałem atak paniki na sesji i tak się wystraszylem że miesiąc do niego nie wróciłem. Ale osobiście po terapi poznawczej polecam terapię prowokatywna dała dobre rezultaty. Pokonalem pokolei swoje strachy i jest pięknie. Śpię i przestałem się bać. Są kryzysy ale jest 90% lepiej!
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

17 czerwca 2017, o 12:42

Ja mam dalej natrety tej samej treści,najgorzej jak siostrzenica biega nago,wtedy natrety szaleja.olalabyn je naprawdę jakbym była pewna że nie jestem żadnym pedofilem, ale cały czas się boję że jestem
Wiem że mnie zapswnialiscie że nie,no ale nie mam pewności tymbardziej że się mnie psycholog na terapii pytała czy mam pociąg do dzieci, chyba powinna to być dla niej logiczne czy nie, sama nie wiem...
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

17 czerwca 2017, o 14:08

feellonely pisze:
17 czerwca 2017, o 12:42
Ja mam dalej natrety tej samej treści,najgorzej jak siostrzenica biega nago,wtedy natrety szaleja.olalabyn je naprawdę jakbym była pewna że nie jestem żadnym pedofilem, ale cały czas się boję że jestem
Wiem że mnie zapswnialiscie że nie,no ale nie mam pewności tymbardziej że się mnie psycholog na terapii pytała czy mam pociąg do dzieci, chyba powinna to być dla niej logiczne czy nie, sama nie wiem...
A który pedofil boi się, że jest pedofilem?
Boisz się, że tak mogłoby być. Boisz się, bo przeraża Cię to, że ktoś mógłby być = najgorsza wersja tego to, że Ty nim byś była. Natręty chętnie uderzają w nasze świętości i wartości, bo właśnie to je chcemy chronić, bo jest to dla nas coś istotnego. Pedofil nie sprawdza czy go coś kręci, jego po prostu to kręci, brak autorefleksji. Ty nie chcesz tego, odrzucasz to, wzbraniasz się, więc jest to natręt.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ