feellonely pisze: ↑3 czerwca 2017, o 13:08Robię tak jak mówicie,staram się olewać te myśli, już są momenty że nawet się tego śmieje aż nagle wpadnie jakaś tak głupia i okropna myśl że jest napad leku spowrotem. Naprawdę staram się to.olewac ale nie daje mi to spokoju, najgorzej jak mała biega nago to wtedy mam milion natrętów, myśli w głowie że jej coś robię i naprawdę się boję że niedługo nie wytrzymam i coś zrobię,starań sie zmieniać temat mysli,wymyślam jakieś zabawy z siostrzenica żeby tylko o tym nie myśleć ,olewam ale one i tak nie dają spokoju wręcz z podwójną siłą uderzają że się tylko przerażał. Jest mi źle że mam takie zło w głowie, nie jestem normalna że mam takie coś w głowie, chciałam żeby siostra ubrała siostrzenice żebym nie musiala się męczyć patrząc na nią ale siostra mówi że musiałabym jej pupę umyć zanim ją umyje bo się zsiusiala w majtki. To już wolę żeby ganiala goło niż miałabym jej myć pupe,umarłabym chuba. Dzisiaj położyła mi rękę wiadomo gdzie i nie zareagowałam za minutę miałam wyrzuty sumienia że nie zareagowałam ,że dałam się dotykać przez dziecko.boze jakie to chore przecież normalni ludzie nie patrzą na takie rzeczy a ja tylko żyje tym samym. Przytulają swoje dzieci, dotykają gdzie popadnie przypadkiem a ja wszystko kontroluje a jak nie zareaguje to mam zaraz wyrzuty sumienia. Wiem że już macie mnie dosyć
Z tego co piszesz,ja widzę,że nie ma tutaj podstawowej ,fudamentalnej akceptacji...
Niby olewasz,ale boisz się tych mysli,tak naprawde nie wiesz dlaczego je olewasz i dlaczego one powracaja
Co do tego,ze mysli jak piszesz powracaja to jest to normlane,malo tego to taka ich minifestacja w momencie kiedy zaczynasz je ignorowac,ja mialam tak samo. Jak w koncu zaczynalam to robic to natrety i ogrom mysli nasilil sie,dopiero za jakis czas one mijaly i robily sie coraz slabsze.
Musisz wiedziec,ze mysli pedofilskie jakie u Ciebie wystepuja to Twoj tzw konik nerwicowy i one co jakis czas beda powracac , im bardziej ich nie chcesz tym bedzie ich wiecej,tak dziala to magiczne kolo... Pomysl,ze w tym czasie masz nerwice,ze to Twoj slaby punkt i ze teraz tak bedzie,ze te mysli beda i beda z Toba egyzostwac,zaakceptuj to,bo to,ze Ty raz powiedzialas sobie ,ze tak nie jest to to minie. Jedymi slowy za bardzo sie z tym szarpiesz,ciagle walczysz z myslami,zamiast je przepuscic.To sa tylko mysli,a nie czyny.