też tak mam, kojarzę tylko kontekst, a szczegółów nie. na przykład z pierwszej klasy liceum mam taki pamiętnik superdziewczyny, gdzie ze szczegółami opisywałam swój dzień, tam jest pełno negatywnych pierdół, a ja nie wiem o co i czemu miałam w sobie taki żal.coyot.inc pisze: ↑17 stycznia 2018, o 13:38Ale serio mnie nurtuje ten temat :/ zawsze się nad tym zastanawiałem ale teraz odkąd próbuję jakoś sobie poradzić z tym wszystkim i staram się wrócić do jakiś wspomnień z dzieciństwa to mam problem :/niedowierzam pisze: ↑17 stycznia 2018, o 10:26To normalne, nie da sie wszystkiego spamietac Mój narzeczony magicznie zapomina, co mu mówiłam godzine wczesniej :pcoyot.inc pisze: ↑17 stycznia 2018, o 10:26Słuchajcie mam pytanie:
mam zadanie od terapeuty i mam problem :/ czy wy też tak macie, że macie problem z pamięcią? W sensie, że macie sobie przypomnieć jakieś ciężkie chwile z dzieciństwa, lata liceum i macie problem z pamięcią? Nie pamiętacie za bardzo co się działo?
Generalnie bardzo nurtuje mnie temat właśnie pamięci :/ zawsze miałęm z tym problem, że o czymś nie pamiętam np. urlopu z poprzedniego roku itp. albo co było w jakimś filmie albo przeczytaliście książkę ale po np. 2 miesiącach już nie oamiętacie co tam było?
Kurczę zawsze miałem z tym problem :/
Myslę, że umysł świetnie zarządza pamięcią i sprawy, które nie są cyklicznie odświeżane w pamięci po prostu giną.
Nie zadręczaj się tym, najzwyczajniej w świecie nie pamiętasz, nie ma w tym nic nienormalnego