Erni_k pisze: ↑16 września 2017, o 21:58mam niemal identycznie to samo. Tyle+sie o to ale chwila kiedy tak nas trzyma nie jest +.Iwona29 pisze: ↑16 września 2017, o 21:37No i znowu coś. Abylo ok.
Siedzialam i oglądałam program Catfish aż zaczelam czuc się slabo tzn wyczowalam że wolniutko mi bije serce a ma ono skłonności do walenia blisko 100.
Oddech mam płytki.Czuje jak musze mocno wciągać go bo jak nie to sie udusze
Wrazenie jakby juz od zoladka mnie zacisnęło i nam blokadę.
Juz mnie pogonilo do łazienki i mimo strachu że bedzie mi brakowalo zaraz oddechu serce bije wolno mimo wszystko.Juz bym wolala to szybsze tępo.
Mam mysli durne ze nie obudze się i boje się ze wogole to powiedziałam.
Zeby tak puscilo bysmy mogli zyc jak trzeba.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Tez bym chciala zeby nie wracało.Ale niestety.Erni_k pisze: ↑16 września 2017, o 21:58mam niemal identycznie to samo. Tyle, że najpierw pieką mnie uszy, potem idzie dreszczyk po ciele, a potem to już serducho i słabo. Po osłabieniu przychodzi wysokie ciśnienie i tętno też idzie w górę. Też mam takie myśli, że jak zasne to coś się wydarzy, ale już tyle razy zasypiałem i wstawałem, że nie warto karmić tego trolla.Iwona29 pisze: ↑16 września 2017, o 21:37No i znowu coś. Abylo ok.
Siedzialam i oglądałam program Catfish aż zaczelam czuc się slabo tzn wyczowalam że wolniutko mi bije serce a ma ono skłonności do walenia blisko 100.
Oddech mam płytki.Czuje jak musze mocno wciągać go bo jak nie to sie udusze
Wrazenie jakby juz od zoladka mnie zacisnęło i nam blokadę.
Juz mnie pogonilo do łazienki i mimo strachu że bedzie mi brakowalo zaraz oddechu serce bije wolno mimo wszystko.Juz bym wolala to szybsze tępo.
Mam mysli durne ze nie obudze się i boje się ze wogole to powiedziałam.
Dzisiaj też mnie tak szturcha trochę, ale jak na razie drugi dzień spokoju
Jak widac obudzilam się.Sen mnie łapał i belkotałam pisząc
Dzis jak narazie lepiej.
Kurcze moze ze zmęczenia tak serce sie wyciszało? W pracy mialam takie obroty ze myślałam ze w manie popadne.Ludzi do groma.Zjadlam o 11 bulke a z glodu juz sily nie mialamm i modlilam sie w myslach o godz 14tą zeby stamtąd wyjść...... Mam dziś jeden jedyny dzień wolny w tym miesiącu i padam ze zmęczenia. ...siostra z moja chrześnicą w szpitalu i martwie się bo ma 4 latka a niedawno byla w szpitalu bo wykryto sepse u niej i lezala maleńka
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
- Erni_k
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 4 września 2017, o 18:52
Też taki zmęczony w tygodniu byłem, pracy po uszy, ale ja przynajmniej mam weekend wolny. Może trzeba jakoś efektywniej wypoczywać? Tylko jak? Z chrześnicą kolejny ogromny stres Ci dochodzi :/ ale trzeba być dobrej myśli, dzieci mają niesamowite organizmy, da radę. Nowy dzień, głowa do góry, damy radęIwona29 pisze: ↑17 września 2017, o 07:50Tez bym chciala zeby nie wracało.Ale niestety.Erni_k pisze: ↑16 września 2017, o 21:58mam niemal identycznie to samo. Tyle, że najpierw pieką mnie uszy, potem idzie dreszczyk po ciele, a potem to już serducho i słabo. Po osłabieniu przychodzi wysokie ciśnienie i tętno też idzie w górę. Też mam takie myśli, że jak zasne to coś się wydarzy, ale już tyle razy zasypiałem i wstawałem, że nie warto karmić tego trolla.Iwona29 pisze: ↑16 września 2017, o 21:37No i znowu coś. Abylo ok.
Siedzialam i oglądałam program Catfish aż zaczelam czuc się slabo tzn wyczowalam że wolniutko mi bije serce a ma ono skłonności do walenia blisko 100.
Oddech mam płytki.Czuje jak musze mocno wciągać go bo jak nie to sie udusze
Wrazenie jakby juz od zoladka mnie zacisnęło i nam blokadę.
Juz mnie pogonilo do łazienki i mimo strachu że bedzie mi brakowalo zaraz oddechu serce bije wolno mimo wszystko.Juz bym wolala to szybsze tępo.
Mam mysli durne ze nie obudze się i boje się ze wogole to powiedziałam.
Dzisiaj też mnie tak szturcha trochę, ale jak na razie drugi dzień spokoju
Jak widac obudzilam się.Sen mnie łapał i belkotałam pisząc
Dzis jak narazie lepiej.
Kurcze moze ze zmęczenia tak serce sie wyciszało? W pracy mialam takie obroty ze myślałam ze w manie popadne.Ludzi do groma.Zjadlam o 11 bulke a z glodu juz sily nie mialamm i modlilam sie w myslach o godz 14tą zeby stamtąd wyjść...... Mam dziś jeden jedyny dzień wolny w tym miesiącu i padam ze zmęczenia. ...siostra z moja chrześnicą w szpitalu i martwie się bo ma 4 latka a niedawno byla w szpitalu bo wykryto sepse u niej i lezala maleńka
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Kolego nie mam jak wypoczywać. W domu też mam roboty.Do zimy szykować drzewo.Ogarnąć to i tamto.Po części remontowac dom jak grosza wpadnie dzięki mężowi.
Nerwów jest sporo.
Malutka płakała jak miała jechać do szpitala i trzymała mnie za szyję mówiąc ze nie chce ze będzie tęskniła i zebym przyjechała do niej.Płakałam razem z nią
Ojciec jej sie powiesił jak miala 1.5 roku i trzeba dziecku pomagać i siostrze.Problemy ma sądowe z jego ojcami bo chcieli jej córkę zabrać.Tłumaczą malej o śmierci ze tez sie w niebie znajdzie z tatusiem i ze wszyscy umrzemy- NO POJEBY RYJĄ MAŁEMU DZIECKU PSYCHIKĘ powiedziałam siostra nasz nerwicę przez niego ale walcz o córkę bo jej niszczą głowę. I tym sie tez stresuje caly czas.Potem ona bedzie miała psychikę porytą.Masakra co tu sie dzieje........
Szef ma nas w dupie ze chodzimy zmęczone.Te starsze dziewczyny tez radosne! ze zgadzają sie na taki wyzysk zeby zapierdzielac po 12 czy 15 godz dziennie co 3ci dzien nawet bo którejś nie ma.Wolne chcesz?ok któraś stanie za Twoja zmiane ale Ty musisz odrobic jej.I tyle w temacie.Niedlugo listopad i grudzień w sklepie ruch a ja jak bede chora to biore L4 i niech sie wali biech pali niech robią na wlasne zyczenie.Zadna nie chce z nim pogadac zeby kogos przyjął tylko tak gadają za jego plecami a ja sie wkurzam bo przez nie musze sie męczyć a nie mam siły
Jak zhem bulke na8 godz pracy to super a lekarz kazal jesc 5 x dziennie ha ha no koń by sie uśmial.
Takie to moje zycie w malym %cie.
Nerwów jest sporo.
Malutka płakała jak miała jechać do szpitala i trzymała mnie za szyję mówiąc ze nie chce ze będzie tęskniła i zebym przyjechała do niej.Płakałam razem z nią
Ojciec jej sie powiesił jak miala 1.5 roku i trzeba dziecku pomagać i siostrze.Problemy ma sądowe z jego ojcami bo chcieli jej córkę zabrać.Tłumaczą malej o śmierci ze tez sie w niebie znajdzie z tatusiem i ze wszyscy umrzemy- NO POJEBY RYJĄ MAŁEMU DZIECKU PSYCHIKĘ powiedziałam siostra nasz nerwicę przez niego ale walcz o córkę bo jej niszczą głowę. I tym sie tez stresuje caly czas.Potem ona bedzie miała psychikę porytą.Masakra co tu sie dzieje........
Szef ma nas w dupie ze chodzimy zmęczone.Te starsze dziewczyny tez radosne! ze zgadzają sie na taki wyzysk zeby zapierdzielac po 12 czy 15 godz dziennie co 3ci dzien nawet bo którejś nie ma.Wolne chcesz?ok któraś stanie za Twoja zmiane ale Ty musisz odrobic jej.I tyle w temacie.Niedlugo listopad i grudzień w sklepie ruch a ja jak bede chora to biore L4 i niech sie wali biech pali niech robią na wlasne zyczenie.Zadna nie chce z nim pogadac zeby kogos przyjął tylko tak gadają za jego plecami a ja sie wkurzam bo przez nie musze sie męczyć a nie mam siły
Jak zhem bulke na8 godz pracy to super a lekarz kazal jesc 5 x dziennie ha ha no koń by sie uśmial.
Takie to moje zycie w malym %cie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
- Erni_k
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 4 września 2017, o 18:52
No tak, ehh chyba każdy z nas ma czarną plamę odcisniętą na emocjach :/ przykro mi to czytać. Ja już miałem taką pracę, że w weekendy pracowałem i jak zakończyłem ten etap, powiedziałem nigdy więcej. Szef zazwyczaj ma w dupie, za to czuje co ma w kieszeni. Nie koniecznie z szefem trzeba gadać. Zawsze jest jakieś wyjście, zmobilizować babki, napisać "anonima" od całej załogi, podrzucić szefowi, niech się głowi. U nas takie akcje przechodziły, a i nie raz wojne toczyliśmy np. o dodatek nocny bo stawka taka sama jak w dzień, a nie powinna. W razie czego pracę można zmienić.
- jestemjakajestem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35
kochana a nie myslałas o zmianie pracy??? olej tego szefa i rób tak aby tobie bło dobrze, dasz rade super
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Mnie już szlak trafia z tymi myślami natrętnymi,nie mam żadnych objawow somatycznych itp itd tylko ta myśl ze boje się ze sobie coś zrobię :/ przecież ja tego strasznie nie chce,to czego to się uczepiło :/ aż czasem się zastanawiam czy to nie może doprowadzić w końcu do tego ze faktycznie coś sobie zrobię :/ jak mam puścić kontrole ? Jak ta cholerna myśl zaakceptować ?
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
etap-kowe-t4330.html
segment-jak-sobie-radzi-lami-kowymi-t5512.html
segment-ignorowanie-objawow-kowych-t5664.html
do popołudniowej kawki
segment-jak-sobie-radzi-lami-kowymi-t5512.html
segment-ignorowanie-objawow-kowych-t5664.html
do popołudniowej kawki
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
W sumie to wszystko przesłuchiwałem ale widocznie nie dotarło hehenierealna pisze: ↑17 września 2017, o 13:06etap-kowe-t4330.html
segment-jak-sobie-radzi-lami-kowymi-t5512.html
segment-ignorowanie-objawow-kowych-t5664.html
do popołudniowej kawki
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
To słuchaj jeszcze raz
Ja mimo, że z nerwicą juz 4 lata, to dzisiaj np. kolejny ( już chyba setny) słuchałam o działaniu w stosunku do DD
Ja mimo, że z nerwicą juz 4 lata, to dzisiaj np. kolejny ( już chyba setny) słuchałam o działaniu w stosunku do DD
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1856
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
Krew w stolcu... drugi raz po imprezie na drugi dzien mi sie przytrafilo. Nie panikuje jakos, mialem kolonoskopie 2lata temu. 2x mi sie zdarzylo w przeciagu 2 tygodni. Po alkoholu na drugi dzien. Mimo to jestem troche zmieszany. Krwi nie mam duzo ale na papierze troche zostaje, buraków nie jadlem, to nie dieta...
Swedzenie dalej mam ale jakos to olewam.
Swedzenie dalej mam ale jakos to olewam.
- Ptasiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 180
- Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00
Hemoroidy?tymbark92 pisze: ↑17 września 2017, o 15:21Krew w stolcu... drugi raz po imprezie na drugi dzien mi sie przytrafilo. Nie panikuje jakos, mialem kolonoskopie 2lata temu. 2x mi sie zdarzylo w przeciagu 2 tygodni. Po alkoholu na drugi dzien. Mimo to jestem troche zmieszany. Krwi nie mam duzo ale na papierze troche zostaje, buraków nie jadlem, to nie dieta...
Swedzenie dalej mam ale jakos to olewam.
No healing without feeling