Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 sierpnia 2017, o 23:58

Ewelina, wyłącz forum i uciekaj spać. To co robisz, to kompulsywne utwierdzanie się w przekonaniu. Pisałyśmy, że to zupełnie dwie rózne sytuacje. Znasz mechanizmy nerwicowe i wiesz, co z czym się je. Wierz w to, co mówimy. Nie wchodź w żadne analizy. Połóż się i postaraj zasnąć :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

19 sierpnia 2017, o 00:20

Ide kochana ide..bo moja głowa zaczyna sie.doszukiwac jakiś niestworzonych rzeczy...
Powiedzialam mężowi...bo chcialam mu powiedziec ale sie balam...chcial to.z siebie wyrzucic bo wiedzialam ze bedzie mnie to meczylo do konca zycia...a mam nalepszego męża na swiecie...przez tom calom sytuacje...wróciły lęki i cala nerwica...mam i musialam wziąść tabletkę...
Na ukojenie nerwów...mam nadzieje ze teraz jakos wszystko wróci do normy...bo wyrzuty mialam straszne...na początku nie...ale jak dotarlo docmnoe ze.zdradzilam męża ktory jest dla mnie tak dobry...to nie dawalo mi to.spokoji...i wiedzialam ze.póki tego mu nie powiem...to nie zaznam spokoju a nerwica mnie wykonczy...
Czuje sie lepiej...mąż tylko powiedzial ze moglam mu powiedziec wczesniej...ze nie musialam sie tak męczyć...zrobilam to nie bedąc trzezwa...
Ale nie ma usprawiedliwienia...stalo sie...
Oby teraz wszystko sie ułożyło...teraz zostaly lęki...
Ale mam nadzieję ze teraz jak juz wyrzutow nie mam...to szybciej sie z nimi.uporam...mam takom nadzieje...bo moja glowa już analizuje wszystko
Muszę....teraz wypedzic nerwice...
Dzięki wam..kochani.za wsparcie...
Jutro nowy dzien...walczymy dalej... :lov:
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

19 sierpnia 2017, o 22:51

Jakby to bylo gdyby nie telepotalo mnie serducho na noc w gardle ? No mudi zbyt dobrze cholera

Polozylam sie i musi byc tych buchniec troche bo za nudno 'niemoge
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

20 sierpnia 2017, o 09:55

Ja znów się wkręceni w dziwne rzeczy związane z psychika. Wczoraj czytałem wpisy na naszym forum o depresonalizacji i się wkręciłem znow. Tzn. Generalnie zgłosiłem się do psychiatry właśnie ze względu na depresonalizacji nigdy czegoś takiego nie miałem i pamiętam że te 2 lata temu bardzo mocno przeżyłem te objawy bo po prostu nie wiedziałem co to jest :/ idąc tym kierunkiem depresonalizacji natrafiłem na różne artykuły odnośnie zaburzeń dysocjacyjnych, konwersyjnych jakieś fugi jakieś zaniki pamięci itp no i znów mam wkretke że to nie tylko nerwica lękowa uogólniona z napadami paniki ale coś grubszego :/ http ://salusprodomo.pl/blog/zaburzenia-dysocjacyjne-konwersyjne/
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
usuniete
Gość

20 sierpnia 2017, o 10:37

A ja mam takie pytanie dotyczace snow. Wczoraj śniło mi sie, ze mój chłopak mnie zdradził i zostawił, obudzilam się ze strachem, ale później rozmawiając z moja przyjaciółką powiedziała mi ze sny to nie tylko nasze leki ale i pragnienia. No i nagle moje myśli zaczęły się skupiać na tym, ze pewnie ja tego chce, bo bym go zostawiła i nie ranilabym go, bo to by była jego wina. Nie umiem sobie przetłumaczyć teraz ze to moje głupie myśli i sen. Po prostu siedze i cały czas myślę ze to pragnienie. Miał ktoś tak może? ;)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

20 sierpnia 2017, o 11:10

mam lżejsze poranki od jakiegos czasu,nie ma juz tego kaca psychicznego.jest natomiast obojetnosc i pustka poranna
Mistrz 2021 (L)
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

20 sierpnia 2017, o 11:17

Poranki i mnie są też trudne potem to die trochę wycisza.
Jak sobie radzicie z taki dość dużym niepokojem który ma się w środku. Jakby w klatce wszytko drżało i ściskało.Normalnie mam wrazenie ze wiele rzeczy mnie przeraża.
Z rok temu tak miałam i to samo jakoś przeszło pewnie jak stan emocjonalny się wycisżył. Ciekawa jestem jak sobie radzicie może macie jakiś sposób
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

20 sierpnia 2017, o 11:20

ja albo przeczekuje albo lykam cos na uspokojenie
Mistrz 2021 (L)
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

20 sierpnia 2017, o 11:41

Jakieś ziołowe tabletki?
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

20 sierpnia 2017, o 16:16

Czy to normalne, że gdy leżę, czy dopiero co się budzę a czasami gdy coś robie moja głowa mowi jakby sama do siebie? łapie sie czasami na bezsensownych myslach jakby te mysli należały do kogoś innego (bo nie znam osoby czy sytuacji o ktorej defakto słyszę), dziwnych słów ktore wyłapuje, to jakby jakies dialogi, narracja którą po prostu słyszę w głowie, martwi mnie to... ostatnio zaczęłam mowic przez sen
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

20 sierpnia 2017, o 17:11

NerwowaSzeregowa pisze:
20 sierpnia 2017, o 16:16
Czy to normalne, że gdy leżę, czy dopiero co się budzę a czasami gdy coś robie moja głowa mowi jakby sama do siebie? łapie sie czasami na bezsensownych myslach jakby te mysli należały do kogoś innego (bo nie znam osoby czy sytuacji o ktorej defakto słyszę), dziwnych słów ktore wyłapuje, to jakby jakies dialogi, narracja którą po prostu słyszę w głowie, martwi mnie to... ostatnio zaczęłam mowic przez sen
Ja też tak mam tak jakbym prowadziła normalny dialog,ja zadaje pytania a ta druga osoba mi odpowiada czy rozmawiamy razem choć ja tego nie słyszę,ale to moja wyobraźnia a monolog prowadzę non stop do tego stopnia,ze aż to bardzo przeżywam I przeważnie są to osoby którym w realu mam mnóstwo do powiedzenia.
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

20 sierpnia 2017, o 17:47

zrezygnowana pisze:
20 sierpnia 2017, o 17:11
NerwowaSzeregowa pisze:
20 sierpnia 2017, o 16:16
Czy to normalne, że gdy leżę, czy dopiero co się budzę a czasami gdy coś robie moja głowa mowi jakby sama do siebie? łapie sie czasami na bezsensownych myslach jakby te mysli należały do kogoś innego (bo nie znam osoby czy sytuacji o ktorej defakto słyszę), dziwnych słów ktore wyłapuje, to jakby jakies dialogi, narracja którą po prostu słyszę w głowie, martwi mnie to... ostatnio zaczęłam mowic przez sen

Ja też tak mam tak jakbym prowadziła normalny dialog,ja zadaje pytania a ta druga osoba mi odpowiada czy rozmawiamy razem choć ja tego nie słyszę,ale to moja wyobraźnia a monolog prowadzę non stop do tego stopnia,ze aż to bardzo przeżywam I przeważnie są to osoby którym w realu mam mnóstwo do powiedzenia.

jakis normalny ze tak powiem dialog bym jakos przeżyła a raczej nie przeżywała go az tak, ale robię cos i nagle słyszę jakieś w ogóle abstrakcyjne, za przeproszeniem z dupy wzięte gadanie w głowie dlatego mnie to tak martwi, tez słyszysz az tak bezsensowne, abstrakcyjne rzeczy?
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

20 sierpnia 2017, o 18:01

To się nazywa "świadomość " a ty jesteś świadkiem tego co się odbywa w twoim umyśle. Wcześniej to też było,ale twoja uważność, była mocno skupiona na świecie zewnętrznym. Teraz jest skierowana do wewnątrz. Dzięki temu wiesz, że nie jesteś myślami, dialogiem czy umysłem. Na początku fakt, jest to przerażające i ciężko przetrawic ten dialog, ale z czasem do niego się przyzwyczajasz bo to normalne. Podobnie jak z myślami cichnie. To wspaniała chwila bo doswiadczasz tego kim jesteś naprawdę. Nie bój się tego i traktuj to jak rozmowę ludzi, siedzących obok ciebie.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

20 sierpnia 2017, o 18:14

Ardiano K-ce pisze:
20 sierpnia 2017, o 18:01
To się nazywa "świadomość " a ty jesteś świadkiem tego co się odbywa w twoim umyśle. Wcześniej to też było,ale twoja uważność, była mocno skupiona na świecie zewnętrznym. Teraz jest skierowana do wewnątrz. Dzięki temu wiesz, że nie jesteś myślami, dialogiem czy umysłem. Na początku fakt, jest to przerażające i ciężko przetrawic ten dialog, ale z czasem do niego się przyzwyczajasz bo to normalne. Podobnie jak z myślami cichnie. To wspaniała chwila bo doswiadczasz tego kim jesteś naprawdę. Nie bój się tego i traktuj to jak rozmowę ludzi, siedzących obok ciebie.
Nie wiem czy potrafię, dla mnie to normalne nie jest tak samo jak sto innych zachowań ktore niszczą mi życie a z którymi nic nie jestem w stanie zrobić, boli i męczy mnie ta bezradność, czasami dostaje takiego uczucia w głowie jakbym musiala wybiec z wlasnego ciała, bardzo nieprzyjemne no i niestety mimo ze jest chyba trochę lepiej to i tak czuje sie jakbym była tylko głową I TO NIE SWOJĄ. Boję sie moich natretnych mysli przez 24h, potrafie siedziec na weselu i myslec ze moja mama umrze, albo ze czuje sie jakos dziwnie wiec pewnie zaraz zejde i tak non stop, nie czuje sie normalnie
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

20 sierpnia 2017, o 18:27

Cały czas na siłę prubujesz się tego pozbyć. To jak z osobą, która nienawidzisz a którą dziennie mijasz w pracy, albo musisz z nią pracować. Jeśli nie zmienisz sposobu postrzegania do końca życia tym zostaniesz. Uwierz, wiem co mówię. I nie mów, że nie potrafisz bo potrafisz, tylko się tak tlumaczysz a to typowe dla ego. Uciekać od rozwiązań zanim stawić czoła temu co jest.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
ODPOWIEDZ