Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

16 sierpnia 2017, o 12:48

tylko że ja nie boje sie zwariowania bo wiem ze od tego sie nie wariuje tylko jak poradzic sobie z tym atakiem paniki.. nie wiem co mam zrobic ze soba itd to jest najgorsze ten atak paniki <boks>
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

16 sierpnia 2017, o 12:51

katarina666 pisze:
16 sierpnia 2017, o 12:28
ja mam typowy lęk przed lękiem ;/ jak tego sie pozbyc ?? a jeszcze niedawno czułam sie tak super ze wszystko jest juz za mna
Ja tez tak mialam czesto ze balam sie juz na zas i ze bede miala lęk. Jak zostane sama w domu ale nie wiem od kiedy mi sie mocno zmniejszylo to.

Wogole jak mam atak to staram sie robic to co mialam i nie wchodze w ten stan.Tez nie uciekam z domu co jest dla mnie sukcesem.
Zajmuje sie tym i tamtym. ^^
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

16 sierpnia 2017, o 13:01

A jesli chodzi o mnie to wczoraj jak polozylam sie do lozka mialam dziwny stan jesli chodzi o nogi.
Ciagle mi cos przeszkadzalo.Mialam wrazenie ze od wewnatrz mnie swedza i roilam sie co chwile.
Taka sytuacje mialam pare lat temu kiedy bralam lek mirtor. Byl to tzw."zespol niespokojnych nog"
Dzis w tej chwili tez cos czuje lekko bo czekam na wyjscie do pracy.

Mam jakirs nawroty ale byly po lekach ;stop
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

16 sierpnia 2017, o 13:06

zrezygnowana pisze:
16 sierpnia 2017, o 12:14
eyeswithoutaface pisze:
16 sierpnia 2017, o 10:54
zrezygnowana pisze:
16 sierpnia 2017, o 08:03
Witam mam do Was pytanie.Czy to normalne, że w momencie gdy nasilają mi się natrętne myśli i.kompulsje myślowe mówię na glos"na cholerę było mi to macierzyństwo"nie chcę tak myśleć bo kocham dzieciaki nad życie ale są momenty,ze przez to "odczynianie"czuje się zmęczona i poddenerwowana.
Jasne, że normalne ;) Przecież wcale tak nie myślisz, jesteś już po prostu zmęczona całą tą sytuacją. Może w końcu dzięki temu zaczniesz naprawdę działać z akceptacją i ignorowaniem objawów ;) Pozdrawiam!
Tak właśnie czuje kiedy powiem na glos a ch...J niech się dzieje co chce bo czuje się wściekła o zmęczona to lęk maleje Tak jakby było mi już wszystko jedno choć tak nie jest.Nie znalazlam Jeszcze patentu jak olac kompulsje myslowe tzn czuje,ze jak powiem a w dupie z tym wszystkim to lęk opada,ale w podświadomości wiem,ze nie wykonalam kompulsji myslowej i czuje,ze i tak muszę wrócić do punktu wyjscia i znowu zacząć swoje rytuały w myślach aż mnie oswieci jak to zazwyczaj ma miejsce w kompulsjach.Ja wręcz pragnę przestać"odczyniac" te straszne sceny w mojej głowie Tak raz na zawsze,ale Jeszcze nie znalazlam odpowiedniego dla mnie sposobu.W myślach używam takich wyrazow,ze gdybym je miała wszystkie wypisać na kartce to Ci co by to czytali zabili by mnie śmiechem zresztą mnie też śmiech ogarnia.No nie mogę w trakcie odczyniania myśleć o wyrazie"pudlo"bo kojarzy mi się z kryminałem i zamieniam to słowo na coś milszego np "poloznictwo,ginekologia,noworodkowy itp"tego jest multum aż sama pisząc to śmieje się sama z siebie ja nazywam to "czubkowaniem"nie ubliżając nikomu.Tylko tak siedzę i myślę,co mi daje to,ze zamiast na 5 sznurku muszę powiesić ciuchy dzieci na 4 bo czuje się spokojniejsza.Z drugiej strony jak mam właśnie dość takich rytuałów to nie patrzę czy wieszam na 5 sznurku,czy szklanki której Nie lubię również kładę 4 w kolejności a powinna być 5 mam wtedy wszystko w D...e co i a akiej pozycji będzie stało i wisialo...błędne koło.Nie wspomnę,ze te liczby co jakiś czas się zmieniaja i z tego typu natręctwem mam do czynienia od 6 roku zycia plus minus... :dres:
To zacznij w końcu ignorować te natrety. Nie wykonuj kompulsji i już.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

16 sierpnia 2017, o 13:14

Macie moze jakieś skuteczne sposoby lub techniki relaksujące jak juz ten atak paniki nastanie ? może jakies proszki ziołowe godne polecenia ??? żeby nie telepało mnie w srodku :P
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

16 sierpnia 2017, o 13:15

a jeszcze jakis czas temu sama doradzałam co robic a tu bach mały nawrocik ale mam nadzieje ze szybko to ogarne
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

16 sierpnia 2017, o 13:19

No z tą panikom to tak juz jest...że jak przyjdzie to taka jej natura ze wytrzepie nas na maxa...
Najlepiej to...przeczekac...az minie...
Ale jakieś uspokajajace środki...w.sunie warto miec.dla uspokojenia emocji...
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

16 sierpnia 2017, o 13:20

Polecisz cos?? moze jakies wpisy co Cie mega uspakajaja ? :)
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

16 sierpnia 2017, o 13:35

Jak najdziej cie panika...albo zacznie znabierac lęk przed lękiem...włączaj nagrania Victora...i słuchaj...
Skup sie na tym co mówi...mi to.bardzo pomaga...
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

16 sierpnia 2017, o 14:52

eyeswithoutaface pisze:
16 sierpnia 2017, o 13:06
zrezygnowana pisze:
16 sierpnia 2017, o 12:14
eyeswithoutaface pisze:
16 sierpnia 2017, o 10:54


Jasne, że normalne ;) Przecież wcale tak nie myślisz, jesteś już po prostu zmęczona całą tą sytuacją. Może w końcu dzięki temu zaczniesz naprawdę działać z akceptacją i ignorowaniem objawów ;) Pozdrawiam!
Tak właśnie czuje kiedy powiem na glos a ch...J niech się dzieje co chce bo czuje się wściekła o zmęczona to lęk maleje Tak jakby było mi już wszystko jedno choć tak nie jest.Nie znalazlam Jeszcze patentu jak olac kompulsje myslowe tzn czuje,ze jak powiem a w dupie z tym wszystkim to lęk opada,ale w podświadomości wiem,ze nie wykonalam kompulsji myslowej i czuje,ze i tak muszę wrócić do punktu wyjscia i znowu zacząć swoje rytuały w myślach aż mnie oswieci jak to zazwyczaj ma miejsce w kompulsjach.Ja wręcz pragnę przestać"odczyniac" te straszne sceny w mojej głowie Tak raz na zawsze,ale Jeszcze nie znalazlam odpowiedniego dla mnie sposobu.W myślach używam takich wyrazow,ze gdybym je miała wszystkie wypisać na kartce to Ci co by to czytali zabili by mnie śmiechem zresztą mnie też śmiech ogarnia.No nie mogę w trakcie odczyniania myśleć o wyrazie"pudlo"bo kojarzy mi się z kryminałem i zamieniam to słowo na coś milszego np "poloznictwo,ginekologia,noworodkowy itp"tego jest multum aż sama pisząc to śmieje się sama z siebie ja nazywam to "czubkowaniem"nie ubliżając nikomu.Tylko tak siedzę i myślę,co mi daje to,ze zamiast na 5 sznurku muszę powiesić ciuchy dzieci na 4 bo czuje się spokojniejsza.Z drugiej strony jak mam właśnie dość takich rytuałów to nie patrzę czy wieszam na 5 sznurku,czy szklanki której Nie lubię również kładę 4 w kolejności a powinna być 5 mam wtedy wszystko w D...e co i a akiej pozycji będzie stało i wisialo...błędne koło.Nie wspomnę,ze te liczby co jakiś czas się zmieniaja i z tego typu natręctwem mam do czynienia od 6 roku zycia plus minus... :dres:
To zacznij w końcu ignorować te natrety. Nie wykonuj kompulsji i już.
Może źle się wyraziłam i napisałam chaotycznie,ale te kompulsje z cyframi itp nie dają mi tak w kość i dosyć czesto je po prostu olewam.Najgorsze to są impulsy myślowe,to co kiedyś sprawdziła bym fizycznie czyli siebie robię to w mojej głowie Tylko po to,żeby w jakiś sposób udowodnić sobie i uspokoić się,ze nie jestem w stanie skrzywdzić swoich dzieci itp.ja to odczyniam w myślach co zresztą też daje popalic bo czasami takie myślenie,wyobrażanie sobie tego wszystkiego potrafi zająć mi pół dnia i właśnie od tych kompulsji/rytuałów myslowych chciałabym się uwolnić.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

16 sierpnia 2017, o 17:13

jeden komentarz dotyczacy mojego wygladu zepsul mi nastroj na caly dzien...ta moja samoocena jest tak wątła...
Mistrz 2021 (L)
Angie31
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 14 sierpnia 2017, o 21:49

16 sierpnia 2017, o 18:33

sebastian86 pisze:
16 sierpnia 2017, o 17:13
jeden komentarz dotyczacy mojego wygladu zepsul mi nastroj na caly dzien...ta moja samoocena jest tak wątła...
Mam to samo, mielę to potem w głowie długie tygodnie :(
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

16 sierpnia 2017, o 19:51

Angie31 pisze:
16 sierpnia 2017, o 18:33
sebastian86 pisze:
16 sierpnia 2017, o 17:13
jeden komentarz dotyczacy mojego wygladu zepsul mi nastroj na caly dzien...ta moja samoocena jest tak wątła...
Mam to samo, mielę to potem w głowie długie tygodnie :(
gdybysmy kochali siebie takimi jakimi jestesmy to takie komentarze bylyby niczym wielkim
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Annka_167
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 22 grudnia 2016, o 23:22

16 sierpnia 2017, o 20:13

zrezygnowana pisze:
16 sierpnia 2017, o 14:52
eyeswithoutaface pisze:
16 sierpnia 2017, o 13:06
zrezygnowana pisze:
16 sierpnia 2017, o 12:14


Tak właśnie czuje kiedy powiem na glos a ch...J niech się dzieje co chce bo czuje się wściekła o zmęczona to lęk maleje Tak jakby było mi już wszystko jedno choć tak nie jest.Nie znalazlam Jeszcze patentu jak olac kompulsje myslowe tzn czuje,ze jak powiem a w dupie z tym wszystkim to lęk opada,ale w podświadomości wiem,ze nie wykonalam kompulsji myslowej i czuje,ze i tak muszę wrócić do punktu wyjscia i znowu zacząć swoje rytuały w myślach aż mnie oswieci jak to zazwyczaj ma miejsce w kompulsjach.Ja wręcz pragnę przestać"odczyniac" te straszne sceny w mojej głowie Tak raz na zawsze,ale Jeszcze nie znalazlam odpowiedniego dla mnie sposobu.W myślach używam takich wyrazow,ze gdybym je miała wszystkie wypisać na kartce to Ci co by to czytali zabili by mnie śmiechem zresztą mnie też śmiech ogarnia.No nie mogę w trakcie odczyniania myśleć o wyrazie"pudlo"bo kojarzy mi się z kryminałem i zamieniam to słowo na coś milszego np "poloznictwo,ginekologia,noworodkowy itp"tego jest multum aż sama pisząc to śmieje się sama z siebie ja nazywam to "czubkowaniem"nie ubliżając nikomu.Tylko tak siedzę i myślę,co mi daje to,ze zamiast na 5 sznurku muszę powiesić ciuchy dzieci na 4 bo czuje się spokojniejsza.Z drugiej strony jak mam właśnie dość takich rytuałów to nie patrzę czy wieszam na 5 sznurku,czy szklanki której Nie lubię również kładę 4 w kolejności a powinna być 5 mam wtedy wszystko w D...e co i a akiej pozycji będzie stało i wisialo...błędne koło.Nie wspomnę,ze te liczby co jakiś czas się zmieniaja i z tego typu natręctwem mam do czynienia od 6 roku zycia plus minus... :dres:
To zacznij w końcu ignorować te natrety. Nie wykonuj kompulsji i już.
Może źle się wyraziłam i napisałam chaotycznie,ale te kompulsje z cyframi itp nie dają mi tak w kość i dosyć czesto je po prostu olewam.Najgorsze to są impulsy myślowe,to co kiedyś sprawdziła bym fizycznie czyli siebie robię to w mojej głowie Tylko po to,żeby w jakiś sposób udowodnić sobie i uspokoić się,ze nie jestem w stanie skrzywdzić swoich dzieci itp.ja to odczyniam w myślach co zresztą też daje popalic bo czasami takie myślenie,wyobrażanie sobie tego wszystkiego potrafi zająć mi pół dnia i właśnie od tych kompulsji/rytuałów myslowych chciałabym się uwolnić.
A ja dopiero dzisiaj uświadomiłam sobie, że też tak robię... Wieszam pranie i musi być w konkretny sposób zawieszone, np. kolorami, albo w jakiś inny przeze mnie wymyślony. Jak to mi się tak wbije w głowę, to potem zawsze tak samo muszę zrobić i szlag mnie trafi jak np. mąż zrobi to inaczej. Książki na regale też są zawsze od najwyżej do najniższej... W łazience kosmetyki jak ktoś przestawi napisami, tym takim składem do przodu to zawsze poprawiam :/ Ale to nie ze wszystkim tak robię. W wielu miejscach mam rzeczy poukładane różnie, przestawiam je często i nie przeszkadza mi to, ale jak zacznę robić coś zawsze tak samo to potem już tak musi być. Masakra. I najgorsze, że dopiero dzisiaj to sobie uświadomiłam :(
"Dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą".
Margaret Thatcher
Angie31
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 14 sierpnia 2017, o 21:49

16 sierpnia 2017, o 20:56

sebastian86 pisze:
16 sierpnia 2017, o 19:51
Angie31 pisze:
16 sierpnia 2017, o 18:33
sebastian86 pisze:
16 sierpnia 2017, o 17:13
jeden komentarz dotyczacy mojego wygladu zepsul mi nastroj na caly dzien...ta moja samoocena jest tak wątła...
Mam to samo, mielę to potem w głowie długie tygodnie :(
gdybysmy kochali siebie takimi jakimi jestesmy to takie komentarze bylyby niczym wielkim
Fakt. Mimo wszystko trzeba próbować ignorować takie słowa. Ja sobie zawsze wyobrażam że jestem tym człowiekiem, który powiedział mi coś przykrego. Powiedziałam to a za chwilę nawet o tym nie pamiętam. My też tak powinniśmy.
ODPOWIEDZ