Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

20 lipca 2017, o 22:31

Cogito ergo sum pisze:
20 lipca 2017, o 22:15
Witajcie Kochani.Miałem dzisiaj normalny dzień.Wybrałem się wieczorkiem na rower i zacząłem wracać do czasu kiedy dostałem ataku paniki,myśl płynęła sobie "normalnie",przyjechałem do domu i pojawiła się taka głupia myśl która chciała mnie wkręcić w panikę.Ale potrafię ją przerwać.Wziąłem kąpiel i zrobiło mi się przykro,w sensie takim,że są dni z gorszym myślami i nic mi się w danej chwili nie dzieje a tu nagle jak zawsze myśl z dupy i tak zareagowałem.Czasami mam wrażenie, że nie potrafię nad tym zapanować i jest to silniejsze.Ale jak zawsze nic się nie dzieje,tylko to strasznie cholerne uczucie strachu przed zwariowałem i utratą kontroli.Nie mam żadnych innych myśli w sensie raki,zawały itp.Tylko to jedno cholernie dziwne uczucie.No, dałem dzisiaj ciała nerwicy,tak się czuję...pieprzony hipochondryk
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

21 lipca 2017, o 09:04

Kurcze co się ze mną dzieje??Znowu mam natręty!!Cholera a taki w miarę już fajny okres miałem.Mam wrażenie,że trochę się poślizgnąłem na tej drabinie odburzania.Mam wrażenie, że to juž chyba użalanie się nad sobą,skoro przez tyle czasu wiem co mnie spotyka ze strony nerwicy.Ale tak szczerze to czuję się spokojniejszy jak do Was napiszę.Pozdrawiam
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 lipca 2017, o 09:24

Cogito ergo sum pisze:
21 lipca 2017, o 09:04
Kurcze co się ze mną dzieje??Znowu mam natręty!!Cholera a taki w miarę już fajny okres miałem.Mam wrażenie,że trochę się poślizgnąłem na tej drabinie odburzania.Mam wrażenie, że to juž chyba użalanie się nad sobą,skoro przez tyle czasu wiem co mnie spotyka ze strony nerwicy.Ale tak szczerze to czuję się spokojniejszy jak do Was napiszę.Pozdrawiam
E kochany, tutaj nalezy zmienic nastawienie i podejscie do nawrotu natrectw. Panikujesz, bo natrectwa sie pojawily na nowo. Ale one beda sie jeszcze pojawiac! Zanim uspokoi sie stan emocjonalny minie sporo czasu. Nie rob draki z natrectw. To, ze powrocily nie oznacza, ze sie poslizgnales, wrecz przeciwnie to dobry znak ! Kryzys jest potrzebny i nieunikniony. Gdzie twoj aakceptacja ?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

21 lipca 2017, o 09:40

Halina pisze:
21 lipca 2017, o 09:24
Cogito ergo sum pisze:
21 lipca 2017, o 09:04
Kurcze co się ze mną dzieje??Znowu mam natręty!!Cholera a taki w miarę już fajny okres miałem.Mam wrażenie,że trochę się poślizgnąłem na tej drabinie odburzania.Mam wrażenie, że to juž chyba użalanie się nad sobą,skoro przez tyle czasu wiem co mnie spotyka ze strony nerwicy.Ale tak szczerze to czuję się spokojniejszy jak do Was napiszę.Pozdrawiam
E kochany, tutaj nalezy zmienic nastawienie i podejscie do nawrotu natrectw. Panikujesz, bo natrectwa sie pojawily na nowo. Ale one beda sie jeszcze pojawiac! Zanim uspokoi sie stan emocjonalny minie sporo czasu. Nie rob draki z natrectw. To, ze powrocily nie oznacza, ze sie poslizgnales, wrecz przeciwnie to dobry znak ! Kryzys jest potrzebny i nieunikniony. Gdzie twoj aakceptacja ?
Halszka, akceptuję tylko w tym momencie jest to silniejsze ode mnie,muszę się pogodzić,że każdy ma prawo mieć gorsze dni.a ja chciałbym zawsze z uśmiechniętą mordką chodzić.Jeszcze jutro na imprezę jadę i już się o wszystko i wszystkich martwię..
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 lipca 2017, o 09:45

Halszka, akceptuję tylko w tym momencie jest to silniejsze ode mnie,muszę się pogodzić,że każdy ma prawo mieć gorsze dni.a ja chciałbym zawsze z uśmiechniętą mordką chodzić.Jeszcze jutro na imprezę jadę i już się o wszystko i wszystkich martwię..
[/quote]

Cogi :DD



Czlowiek zyje z troskami, ale nie zamartwia sie, bo nie jest to pomocne uczucie. Zamartwianie sie to emocje. Zamartwianie sie jest niedorzeczne. W niczym nie pomaga. Nie musisz sie zamartwiac. Masz prawo wyboru.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

23 lipca 2017, o 20:20

Kuzwa ale mnie dopadlo na wieczor 'niemoge
Wrocilam z roboty i sciska mnie w gardle i w klatce :(: Bylo ok posmialam aie w pracy z dziewczynami a wrocilam i juz mnie meczy.Baba jakas mnie cuiupki podjerzyla bo stala i wybierala ciuszki i wszystko jej nie pasowalo.
Mowilam jej ze zamykamy bo juz po 16tej.Juz wtedy mnie zaczelo nakręcać 😳Potem cos maz mnie wkurzyl sqoim gadaniem i mnie zaczelo ściskać,dusic w gardle i scisbelo ogolnie.
Juz lęk ze bedzie gorzej i szybko nie przejdzie bo tez burze nachodza ;oh
:buu:
Wy tez tak sie czujecie czy w lepszym stanie jesteście? Kochani.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

23 lipca 2017, o 21:05

Iwona29 pisze:
23 lipca 2017, o 20:20
Kuzwa ale mnie dopadlo na wieczor 'niemoge
Wrocilam z roboty i sciska mnie w gardle i w klatce :(: Bylo ok posmialam aie w pracy z dziewczynami a wrocilam i juz mnie meczy.Baba jakas mnie cuiupki podjerzyla bo stala i wybierala ciuszki i wszystko jej nie pasowalo.
Mowilam jej ze zamykamy bo juz po 16tej.Juz wtedy mnie zaczelo nakręcać 😳Potem cos maz mnie wkurzyl sqoim gadaniem i mnie zaczelo ściskać,dusic w gardle i scisbelo ogolnie.
Juz lęk ze bedzie gorzej i szybko nie przejdzie bo tez burze nachodza ;oh
:buu:
Mnie tez dzis dopadlo.Glownie to serducho mi napieprza a wczoraj mialam taki cudowny dzien100 % bez nerwicy.Obudzilam sie i czar prysnal.nie rozumiem tego ze po nocy o 180° O co coman?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

23 lipca 2017, o 22:00

Mam duzo dobrych dni,olewam te ktore sa gorsze ale czasem jak dzisiaj to ciezko jest.
Somatyka porypana sie odzywa a umiejscowione mam w sercu i zoladku.Sciska i tlucze ale mam nadzieje ze usne i noc bedzie spokojna i bez burzy bo tego panicznie sie boje. 'niemoge
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
margo13
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 97
Rejestracja: 3 maja 2017, o 07:38

24 lipca 2017, o 09:30

u mnie tez nie halo 5 dzien leki i serce szaleje i wiekszy lek ze umre ze to moje ostanie chwile -czasem mysle czy te mysli sie skoncza uspokoja 'niemoge
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

24 lipca 2017, o 10:21

Ja trochę z innej beczki.
od jakiegos czasu mam wiodące myśli lękowe dotyczące zapadniecia
na jakąś chorobę psychiatryczna. Nakrecalam się strasznie nasluchiwałam czy oby nic nie słyszę. Sprawdzałam czy mówię dobrze czy jakoś nie zachowuje się dziwnie.
Do tego doszedł także natłok myśli non stop i przeskakiwanie z jednej myśli na drugą oraz brak koncentracji. Wkrecilam się bardzo w te obawy
I wiecie co w końcu dziś rano odopuscilam stwierdziłam tak skoro psycholog mówi że jest ok to samo mówił psychiatra to ja odpuszczam bo już nie mam siły. Powiedziałam sobie tak teraz jesteś zdrowa to nerwica nie wiem co będzie w przyszłości więc nie wróżę z fusów. To samo mowilam sobie jeśli chodzi o serce i inne objawy tylko zapomniałam o tym i uleglam iluzji.Tak jak mówili Victor i Divin trzeba zaryzykować i ja w końcu załapałam o co chodzi. Chodzi o przyzwolenie ryzyko. Tylko nie ma takiego ryzyka. Mam nadzieję ze będę dalej to praktykowac.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

24 lipca 2017, o 13:21

Kuzwa dzis znowu mam ten ucisk cholerny uhuhuh 'niemoge skad sie to bierzw w klatce i kolatanie.Staram sie moment wypatrzec kiedy i od czego ale nie wiem.
Niby nic groznego ale przeszkadza i od przepony jakby ucisk.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Nie_Poddam_Sie
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 19:15

24 lipca 2017, o 13:58

W sumie zawsze się czuje świetnie, ale dzisiaj jakiś taki zmieszany jestem. W UP mnie przycisnęli i palnąłem, że szukam roboty w pobliżu zamieszkania bo mam problem z dalekim wyłażeniem i cały czas nad tym pracuje. Zrzuciłem na Siebie lawinę niepotrzebnych pytań ;/. Nie cierpię się przyznawać do Swoich słabości :evil:.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

24 lipca 2017, o 15:24

Nie_Poddam_Sie pisze:
24 lipca 2017, o 13:58
W sumie zawsze się czuje świetnie, ale dzisiaj jakiś taki zmieszany jestem. W UP mnie przycisnęli i palnąłem, że szukam roboty w pobliżu zamieszkania bo mam problem z dalekim wyłażeniem i cały czas nad tym pracuje. Zrzuciłem na Siebie lawinę niepotrzebnych pytań ;/. Nie cierpię się przyznawać do Swoich słabości :evil:.
Czasem trzeba.Gorzej ze duzo innych moze slyszec a nie musi.
Co prawda cos innego mogles walnac ale juz nie ma nad czym rozmyslac.

A co powiedziala na ten temat?
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

24 lipca 2017, o 15:33

Nie_Poddam_Sie pisze:
24 lipca 2017, o 13:58
W sumie zawsze się czuje świetnie, ale dzisiaj jakiś taki zmieszany jestem. W UP mnie przycisnęli i palnąłem, że szukam roboty w pobliżu zamieszkania bo mam problem z dalekim wyłażeniem i cały czas nad tym pracuje. Zrzuciłem na Siebie lawinę niepotrzebnych pytań ;/. Nie cierpię się przyznawać do Swoich słabości :evil:.
Ojć :roll: ja robię co mogę by to ukryć, bo wstyd mi, że to mnie dopadło, bo wiem, jakie to irracjonalne. Ale pojedziesz kawałek, to i pojedziesz dłuższy kawałek :friend: cmok nie przejmuj się! Dasz radę sto kroków to i dasz radę tysiąc! Ja też się kiedyś bałam. Trzeba być góra nad stanem "walcz - uciekaj" cmok
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Nie_Poddam_Sie
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 19:15

24 lipca 2017, o 15:56

Chodzę tam co miesiąc od roku i już nie miałem pomysłu co im tam mówić. Szukam ciągle pracy, ale idzie to dość ciężko. Na szkolenia, przyuczenia nie chcą wysyłać bo mam zawód wyuczony.

Spytała czy się leczę, mam jakieś na to papiery, co mi dolega i co to jest :? , czy mam orzeczenie lub czy chce je wyrobić :shock: . Nie mam i mieć nie chce. Chce tylko pracować od pn do pt :evil:
Biznesplan mam napisany, ale nie mam pewności czy te parę groszy przyznają.
ODPOWIEDZ