Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

21 czerwca 2017, o 17:11

Victoriaa pisze:
21 czerwca 2017, o 16:54
Cogito ergo sum pisze:
21 czerwca 2017, o 16:39
Kurcze nerwica dzisiaj przoduje.Słuchałem odburzania divovica,później trochę przeglądałem forum, pojechałem po dziecko do przedszkola po drodze sklep,wchodzę i znowu dziwne uczucie w głowie,ucisk,niepokój,ból oczu.Ale nic się nie stało(jak zawsze) wewnętrzny dialog i do przodu.Jednak czuję się bardzo śpiący po takiej sytuacji i niespokojny.Czasami mam wrażenie,że to jest niezależne od Nas.Ale jak zawsze logika i świadomość.pozdrawiam
Cogito Twój wpis mógłby byc moim wpisem. Mam dokładnie tak samo. Tzn dZisuaj bardziej staram sie byc tu i teraz, akceptować i nie wdawać sie w leki ale jeszcze troche minie zanim sie to zmniejszy.
W ramach działania, za godzinę ide na ćwiczenia przed którymi zawsze mam obawy 😱 a po jestem z siebie dumna ze poszłam i dałam radę 😉
Niestety uczucie zmęczenia zawsze towarzyszy po pewnym czasie życia z nerwica.. a dlaczego tak jest ? Wykanczamy tak nasz mozg ciągła analiza,pobudzaniem stanu lękowego,ze po prostu odcina nas od sil. Pamietam jak po 3 miesiacach dopadł mnie chyba dla mnie najgorszy objaw - chroniczne zmeczenie. Mimo,ze spalam po 12 godzin byłam tak piekielnie zmeczona,ze zasypiałam u znajomych na kanapie... fatalnie... ale wtedy dalo mi to impuls do tego by zacząc naprawde dzialac ;) po 2 miesiacach przeszlo,a ja wkroczylam juz na sciezke odburzania pelna geba...
Te uciski to są typowe objawy nerwicowe....no nic musisz sobie powiedziec,że narazie tak bedzie ... Ile to potrwa ? niestety nie wiaodmo to kwestia indywidualna.
Wiec w tym czasie nie będziesz super wydajny/wydajna mniej aktywna,ale to trzeba zakceptowac i potraktować nerwice jako epizod :)
Powodzenia
P.S i przede wszystkim traktujcie kazdy objaw jako calosc zaburzenia i nie rozkladajcie tego na czynniki pierwsze ;)
Ja kiedys wydrukowalam sobie liste objawow nerwicowych i powiesilam na scianie,jak cos sie dzialo podchodzilam do kartki - ok nerwica a wiec nie interesuje mnie to ;)
Polecam tez aktywnosc i wychodzenie z domu do ludzi :)
Powodzenia jeszcze raz :friend: :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

21 czerwca 2017, o 18:08

narab9891 pisze:
21 czerwca 2017, o 11:56
Mam nadzieję że tak będzie jak mówisz. Na pewno nie odpuszczę. Nerwica podpowiada nie leć nie wsiadaj do samolotu. Nie leć w nowe miejsce. Ale ja się nie poddam. Lecę tam mimo leku. Już za daleko szedłem za długo się męczyłem żeby na ostatniej prostej odpuścić. Stres jest już dziś od rana ale wracam do domu pakuje się i czekam na jutro. Na pewno napisze jak na wakacjach czy nie umarłem i czy warto wychodzić na przeciw pomimo strachu. Mam nadzieję że będzie pozytywna wiadomość. Dzięki Katarzynka za miłe słowa. Pozdrawiam
Sprobuj sie nie skupiac na tym ze masz wakacje i zeb wypadly super bo robisz osób e za duza presje.Jactak zrobilam 2 lata temu jak wylatywalam z rodzina na 2 tygodnie do Wloch.Balam sie ze cos mi sie tam stanie i jak to bedze tak daleko do domu.Powiem Ci ze ta presja zeby bylo dobrze tylko spieprzylam sobie wajacje a tu 2 lata minely i nic mi sie do tej pory nie stalo.Wiesz ze nerwica bedzie Ci robic na przrkor.Jak bedziesz sie chcial na juz uspokoic i wyluzowac tym bardziesz bedziesz spiety.Idz po prostu na calosc.Napisz po powrocie.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

21 czerwca 2017, o 19:38

Ja pierdziele czy te natrętne myśli nigdy nie miną?!!!Pojawiła się kolejna...dzisiaj jak hustalam corke wyobrazilam sobie,ze przechyla się do tyłu i łamie sobie kark...masakra jakaś.Jak jedno odejdzie do lamusa to pojawia się kolejne i tak non stop.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

21 czerwca 2017, o 20:45

Dopoki tak bardzo nie bedziesz ich chciec doputy one będą niestety... na tym polega paradoks myśli natretnych.
Zrozum tę akceptacje..,że one będa jakis czas nie nadawaj im wartosci,nie skupiaj sie na tym,bo z tego co widze brakuje Ci fundamentalnej akceptacji i dopoki jej nie pojmiesz,niestety nerwica bedzie trwac.... taka to jest smutna prawda o stanach lękowych
Zrozum one będą ich natezenie bedzie mijac,ale nadal stan lękowy bedzie wiec beda wystepowac w sporadycznych momentach nawet jak bedziesz sie swietnie bawic... i masz je wrzucic do jednego worka z nerwica... to praca ciezka,ale mozna dac sobie z tym rade,ale ty sie strasznie z tym szarpiesz z tego co widze
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

23 czerwca 2017, o 21:55

Witajcie.
Czy ktokolwiek z Was czuje sie do dupy brzydko mowiac na sam wieczor????
Ja ledwo oddycham.Scisnelo mi klate i jakby serce ktos trzymal.Zoladek tez mam twardy i ciezko powietrza naciagnac.

Nie chce panikowac ale jakos mam stracha bo tu spac bo na rano do roboty a tu ciezkosc ta.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

24 czerwca 2017, o 09:04

Wpadłam.... Inaczej tego nie mogę nazwac... Nie wiem jak to się stało wszystko nad czym pracowałam poszło się .... Nie potrafię się odnaleźć nie potrafię zaakceptować wpadłam w lękowe koło jak nic. Mogę sobie powtarzać wszystko co wiem ale moja lokiga jest z tyłu znowu zaburzone emocje rządzą mną i moim ciałem ja swoje wiem ale nie czuje tego. To kryzys który nieźle mi dokopuje a ja miotam się w nim jak głupia.
Klara1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 4 maja 2017, o 18:42

24 czerwca 2017, o 09:25

A jakie masz objawy Monika?? Lęki czy depersonalizacja???
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

24 czerwca 2017, o 09:27

Wszystko od dwóch tygodni mam wszystkie możliwej objawy ale to nie powinno być ważne przecież ja to wszystko znam powinnam olewać i tyle.....
Klara1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 4 maja 2017, o 18:42

24 czerwca 2017, o 09:29

monika98 pisze:
24 czerwca 2017, o 09:27
Wszystko od dwóch tygodni mam wszystkie możliwej objawy ale to nie powinno być ważne przecież ja to wszystko znam powinnam olewać i tyle.....
Rozumiem Ciebie doskonale. Ja mam 6 nawrot :/
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

24 czerwca 2017, o 09:57

Klara1 pisze:
24 czerwca 2017, o 09:29
monika98 pisze:
24 czerwca 2017, o 09:27
Wszystko od dwóch tygodni mam wszystkie możliwej objawy ale to nie powinno być ważne przecież ja to wszystko znam powinnam olewać i tyle.....
Rozumiem Ciebie doskonale. Ja mam 6 nawrot :/
Witam

Chciałabym zadawc kilka ptan o owy nawrot.
CO to znaczy w Twoim przypadku 6 nawrot ? Mialas nerwice powiedzmy rok i po miesiacu dobrego samopoczucia masz nawrot objawow ?
Czy mialas ja kilka lat temu i po kilku latach masz znow nerwice ?
Jesli chdzi i pierwszy przypadek,to ta nerwica nigdy nie skonczyla sie na dobre,poniewaz nawet po krotkim okresie jestes nadal w stanie lękowym,mimo,ze swietnie czulas sie jakis czas - tutaj nadal ma dzialac ignorowanie mysli i wrzucanie jej do worka z nerwica. Co do nawrotow po latach tego nie rozumiem...ok odburzylas sie ,wprowadzilas zasady akceptacji i ignorowalas mysli,jasne sytuacje zyciowe moga spowodowac stres a tym samym powrot do przeszlosci z nerwica,ale jesli raz to pokonalas to jakim problemem jest dzialac tak samo w przypadku nawrotu po kilku latach ? Wlasnie o to chodzi,ze gdzies w tym rozmumieniu akcepacji jest blad.. slowa "No ,ale olewam i nienawidze teg ostanu,kiedy to sie skonczy" "Boze mam nawrot " Pokazuje,ze wlasnie tej akceptacji gdzies brakuje,a bez akceptacji nie ma olewania.. bo nadal z tylu glowy,klębia sie mysli. Juz nie bede wspominac o zmianie myslenia na temat zycia i emocji..bo czasami w zyciu dzieja sie rzeczy typu choroba czy smierc kogos bliskiego,co powoduje silny stres.
Ja majac nerwice ktora no poczatki miala pewne juz dawno,ale silny wyrzut mial miejsce 6 miesiecy temu,gdzie przyzylam najgorszy czas w moim zyciu z DD ,brakiem jakichkolwiek odczuc i uczuc,gdzie naprawde ciezko nastawic sie pozytywnie. Teraz majac nerwice mam np poltora miesiaca spokoju i nagle pojawia sie somat czy mysli dziwna....w ogole mne to nie dziwi ,otoz to..
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

24 czerwca 2017, o 10:05

monika98 pisze:
24 czerwca 2017, o 09:04
Wpadłam.... Inaczej tego nie mogę nazwac... Nie wiem jak to się stało wszystko nad czym pracowałam poszło się .... Nie potrafię się odnaleźć nie potrafię zaakceptować wpadłam w lękowe koło jak nic. Mogę sobie powtarzać wszystko co wiem ale moja lokiga jest z tyłu znowu zaburzone emocje rządzą mną i moim ciałem ja swoje wiem ale nie czuje tego. To kryzys który nieźle mi dokopuje a ja miotam się w nim jak głupia.
Uspokoj sie przede wszytskim. Nie nakrecaj sie,ze masz nawrot i praca poszla na marne. Ja mialam kilka juz takich momentow,ze bylo calkiem ok i nagle znow wracalam do punktu wyjscia. Ta porazka ma pokazac Ci nad czym masz pracowac,a nie oszukujymy sie ze nad akceptacja tego stanu. Ja po kilku takich upadkach na psyk doslownie nauczylam sie akceptacji bardzo odpowiednio i zakorzenilo to się we mnie. Wydaje mi się ,ze nie ma takich przypadkow,w ktorych ludzie nie upadaja i nie podnosza się jesli chodzi o to zaburzenie ;) Głowa do gory ;))
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

24 czerwca 2017, o 10:46

Trzymaj sie kurczowo zasad nawet jak wydaje ci sie ze nie masz szans. Zobaczysz ze wyjdziesz z tego silniejsza.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
Fitnesiara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 7 maja 2017, o 01:10

24 czerwca 2017, o 11:07

narab9891 pisze:
21 czerwca 2017, o 16:35
Wiem wiem. My już tacy jesteśmy. Teraz miałem i mam silny etap nerwicy ale jak na terapii zacząłem sobie przypominać różne etapy w życiu. To sporo razy miałem objawy czy ataki paniki tylko nie powstała z tego nerwica. Jestem bardziej bojazliwy i trzeba to zaakceptować. A jak u CIEBIE się przejawia taki lek ?? Strach przed lotem, nowym miejscem? Ja dziwnie się czuję w każdym nowym miejscu przez pierwszy etap i często występował lek przed lekiem, przed atakiem paniki który nie następowal. Drugi dzień zazwyczaj lepiej;) ja bałem się panicznie dostać ataku w samolocie a mieszkam w Londynie więc 2 razy leciałem już do polski to wspomoglem się benzo i było ok ale tam był rodzinny dom znajomi i znane miejsca. Pierwszy raz lecę w nieznane miejsce podczas nerwicy dlatego te obawy...
Hej!! Ja tez poleciałam na wakacje z nerwica. Nie były to moje najlepsze wakacje tylko pierwsze 3 dni to koszmar, rożnego rodzaju myśli atakowały z każdej strony. Ostatnie dni wakacji byly trochę lepsze, ale dalej tkwiłam w leku i tej iluzji. Jedz na te wakacje i udowodnij tej nerwicy ze nie boisz się jej i ze ci może naskoczyć. Powodzenia i Baw się dobrze na wakacjach :)
Success in life means living by your values :lov:
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

24 czerwca 2017, o 11:53

eiviss1204 pisze:
24 czerwca 2017, o 10:05
monika98 pisze:
24 czerwca 2017, o 09:04
Wpadłam.... Inaczej tego nie mogę nazwac... Nie wiem jak to się stało wszystko nad czym pracowałam poszło się .... Nie potrafię się odnaleźć nie potrafię zaakceptować wpadłam w lękowe koło jak nic. Mogę sobie powtarzać wszystko co wiem ale moja lokiga jest z tyłu znowu zaburzone emocje rządzą mną i moim ciałem ja swoje wiem ale nie czuje tego. To kryzys który nieźle mi dokopuje a ja miotam się w nim jak głupia.
Uspokoj sie przede wszytskim. Nie nakrecaj sie,ze masz nawrot i praca poszla na marne. Ja mialam kilka juz takich momentow,ze bylo calkiem ok i nagle znow wracalam do punktu wyjscia. Ta porazka ma pokazac Ci nad czym masz pracowac,a nie oszukujymy sie ze nad akceptacja tego stanu. Ja po kilku takich upadkach na psyk doslownie nauczylam sie akceptacji bardzo odpowiednio i zakorzenilo to się we mnie. Wydaje mi się ,ze nie ma takich przypadkow,w ktorych ludzie nie upadaja i nie podnosza się jesli chodzi o to zaburzenie ;) Głowa do gory ;))
Nad nerwica pracuje już trzy lata kryzysów miałam miliony więc wiem co i jak ale jest inaczej jak właśnie po czasie po długim czasie kiedy człowiek niby już akceptuje bo tak właśnie było akceptowałam wszystko co mi dawała nerwa dobrze mi z nia bylo. To nie był tydzień czy dwa tylko dłuższy czas jak w ogóle nie zauważałam swoich objawów. Teraz też tak było na początku ale.... Jak widać gdzieś poplynelam. Wiem czym są kryzysy i co nam daja pokazuja. Co nie zmienia faktu że czasami mimo tej wiedzy i wszystkiego po prostu trudno. Dzisiaj zdałam sobie sprawę że za dużo od siebie wymagam zresztą jak zwykle. Zanim tutaj napisałam bilam się z myślami czy to zrobić bo ciężko było przyznać się przed samą sobą że sobie nie radzę. Wychodzę z założenia że ja sobie zawsze ze wszystkim poradzę chyba czasami gubi mnie wlasna waleczność. No nic trudno trzeba zaakceptować fakt że dupnie się czuje i już
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

24 czerwca 2017, o 12:16

To prawda, że warto dać sobie też prawo do tego że nie muszę sobie radzić ze wszystkim, że mam prawo do gorszego czasu, mam prawo nie meić siły, mam prawo szukać wsparcia. Bo kiedy przyjmiemy postawe że musze wszystko sama, nie dam sobie prawa do potknięć, tylko bede zaciskać zęby to czasem do przynosi gorszy efekt. Przynajmniej po sobie to widzę- parę lat temu wpadłam w chory, dosłownie chory perfekcjonizm. Wszyystko musiąłam robić idealnie, ze wsyztskim super radzić, sama sobie nie dawałam prawa do słabosci, wiecznie byłam z siebie niezadowolona, a i pozwoliłam zeby ludzie dookoła przykleili mi łatkę " zawsze usmiechnietej, bez problemów, z sukcesami". To tylko doprowadizło do zaostrzenia nerwicy, aż w końcu runęłam. Teraz już staram sie zrzucać tą maskę i daję sobie prawo żeby mieć kryzys, jednoczesnie ucząc moich bliskich, ze i ja mogę sobie nie radzić, nie jestem ze skały ;)
ODPOWIEDZ