Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

19 czerwca 2017, o 15:25

hej
pożale się trochę, bo odkąd zaczełam ryzykowac, działać i zawroty nawet (które najbardziej mi dokuczały) się zmniejszyły to pojawił mi się jakis nowy stan objawowy :roll: a mianowicie odddech jakby cały czas na wdechu, czesto uczucie jakby cegła na klacie i przy tym takie jakby odrealnienia, które sprawiają ze mi słabo. Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy (oczywiscie na początku bardzo straszny) :/
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

19 czerwca 2017, o 16:57

Victoriaa pisze:
19 czerwca 2017, o 15:25
hej
pożale się trochę, bo odkąd zaczełam ryzykowac, działać i zawroty nawet (które najbardziej mi dokuczały) się zmniejszyły to pojawił mi się jakis nowy stan objawowy :roll: a mianowicie odddech jakby cały czas na wdechu, czesto uczucie jakby cegła na klacie i przy tym takie jakby odrealnienia, które sprawiają ze mi słabo. Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy (oczywiscie na początku bardzo straszny) :/
Cześć! A wiesz, że to bardzo typowe? Nerwica widzi, że zaczynasz wygrywać, więc stwierdza, ze uderzy w nieco inne pole. Może a nuż znowu się Wiktoria przestraszy? :D Nie pozwalaj sobie na takie zagrywki. Każda nowa lękowa myśl niech trafia do jednego kosza - z natręctwami, które olewasz i masz gdzieś, bo wiesz, że to iluzja! Pamiętaj, że to wychodzenie z zaburzenia to długotrwały proces, nowe objawy się zdarzają :) Świetnie Ci idzie, tak trzymaj :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

19 czerwca 2017, o 17:17

eyeswithoutaface pisze:
19 czerwca 2017, o 16:57
Victoriaa pisze:
19 czerwca 2017, o 15:25
hej
pożale się trochę, bo odkąd zaczełam ryzykowac, działać i zawroty nawet (które najbardziej mi dokuczały) się zmniejszyły to pojawił mi się jakis nowy stan objawowy :roll: a mianowicie odddech jakby cały czas na wdechu, czesto uczucie jakby cegła na klacie i przy tym takie jakby odrealnienia, które sprawiają ze mi słabo. Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy (oczywiscie na początku bardzo straszny) :/
Cześć! A wiesz, że to bardzo typowe? Nerwica widzi, że zaczynasz wygrywać, więc stwierdza, ze uderzy w nieco inne pole. Może a nuż znowu się Wiktoria przestraszy? :D Nie pozwalaj sobie na takie zagrywki. Każda nowa lękowa myśl niech trafia do jednego kosza - z natręctwami, które olewasz i masz gdzieś, bo wiesz, że to iluzja! Pamiętaj, że to wychodzenie z zaburzenia to długotrwały proces, nowe objawy się zdarzają :) Świetnie Ci idzie, tak trzymaj :friend:
Dzieki 😊
Wyglada na to ze ta nerwiczka to bardzo cwana bestia :evil: ale postaram sie pokazać jej kto tu rządzi 🙂
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

19 czerwca 2017, o 17:19

Victoriaa pisze:
19 czerwca 2017, o 17:17

Dzieki 😊
Wyglada na to ze ta nerwiczka to bardzo cwana bestia :evil: ale postaram sie pokazać jej kto tu rządzi 🙂
Oj straszna franca :DD O to chodzi, trzymam za Ciebie kciuki. W razie czego pisz! :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

19 czerwca 2017, o 17:21

Victoriaa pisze:
19 czerwca 2017, o 15:25
hej
pożale się trochę, bo odkąd zaczełam ryzykowac, działać i zawroty nawet (które najbardziej mi dokuczały) się zmniejszyły to pojawił mi się jakis nowy stan objawowy :roll: a mianowicie odddech jakby cały czas na wdechu, czesto uczucie jakby cegła na klacie i przy tym takie jakby odrealnienia, które sprawiają ze mi słabo. Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy (oczywiscie na początku bardzo straszny) :/
Witaj :friend: :friend:
Co do natezenia myśli czy objawów to typowa "Manifestacja lękowa" .Pamietam jak pewnego dnia byla umowiona na kolacje i postanowilam to wszystko miec gdzies. Nagle pojawilo sie tych mysli niesamowicie duzo... od balaczek po schizofrenie,jedno slowo wypowiedzanie przy kolacji moglo mnie naprowadzic juz na kolejne mysli lękowe...ale to mija z czasem :) Co do objawow itp ja np wydrukowalam sobie post Wiktora z objawami i jak dochodzily kolejne to patrzylam na liste i mowilam sobie "Ok to nerwica" Tutaj popeniasz jeden podstawowy blad. "Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy"
Otoz to,ze kazda nowa mysl i kazdy nowy objaw ze strony somatyki od razu wrzucasz do jednego wora z tym poprzednim.Wielu ludzi popelnia ten bład rozkładajac nerwice na czynniki pierwsze,a prawda jest taka,ze to wszystko to tylko nerwica. Zauwaz,że przy kazdym nowym somacie czy mysli pojawia się ten sam stan - poczucie pustki,wykonczenia psychicznego,lęku o swoje zycie i zdrowie.. w nerwicy nie wazne jaka jest to mysl,czy rak czy choroby psychiczne czy uduszenie... to ma powodowac pewien uczucia jakie się za tym kryja.
Akceptuj i ryzykuj,wymiewaj nerwice.... rob jej na przekor... nic Ci nie będzie :) Jesli postrzebujesz pomocy napisz na pw :) Wytlumacze Ci jak ja sobie z tym radzilam :) :friend: :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
e_milka84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 20 maja 2017, o 20:37

19 czerwca 2017, o 18:08

Tez to zauważyłam. Jednego dnia jest zawał po dwóch dniach udar,wczoraj zawroty głowy a dzisiaj zawroty z okropnym bólem głowy. Ale jak to było w nagraniach:"nie dziwi się objawom" i to należy robić. Ona w końcu odpuści,tylko potrzeba czasu☺
Maura
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 9 czerwca 2017, o 19:43

19 czerwca 2017, o 20:05

Też tak mam, gdy np. opanuję mdłości i wydaje mi się że jest już ok to czasem pojawia się ból żołądka albo jakieś zimne poty i panika...nerwica jak ten intruz, nie tędy to tamtędy próbuje męczyć...
cocco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55

19 czerwca 2017, o 20:13

Czy Wy też macie takie chwile frustracji, złości totalnej, żalu za utraconą normalnością? Że aż się chce krzyczeć? Bo ja mam regularnie. I to przerywa moje próby akceptacji i poddania się.
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

19 czerwca 2017, o 20:31

eiviss1204 pisze:
19 czerwca 2017, o 17:21
Victoriaa pisze:
19 czerwca 2017, o 15:25
hej
pożale się trochę, bo odkąd zaczełam ryzykowac, działać i zawroty nawet (które najbardziej mi dokuczały) się zmniejszyły to pojawił mi się jakis nowy stan objawowy :roll: a mianowicie odddech jakby cały czas na wdechu, czesto uczucie jakby cegła na klacie i przy tym takie jakby odrealnienia, które sprawiają ze mi słabo. Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy (oczywiscie na początku bardzo straszny) :/
Witaj :friend: :friend:
Co do natezenia myśli czy objawów to typowa "Manifestacja lękowa" .Pamietam jak pewnego dnia byla umowiona na kolacje i postanowilam to wszystko miec gdzies. Nagle pojawilo sie tych mysli niesamowicie duzo... od balaczek po schizofrenie,jedno slowo wypowiedzanie przy kolacji moglo mnie naprowadzic juz na kolejne mysli lękowe...ale to mija z czasem :) Co do objawow itp ja np wydrukowalam sobie post Wiktora z objawami i jak dochodzily kolejne to patrzylam na liste i mowilam sobie "Ok to nerwica" Tutaj popeniasz jeden podstawowy blad. "Ech jak sie juz człwoek nauczy z jednym objawem żyć to pojawia sie nowy, obcy"
Otoz to,ze kazda nowa mysl i kazdy nowy objaw ze strony somatyki od razu wrzucasz do jednego wora z tym poprzednim.Wielu ludzi popelnia ten bład rozkładajac nerwice na czynniki pierwsze,a prawda jest taka,ze to wszystko to tylko nerwica. Zauwaz,że przy kazdym nowym somacie czy mysli pojawia się ten sam stan - poczucie pustki,wykonczenia psychicznego,lęku o swoje zycie i zdrowie.. w nerwicy nie wazne jaka jest to mysl,czy rak czy choroby psychiczne czy uduszenie... to ma powodowac pewien uczucia jakie się za tym kryja.
Akceptuj i ryzykuj,wymiewaj nerwice.... rob jej na przekor... nic Ci nie będzie :) Jesli postrzebujesz pomocy napisz na pw :) Wytlumacze Ci jak ja sobie z tym radzilam :) :friend: :friend:
Dzieki 🙂 Będę starała sie bardzo tak to robić.
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

19 czerwca 2017, o 20:40

cocco pisze:
19 czerwca 2017, o 20:13
Czy Wy też macie takie chwile frustracji, złości totalnej, żalu za utraconą normalnością? Że aż się chce krzyczeć? Bo ja mam regularnie. I to przerywa moje próby akceptacji i poddania się.
Ja tez takie chwile frustracji i niemocy mam często. Wkurza mnie tez ze wszystko jest problemem, jakies obowiązki domowe czy w pracy czy z dziećmi wszystko frustracja i niechęć, ale robię to.
Dobrze ze wieczory ostatnio mam bardziej optymistyczne, nawet myśle sobie ze jak juz zaczęłam działać to zrobię to, pojadę tu, ale ranki niestety studzą mój optymizm i przychodzi realizm. Ze owszem zrobię, pojadę ale narazie raczej w cierpieniu niz z lekkością i radością.
Sorki ze ja dzisiaj tak zrzedze, moze to u przez pms dodatkowo.
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

20 czerwca 2017, o 10:26

Hey wiecie jak mnie załatwiła franca w niedzielę. Słuchajcie mogę powiedzieć że ten rok był ok. Były gorsze dni ale jakoś to wszystko leciało. No i ogólnie było błogo bez lęków spięcia itp. Na serio był błogo. Aż w tą niedzielę zobaczyłam swoją kuzynkę która jest alkoholiczką. Szła chodem pijaka prawie się wywracała. Mój ojciec mówi do mnie że ona jest chora na głowę. A ja mówię do niego że ona jest alkoholiczką a nie chora na głowę. No i ogołnie ta sytuacja tak mnie przestraszyła że wieczorem już się źle czułam. Już zaczęło się że jak ja się załamie i zacznę pić jak ona i nikt mi nie pomoże. Niestety nie potrafiłam przemówić sama do siebie że to jest ona a ja to ja. Wkręciłam się. Siedzę i mam doła że tak się dałam.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

20 czerwca 2017, o 10:32

Nynuszka pisze:
20 czerwca 2017, o 10:26
Hey wiecie jak mnie załatwiła franca w niedzielę. Słuchajcie mogę powiedzieć że ten rok był ok. Były gorsze dni ale jakoś to wszystko leciało. No i ogólnie było błogo bez lęków spięcia itp. Na serio był błogo. Aż w tą niedzielę zobaczyłam swoją kuzynkę która jest alkoholiczką. Szła chodem pijaka prawie się wywracała. Mój ojciec mówi do mnie że ona jest chora na głowę. A ja mówię do niego że ona jest alkoholiczką a nie chora na głowę. No i ogołnie ta sytuacja tak mnie przestraszyła że wieczorem już się źle czułam. Już zaczęło się że jak ja się załamie i zacznę pić jak ona i nikt mi nie pomoże. Niestety nie potrafiłam przemówić sama do siebie że to jest ona a ja to ja. Wkręciłam się. Siedzę i mam doła że tak się dałam.
Heeeej :friend: No co Ty, nie dołuj się! Nic dziwnego że na widok kuzynki pojawiły się obawy czy niepokój, mogłyby zaatakować nawet niezaburzona osobę:) Po prostu nie wkręcaj się dalej, przecież znasz świetnie całe działanie lekowego mechanizmu. Kryzysy to normalna sprawa, wszystkim się zdarzają. Nie załamuj się, uszy do góry!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

20 czerwca 2017, o 10:35

Wiem, znam to wszystko. Staram się nie wkręcać. Ale powiem Cui szczerze że mnie to zdołowało bardzoooo.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 czerwca 2017, o 10:41

Nynuszka pisze:
20 czerwca 2017, o 10:35
Wiem, znam to wszystko. Staram się nie wkręcać. Ale powiem Cui szczerze że mnie to zdołowało bardzoooo.
Bo nadal jestes w stanie lękowym,mimo,że dobrze sie czujesz funkcjonujesz normalnie to nadal masz aktywny ten stan,bo on wycisza sie z czasem.
Ja to porowuje np do schorzen trzstku - powiedzmy. Leczysz ten organ jest juz w miare ok,mozesz wszystko jesc,a zdarzy sie dzien,ze bardzo zle sie czujesz bo on dziala nieco mniej sprawnie,bo nadal nie jest zdrowa,tak samo z mozgiem.
Ja pamietam jak bylam z kolezanka u psyciatry balam sie bordeline- ona go ma w rezultacie. Zaczela mi opowiadac co mowil jej psychiatra i niby ok niby ignorowanie,a weszlam do domu i dostalam takiego leku wolnoplynacego i ataku paniki,ze od razu pisalam do Wika :) niby nic a jednak podzialalo to na mnie... takze glowa do gory w koncu takie sytuacje nie beda robuc na Tobie wrazenia :friend: :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

20 czerwca 2017, o 10:50

Dziękuje kochana za zrozumienie i wsparcie.
ODPOWIEDZ