Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Boguś
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 24 maja 2017, o 19:13

29 maja 2017, o 18:34

Kretu pisze:
28 maja 2017, o 20:37
Jeżeli łapiesz urojenia to umów sie jak najszybciej na wizyte ew, zmniejsz dawke. Leki przeciwdepresyjne niestety bardzo często powodują pogorszenie objawow na początku stosowania.

Byłem dzisiaj, psychiatra powiedział że wszystko jest efektem wkręcania przy nerwicy i ogromnego lęku, powiedział też że nie mam urojeń tylko mi się tak wydaje. Dostałem Cloranxen 5mg, rano i wieczorem, mam brać tylko do końca tygodnia bo mocno uzależnia. Zobaczymy co z tego będzie.

Dzięki za pomoc.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

29 maja 2017, o 18:40

Być może będzie dobrze ;) uboki z czasem ustąpią.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

29 maja 2017, o 20:50

kretu jakie sa dobre preparaty naturalne na relaks i sen??
Mistrz 2021 (L)
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

29 maja 2017, o 20:53

Chyba przesadziłem z pozbyciem się napięcia w karku poprzez ćwiczenia....teraz boli jak cholera jasna. Tak źle tak Nie dobrze, istne szaleństwo
<okey>
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

29 maja 2017, o 20:56

Problem jest tylko jeden, środki relaksujące dostępne bez recepty opierają się na melisie i walerianie, ta druga zwiększa przekaźnictwo GABA, tak samo jak benzo, jeżeli brałeś uspokajacze na recepte nie odczujesz działania bo to są te same rejony mózgu. Kava-Kava (jest nielegalna w Polsce) poczytaj. Oprócz tego, wysokie dawki waleriany - dochodzące do 1000-1500 mg te apteczne mają po 100-300 mg.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

29 maja 2017, o 20:58

w jakiej postaci najlepiej przyjmowac?
Mistrz 2021 (L)
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

29 maja 2017, o 21:00

Kretu pisze:
29 maja 2017, o 20:56
Problem jest tylko jeden, środki relaksujące dostępne bez recepty opierają się na melisie i walerianie, ta druga zwiększa przekaźnictwo GABA, tak samo jak benzo, jeżeli brałeś uspokajacze na recepte nie odczujesz działania bo to są te same rejony mózgu. Kava-Kava (jest nielegalna w Polsce) poczytaj. Oprócz tego, wysokie dawki waleriany - dochodzące do 1000-1500 mg te apteczne mają po 100-300 mg.
Czyli np.zamiast hydroxyzinum można użyć Waleriane? Ziołowa jest?
<okey>
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

29 maja 2017, o 21:01

Jeżeli znajdziesz dobre stężenie w alkoholu to w takiej formie, jeżeli nie to wyciąg z waleriany w tabletkach, pewnie firmy swanson albo nowfood.


@Magia - Oczywiście, tylko musi być odpowiednia dawka, przed snem zaparzasz sobie melise, dorzucasz 1000 mg waleriany i masz to samo ziołowe działanie.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

29 maja 2017, o 21:34

sebastian86 pisze:
29 maja 2017, o 20:50
kretu jakie sa dobre preparaty naturalne na relaks i sen??
Forsen Olimpu jest całkiem niezły.
Awatar użytkownika
Anonimowy Ludzik
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 27 maja 2017, o 01:33

29 maja 2017, o 22:38

Mam już dość życia w ciągłym stresie i strachu,nie dosyć że mam własne problemy z lękiem to ludzie sprawiają że jest ich jeszcze więcej,jak zwykle ktoś nagadał komuś coś i mam dostać w mordę :') życie jest mega zaje****
Cerv
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 13 kwietnia 2017, o 01:20

29 maja 2017, o 22:50

Nie widzę dziś szans wyjścia ani z zaburzenia ani uzyskania stabilniejszego stanu poprawy.
Życie mnie dołuje, okoliczności zewnętrzne także. Terapia wprowadza zamęt. Wkurza mnie, że mogą istnieć rzeczy, których nie pamiętam.
Właściwie nawet poddanie się dołowi zdaje się być lepszym stanem niż stale zmieniające się uczucia. Przynajmniej jest w tym jakaś stabilność.
Awatar użytkownika
Anonimowy Ludzik
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 27 maja 2017, o 01:33

30 maja 2017, o 00:39

Dobra ja mam jednak je*** paranoje,to nie mnie chcą bić a ja widziałem jak się typ na mnie patrzy i coś tam łapą wymachuje i mierzy mnie... ;oh
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

30 maja 2017, o 06:17

Cerv pisze:
29 maja 2017, o 22:50
Nie widzę dziś szans wyjścia ani z zaburzenia ani uzyskania stabilniejszego stanu poprawy.
Życie mnie dołuje, okoliczności zewnętrzne także. Terapia wprowadza zamęt. Wkurza mnie, że mogą istnieć rzeczy, których nie pamiętam.
Właściwie nawet poddanie się dołowi zdaje się być lepszym stanem niż stale zmieniające się uczucia. Przynajmniej jest w tym jakaś stabilność.

Terapia może nie poprawić Twojego samopoczucia ,ale może być krokiem ku własnej świadomości ,a to z kolei może być krokiem do własnego samorozwoju. Akceptacja bez świadomości samego siebie, jest moim zdaniem niewystarczająca .
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

30 maja 2017, o 07:02

Cerv pisze:
29 maja 2017, o 22:50
Nie widzę dziś szans wyjścia ani z zaburzenia ani uzyskania stabilniejszego stanu poprawy.
Życie mnie dołuje, okoliczności zewnętrzne także. Terapia wprowadza zamęt. Wkurza mnie, że mogą istnieć rzeczy, których nie pamiętam.
Właściwie nawet poddanie się dołowi zdaje się być lepszym stanem niż stale zmieniające się uczucia. Przynajmniej jest w tym jakaś stabilność.
Spokojnie, każdy ma takie przemyślenia co jakiś czas, jak lęki dadzą bardziej o sobie znać. Ile razy już myślałam, że może nie wyjdę z zaburzenia, że zawsze tak będzie. Na razie jeszcze nie do końca radzę sobie z lękami, ale jest znacznie lepiej, po gorszym okresie faktycznie zawsze wychodzi słońce.
Z terapią też jest tak, że na początku może być gorzej, bo rozdrapujemy stare rany, wprowadzamy jakieś zmiany w sobie, a to burzy stary ład i porządek.
Przeczekaj ten gorszy okres.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

30 maja 2017, o 09:27

Znowu zlapalam doła a już miałam kilka dni dość spokojnych z tym,że co mnie dzisiaj przerazilo to fakt,że ja wykonując kompulsje(już tego nie robię)gdy przysiskalam ta cholerna poduszkę do buźki córeczki uświadomiłam sobie,że mogłam ja udusić.Dla mnie przycisnąć na kilka sekund a kilkanaście ma ogromne znaczenie i w ten o to sposób wróciłam do punktu wyjścia i przekonanie,że to nie jest juz kompulsja i,że ze mną faktycznie coś jest nie tak...
ODPOWIEDZ